Na początku rozwoju systemów estradowych, producenci prześcigali się w ich wielkości. Pojęcie „ściana dźwięku” nie odnosiło się tylko do brzmienia czy głośności, ale także do wielkości i liczby zestawów głośnikowych stojących po dwóch stronach sceny. W kolejnych latach systemy nagłośnieniowe zaczęły się stawać coraz bardziej kompaktowe, a zamiast bezwzględnej głośności, wyrywającej publiczność spod sceny, znacznie ważniejszy stał się zasięg i możliwość precyzyjnego nagłośnienia określonej przestrzeni. Do głosu doszła również waga i rozmiar sprzętu, zarówno ze względu na rosnące koszty transportu, jak i koszty ludzi odpowiedzialnych za montaż systemu. Odpowiadając na te wszystkie wymagania firma d&b audiotechnik postanowiła również wprowadzić do gry swojego „małego zawodnika”, jednak wciąż pozostającego w kategorii systemów wielkoformatowych, a mówiąc wprost – następcę systemu J. Jak gra na żywo? O tym można się było przekonać 30 maja w trakcie pokazu zorganizowanego przez polskiego dystrybutora d&b audiotechnik, firmę Konsbud Audio, w Sielskiej Osadzie Firleje pod Warszawą.

Spotkanie rozpoczęło się od części teoretycznej. Jako pierwszy na scenę wkroczył Gert Sanner, odpowiedzialny w  firmie d&b audiotechnik za testy, wdrożenia i szkolenia użytkowników z zakresu obsługi nowych systemów producenta. Gert jest osobą, przed którą systemy marki d&b audiotechnik nie mają żadnych tajemnic i – co więcej – chętnie dzieli się tą wiedzą ze słuchaczami. W krótkiej prezentacji omówił on najważniejsze parametry techniczne prezentowanej konstrukcji.
System KSL jest najnowszym członkiem rodziny produktów SL (Special Loudspeakers) w której znajduje się największy model GSL, święcący już triumfy na międzynarodowych scenach oraz największych i najbardziej wymagających festiwalach na całym świecie.

Dawid ChrabałowskiDawid Chrabałowski z działu wsparcia technicznego Konsbud Audio.

Chociaż jego nazwa pochodzi od „Kleine” (z niemieckiego mały) i istotnie odznacza się nieco mniejszymi gabarytami niż GSL, to jednak może pochwalić się świetnymi osiągami. Nie ma w tej chwili na rynku systemu o tych gabarytach i wadze, który dysponowałby taką sumaryczną powierzchnią przetworników, skutecznością i efektywnością w dole pasma akustycznego. Zresztą – jak mówi Jarek Kierkowski – ten, kto zna Vernera „Vier” Bayera i Matthiasa Christnera, głównych projektantów systemu, zna też ich lekko sarkastyczne poczucie ironii, które pozwoliło im nazwać system o modułach prawie wielkości J – małym. Twórcom modelu KSL udało się uzyskać doskonałą kierunkowość w całym przenoszonym paśmie. To wszystko zostało jednak zamknięte w znacznie mniejszej i lżejszej obudowie, dzięki czemu moduły KSL mogą być nie tylko doskonałym uzupełnieniem systemu GSL np. w sekcji outfill czy frontfill, ale także mogą pracować niezależnie w miejscach, w których nie ma dużej ilości przestrzeni, a wciąż liczy się najwyższa jakość, moc i dynamika.


Gert Sanner jest odpowiedzialny w firmie d&b audiotechnik za testy, wdrożenia i szkolenia użytkowników z zakresu obsługi nowych systemów producenta. W trakcie majowego spotkania to właśnie on zajął się prezentacją wszystkich szczegółów technicznych najnowszego systemu KSL.

W skład serii KSL wchodzą dwa modele: KSL8 o horyzontalnej dyspersji wynoszącej 80 stopni oraz KSL12 mogący się pochwalić 120 stopniami. Dzięki temu moduły KSL12 doskonale sprawdzą się np. na skraju sceny w roli frontfilli czy downfilli zainstalowane jako najniższe moduły w gronie. W każdym z modułów zastosowano dwa głośniki o średnicy dziesięciu cali grające do przodu oraz dwa głośniki ośmiocalowe zainstalowane po bokach. Pozwoliły one na uzyskanie doskonałej kierunkowości systemu, ale także imponującej kasacji dźwięku z tyłu grona, co czyni system KSL doskonałym rozwiązaniem m.in. dla potrzeb produkcji telewizyjnych czy koncertów orkiestr, podczas których na scenie równocześnie jest bardzo wiele otwartych mikrofonów i eliminacja dodatkowego hałasu jest kluczowa. To jednak nie wszystko: zastosowanie bocznych głośników ośmiocalowych wpłynęło także na rozszerzenie możliwości przenoszenia najniższych częstotliwości oraz zwiększenie headroomu systemu. Za transmisję środka pasma jest odpowiedzialny jeden przetwornik ośmiocalowy współpracujący z tubą, natomiast najwyższe częstotliwości są transmitowane dzięki dwóm innowacyjnym, zaprojektowanym specjalnie dla potrzeb systemu KSL przetwornikom wysokotonowym o średnicy trzech cali każdy, zespolone z dedykowanym falowodem. Chociaż nowy system KSL potrafi wygenerować bardzo dużą ilość naprawdę niskich częstotliwości – o  czym można się było przekonać w trakcie odsłuchów i o czym więcej za chwilę w akapicie im poświęconym – to jednak wciąż jest bardzo wiele aplikacji wymagających ogromnej ilości najniższych częstotliwości w  dużych dawkach. Mowa tutaj przede wszystkim o  wielkich produkcjach EDM, koncertach z  muzyką elektroniczną czy kapelach lubujących się w  syntetycznym basie. Dla potrzeb takich przedsięwzięć w  portfolio producenta znajdują się dwa subwoofery SLSUB oraz SL-GSUB. W obydwu modelach zostały zastosowane po dwa głośniki o  średnicy 21 cali grające do przodu oraz jeden głośnik 21-calowy zainstalowany na tylnej ścianie, dzięki któremu opisywane subwoofery mogą pochwalić się karioidalną charakterystyką bez konieczności odwracania części kolumn.
To, co wyróżnia poszczególne modele, to fakt, że SL-SUB jest konstrukcją stworzoną z myślą o podwieszaniu, podczas gdy SL-GSUB zaprojektowano tak, aby można było go ustawić pod gronami lub przed sceną. Każdy moduł z serii SL (zarówno KSL, jak i GSL) jest zasilany przy pomocy wzmacniacza d&b audiotechnik D80 w trybie dual active. W takiej konfiguracji pierwszy kanał wzmacniacza zasila główne głośniki dziesięciocalowe grające do przodu, natomiast drugi kanał, dzięki zaawansowanej, pasywnej zwrotnicy, potrafi obsłużyć zarówno głośniki grające na boki, jak i wszystkie elementy sekcji MF i HF!
Oczywiście chcąc zastosować jedną z flagowych technologii marki d&b audiotechnik ArrayProcessing, znacząco poprawiającej możliwości równego pokrycia dźwiękiem nagłaśnianej przestrzeni i  ułatwiającje życie projektantowi, poszczególne moduły muszą być zasilane w sposób niezależny. Jednak rezygnując z tej opcji, np. grając w łatwiejszym do nagłośnienia plenerze, z jednego wzmacniacza można zasilić dwa moduły, ograniczając wymaganą ilość zasilania o połowę.


Przed sceną w trakcie odsłuchów pracowało dwanaście subwooferów SL-SUB.

Nierówny grunt? Żaden problem!
Następnie głos zabrał Dawid Chrabałowski z działu wsparcia technicznego Konsbud Audio, który rozpoczął od zapoznania uczestników szkolenia z narzędziami wykorzystywanymi do projektowania systemu oraz kontroli jego pracy takimi jak ArrayCalc, NoizCalc czy aplikacji R1 służącej do zarządzania wzmacniaczami.
Dawid przedstawił również konfigurację, to jak wyglądały przygotowania do prezentacji oraz jak wiele zalet daje korzystanie z ArrayProcessingu. Przygotowania do prezentacji systemu rozpoczęły się dzień wcześniej. Kompletny zestaw demo, specjalnie dla potrzeb polskiej prezentacji, przyjechał wprost z Niemiec. Warto powiedzieć jednak, że cały set zajmował zaledwie mniej niż połowę naczepy.
Do montażu systemu ekipa przystąpiła w  oparciu o  przygotowany wcześniej projekt, w  którym znalazła się liczba modułów, konfiguracja i proporcje modułów line array do subwooferów. Całość została zaprojektowana w  taki sposób, aby system zapewniał wyważone brzmienie i przede wszystkim mógł nagłośnić wyznaczony teren o długości 65 metrów.  Każde z dwóch gron przygotowanych dla potrzeb prezentacji składało się z  ośmiu modułów szerokopasmowych KSL8 oraz dwóch dolnych modułów KSL12 odznaczających się dyspersją 120 stopni. W zakresie niskich częstotliwości system główny uzupełnił zestaw dwunastu subwooferów SL-SUB.  Gdy ekipa przybyła na miejsce okazało się, że nagłaśniana przestrzeń ma  lekką nierówność terenu, którą jednak udało się wprowadzić do projektu  i dzięki ArrayProcessingowi uzyskać jednolitą sygnaturę brzmieniową na obszarze całego niesymetrycznego placu, gdzie przeprowadzano prezentację.


Grona przygotowane w trakcie prezentacji składały się z ośmiu modułów szerokopasmowych KSL8 oraz dwóch KSL12.

65 metrów dźwięku
Po tej prezentacji przyszedł czas na to, na co wszyscy czekali, a więc na odsłuchy nowego systemu. Jednak zanim rozpoczęły się odsłuchy przed sceną, goście spotkania zostali zaproszeni na scenę. Przygotowano tutaj dwa wózki z czterema modułami systemu J oraz KSL, który jest w naturalny sposób porównywany do swojego wielkiego poprzednika. Bardzo szybko można było się przekonać jednak o fundamentalnej różnicy. System KSL nie gra do tyłu i kropka! Tak jak zostało to zapisane w karcie katalogowej i czym chwali się producent, tak jest po instalacji systemu. Goście prezentacji zaproszeni na scenę mogli obejść stojące na wózkach zestawy, aby przekonać się, jak skutecznie działa układ kardioidalny zastosowany w najnowszym systemie, w skrócie: daje on naprawdę spektakularne efekty.
Dodatkowo KSL może się pochwalić również znacznie większym headroomem w zakresie niskich częstotliwości niż miało to miejsce w systemie J.
Warto też zaznaczyć, że pojedynczy moduł KSL przenosi częstotliwości już od 54 Hz (mierzone ze spadkiem -5 dB), a więc w niektórych aplikacjach może poradzić sobie wręcz bez wsparcia subwooferów. Sam producent określa go jako ,,medium to large format 3-way line array loudspeaker”.
Następnie wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni przed scenę, aby posłuchać, co nowy model ma do powiedzenia w typowym dla siebie otoczeniu, a więc zainstalowany na dwóch wieżach znajdujących się przy scenie z ustawionymi przed sceną subwooferami.
Chociaż takiego systemu chciałoby się posłuchać przede wszystkim z dobrą kapelą znajdującą się na scenie, względnie z koncertowymi śladami, to nawet odsłuch nagranej, już zmiksowanej i  nieco skompresowanej muzyki potwierdził, że mamy do czynienia z naprawdę bardzo skutecznym systemem. Wszyscy zgromadzeni na prezentacji goście zwracali uwagę, że model KSL gra niezwykle skutecznie, z dużym headroomem i  nawet na 60 czy 65 metrze zarówno barwa, jak i  bliskość dźwięku, były bez zarzutów. System był prezentowany w różnych trybach: pełnopasmowym, z  podciętym dołem bez subwooferów, z  nimi, a  także z subwooferami grającymi z presetem INFRA.
Na co zwraca również uwagę wielu realizatorów, którzy mieli okazję posłuchać innych, dużych systemów marki d&b audiotechnik, nowy model KSL gra tak samo skutecznie, jak system J (może się równocześnie pochwalić wagą niższą od J o 2 kg) i ma taką samą sygnaturę brzmieniową, jak GSL, dzięki czemu może stanowić jego doskonałe uzupełnienie np. w roli nagłośnienia strefowego, outfilli, frontfilli itp.
Na deser organizatorzy spotkania zostawili część poświęconą riggingowi. Nowy system może być kątowany na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest dobrze znany z innych modeli producenta system tension z trzema punktami: dwoma pinami łączącymi przednie czoło modułu oraz centralnie umieszczony hak, który zaczepia się pod wpływem ciężaru grona i zabezpiecza grono przed rozpięciem się modułów. Druga metoda, to będący nowością dla producenta system kompresyjny, wykorzystujący ramy znajdujące się  na górze i  na dole grona i  umożliwiające kątowanie systemu przy pomocy dodatkowej wciągarki ręcznej lub elektrycznej znajdującej się za gronem. Dzięki temu nie trzeba już rozkładać całego grona na ziemi i dopiero później wciągać go do góry, ale montaż może się odbywać sukcesywnie, moduł po module. Zatem, aby podwiesić grono nie potrzeba więcej miejsca niż tylko tyle, ile zajmuje sam wiszący klaster.

Nowy system KSL może być kątowany na dwa sposoby.

Nowy system KSL może być kątowany na dwa sposoby: w trybie tansion (pod własnym ciężarem) oraz compression przy pomocy dwóch ram i dodatkowej wyciągarki znajdującej się z tyłu grona. W trakcie spotkania można było się przekonać, jakie są niewątpliwe zalety tej drugiej opcji.

Podsumowanie 
Najnowszy system marki d&b audiotechnik to nie śpiew przyszłości, to zmiana w projektowaniu systemów nagłośnieniowych, która dzieje się tu i teraz. Firma d&b audiotechnik udowodniła, że da się stworzyć system dla potrzeb nawet największych i  najbardziej wymagających produkcji, którego transport, przechowywanie i  montaż nie będą przyprawiały o ból głowy. Z uwagi na perfekcyjną kontrolę kierunkowości, a co za tym idzie, niegenerowanie energii promieniowanej poza osią systemu (co jest marką-znakiem rozpoznawczym d&b), system sprawdzi się nie tylko w plenerze, ale i w trudnych akustycznie salach. Chociaż system KSL jest nowym produktem, mającym swoją premierę zaledwie kilka miesięcy temu, to jednak zaufało mu już wielu realizatorów prestiżowych wydarzeń, którzy zdecydowali się wybrać ten właśnie system m.in. w trakcie najnowszej trasy grupy MUSE, trasy formacji The Chemical Brothers czy w trakcie niedawnej trasy grupy Nightwish, której można było przeczytać również na łamach magazynu Muzyka i Technologia. Właśnie model KSL zdecydowała się również kupić jedna z największych polskich firm rentalowych GMB Pro Sound stosując go w trakcie takich wydarzeń jak: Polsat SuperHit Festiwal w Operze Leśnej, KFPP w Opolu czy koncert Krzysztofa Zalewskiego na Torwarze. Zorganizowana przez firmę Konsbud Audio prezentacja była doskonałą okazją do tego, aby zapoznać się  z  możliwościami riggingu i  transportu, ale przede wszystkim brzmieniem najnowszego systemu KSL i aby wyrobić sobie własne zdanie na temat nowego modelu. Jak pokazały rozmowy kuluarowe – bardzo dobre zdanie!

Tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, Muzyka i Technologia