
Szkolenie praktyczne dla techników dźwięku
„Kłamstwa o nagłośnieniu liniowym” – taki nieco przewrotny tytuł nosił jeden z punktów szkolenia dotyczącego nagłośnienia Electro-Voice i systemów miksowania dźwięku Midas, które odbyło się 22 stycznia 2014 roku w Pile. Jak się okazało, jego organizator, firma Audio-Plus, nie miał problemu ze sporą frekwencją. Przyczyniła się do tego zapewne intrygująca formuła „odczarowywania” kłamstw, która poza systemami liniowymi dotyczyła również innych tematów, takich jak moc wzmacniaczy i głośników oraz korekcja. Spotkanie w Pile było elementem całego cyklu, jaki przeprowadzają z ramienia firmy Audio-Plus Antoni Paluszkiewicz oraz Maciej Błachnio, zaś na liście odwiedzanych przez nich miejsc znalazły się miejscowości rozrzucone po całym kraju. W przypadku Piły jako miejsce spotkania nieprzypadkowo wybrane zostało Regionalne Centrum Kultury „Fabryka Emocji”, gdyż obiekt ten wyposażony został przez lokalną firmę VIVO w sprzęt Electro-Voice, o czym pisaliśmy wcześniej na łamach MiT. Dla rozluźnienia i „przewietrzenia” uszu uczestnicy mogli przed wykładami posłuchać m.in. utworów z nieśmiertelnej płyty „Brothers in Arms” zespołu Dire Straits na systemie złożonym z trzech zestawów EVF1152D i dwóch subbasów EVF2151D na stronę. Całość napędzana jest wzmacniaczami serii CPS i zarządzana matrycą N8000 (IRIS-Net), która odpowiada m.in. za obsługę frontfilli oraz podbalkonowych linii opóźniających opartych na zestawach EVU1062/95. Nagłośnienie skutecznePierwszą część szkolenia poprowadził Maciej Błachnio, pełniący w firmie Audio-Plus funkcję managera systemów koncertowych. Warto w tym miejscu dodać, że oprócz pracy dla dystrybutora marki Electro-Voice, Maciej intensywnie działa jako realizator dźwięku, współpracując m.in. z takimi gwiazdami jak Małgorzata Ostrowska. Drobnego wyjaśnienia wymagało słowo „skuteczne” w tytule pierwszej części wykładu – nie chodziło tu bynajmniej o maksymalizację ciśnienia dźwięku z wata podanej mocy (choć i to zostało należycie uwzględnione), tylko o skuteczność polegającą na optymalnym doborze sprzętu pod kątem danego zastosowania. W ramach akcji odkłamywania systemów wyrównanych liniowo w pierwszej kolejności przedstawione zostały fizyczne podstawy działania tego typu sprzętu – pokazano, jak zachowuje się źródło punktowe i liniowe, a także dla jakich częstotliwości możemy o takowym źródle mówić przy danej jego długości, wszak nieskończona długość źródła jest niewystępującą w praktyce abstrakcją, potrzebną jednak do rozważań teoretycznych. Maciej przekazał uczestnikom szkolenia cenne wskazówki odnośnie dopasowywania długości grona do przewidywanego zasięgu dla częstotliwości 100 Hz, która dla większości systemów jest dolną użyteczną granicą pasma pracy (poniżej „pałeczkę” przejmują subbasy). Podkreślony został również fakt, że systemy liniowe nie zawsze są optymalnym wyborem, a w wielu przypadkach ich zastosowanie przynosi więcej szkody niż korzyści. Prowadzący podjął się próby dokonania bilansu korzyści i strat wynikających z zastosowania systemu liniowego lub tradycyjnego, lecz niestety nie zostały przy tym uwzględnione systemy tubowe, w przypadku których kwestia skuteczności i idąca za tym liczba wzmacniaczy potrzebnych do wygenerowania żądanego ciśnienia akustycznego przedstawia się znacznie korzystniej. Poruszono również kwestię dopasowania dyspersji zestawów głośnikowych do kształtu pomieszczenia, co jest o tyle ważne, że wiele osób zajmujących się nagłośnieniem nadal wydaje się nie przywiązywać do tego należytej wagi. Cyfrowe systemy miksowania dźwięku MidasDrugą część prezentacji poprowadził specjalista do spraw cyfrowych systemów audio, Antoni Paluszkiewicz, zapoznając słuchaczy z systemami firmy Midas i współpracującymi z nimi urządzeniami marki Klark-Teknik. Na liście tematów mogących wzbudzać szczególne zaciekawienie, pierwsze miejsce zajmuje tu bez wątpienia kwestia legendarnego brzmienia Midasa i pojawiającego się wraz z nią pytania: czy w dobie techniki cyfrowej urządzenia mogą się pod względem brzmieniowym jeszcze jakoś wyróżniać? Otóż okazuje się, że tak, i nie jest to wyłącznie kwestia marketingu, czarów ani przesądów. Stoi za tym przede wszystkim czysta inżynieria, począwszy od stabilnego zachowania przedwzmacniaczy w momencie przesterowania, poprzez starannie zaprojektowane algorytmy korekcji i dynamiki, na kompensacji latencji kończąc. Co ważne, użytkownikowi pozostawiono dużą dowolność ustalania sposobu działania wymienionych układów, dostosowując go do aktualnego zapotrzebowania, jak również własnych preferencji. Oprócz samych konsolet z serii PRO stanowiących serce systemu, omówione zostały również stageracki oraz urządzenia pomocnicze (takie jak np. rejestrator wielośladowy, przedłużacz transmisji cyfrowej czy też konwerter sygnału), których wspólnym elementem jest protokół komunikacji i przesyłania sygnałów noszący oznaczenie AES50. Niestety, na szczegółowe omówienie działania protokołu nie wystarczyło czasu, gdyż nadspodziewanie wydłużyła się przerwa obiadowa, stąd też część wykładowa została skrócona, zaś uczestnicy szkolenia zostali poproszeni o przeniesienie się z widowni na scenę. Część praktyczno-warsztatowaNa scenie Regionalnego Centrum Kultury ustawione zostały trzy w pełni uruchomione konsolety Midas z serii PRO, które podłączono do wielośladowego rejestratora i odtwarzacza Klark-Teknik DN9696. Dzięki temu uczestnicy szkolenia mogli w praktyce przekonać się, jak faktycznie przebiega miksowanie z użyciem cyfrowych stołów Midasa. Cały czas asystował przy nich Antoni Paluszkiewicz, na bieżąco odpowiadając na pytania i rozwiewając wszelkie wątpliwości. A skoro o takowych mowa, wspomnę tutaj, iż często podnoszoną kwestią była nieduża liczba suwaków w konsolach PRO1 i PRO2c. Krótka prezentacja sposobu działania grup POP i VCA pozwalających błyskawicznie przywołać na sekcję suwaków wybrane kanały przekonała wielu, że liczba suwaków nie stanowi przeszkody w realizacji całkiem sporego przedsięwzięcia. Oprócz systemów cyfrowych, w Pile pokazane zostały także analogowe konsolety Midasa z serii VeniceF, które wyposażono w interfejs FireWire celem szybkiej i wygodnej integracji z komputerowymi systemami rejestracji dźwięku (DAW). Ich obecność odnotowuję raczej w kategoriach ciekawostki, gdyż zdecydowana większość uczestników szkolenia, a byli to głównie młodzi ludzie, zainteresowana była przede wszystkim systemami cyfrowymi. Z kolei jeśli ktoś poszukiwał przenośnego zestawu nagłośnieniowego, mógł skorzystać z okazji posłuchania zestawów głośnikowych Electro-Voice z serii ZLX, LiveX oraz ZX1A. Poza testami odsłuchowymi, przećwiczono również ich przyjazność produktu kręgosłupowi poprzez wykonanie takich operacji jak podnoszenie go oraz ustawianie go na statywie. Tytułem podsumowaniaSzkolenia Audio-Plus, poza lokowaniem produktów znajdujących się w ofercie firmy, realizują trudną do przecenienia misję pracy u podstaw. Podnoszenie wiedzy i świadomości na temat wykonywanej pracy zwłaszcza w przypadku osób młodych i początkujących ma ogromne znaczenie, z czego doskonale zdają sobie sprawę zarówno prowadzący szkolenie Antoni i Maciej, jak również osoba decyzyjna (wielkie ukłony w stronę pana Krzysztofa Sokoła), która takie akcje wspiera finansowo, wszak ich wyjazdowa forma nieodłącznie wiąże się z kosztami. Jak sądzę, również bardziej zaawansowani dźwiękowcy nie poczuli się poszkodowani z racji przybycia na szkolenie, gdyż poza ugruntowaniem wiedzy stworzono im okazję do kontaktu z ciekawym sprzętem, który nie zawsze znajduje się pod ręką, a być może także i spotkania dawno niewidzianych kolegów z coraz bardziej zabieganej branży. Najbliższe podobne szkolenia odbędą się:4 marca w Ostrowcu Świętokrzyskim i 6 marca w Libiążu,aby ich nie przegapić, warto śledzić profil firmy Audio-Plus na portalach społecznościowychwww.facebook.com/AudioPlusPLwww.audioplus.pl Więcej zdjęć w galerii tekst i zdjęciaPrzemysław WaszkiewiczMuzyka i Technologia