Stage Source SA to firma specjalizująca się w sprzedaży wysokiej klasy produktów dla profesjonalistów
z dziedziny techniki scenicznej. Stworzyli ją dwaj pasjonaci oświetlenia efektowego, uznani i doświadczeni specjaliści z branży: Radosław Zacheja i Tomasz Rowicki. Jak sami mówią, firma powstała z potrzeby stworzenia nowej jakości na polskim rynku sprzętu estradowego – jakości, za którą idzie odpowiednia wiedza, praktyka
i zaangażowanie.

Z początkiem maja firma Stage Source z Warszawy została wyłącznym dystrybutorem produktów marki Martin w Polsce. Z tej okazji spotkaliśmy się z prezesem zarządu, Radosławem Zacheją, aby porozmawiać na temat kondycji Martina w naszym kraju, nowościach w ofercie, a także planach i rozwoju firmy Stage Source.

Martin VDO Atomic DOT.

Marcin Ziniak, Muzyka i Technologia: Pamiętam, jak spotkaliśmy się podczas tegorocznych targów we Frankfurcie i  opowiadałeś o rodzącym się nowym projekcie. Sporo się wydarzyło od tamtego czasu?
Radosław Zacheja, Stage Source:
Tak, wydarzyło się bardzo dużo. Podczas targów zapadły pewne decyzje i wiedziałem już, że będę ruszał z nowym projektem. Stage Source SA, o którym tu mówimy, to nowa firma, którą założyliśmy razem z Tomkiem Rowickim. Zajmuje się ona dostarczaniem produktów oraz realizacją projektów z zakresu efektowego oświetlenia scenicznego i studyjnego. Od targów we Frankfurcie zbudowaliśmy od podstaw całkiem nową firmę, z działem sprzedaży, wsparciem technicznym i realizacją projektów. Jak sama nazwa wskazuje, w naszej ofercie znajdują się produkty, które zainteresują: techników sceny, realizatorów i programistów światła i wszystkich innych specjalistów powiązanych z techniką sceniczną. To zarówno oprawy oświetleniowe konwencjonalne, automatyczne, akcesoria typu: kable, haki, osprzęt DMX, a także oprogramowanie. Naszym głównym dostawcą jest firma Martin by Harman, której aktualnie właścicielem jest Samsung. Oczywiście oferujemy również profesjonalny serwis gwarancyjny i pogwarancyjnych tych urządzeń.

Czy produkty z  logo Martin wciąż cieszą się dużym zaufaniem w naszym kraju?
Historia firmy Martin to historia oświetlenia efektowego. Ta słynna marka w naszej branży to jak adidasy na rynku obuwia sportowego. Cały czas wielu ludziom zdarza się określać ruchome głowy mianem MAC-ów, a praktycznie każdy z nas pamięta znakomite urządzenia z takie jak MAC 2000 czy wciąż wykorzystywane na wielu scenach MAC 700. Nie można również zapomnieć MAC Aura, który był pierwszą masowo wykorzystywaną lampą typu Wash LED. Mówiąc o bardziej współczesnych urządzeniach, należy wspomnieć o MAC Viper, który ciężko pracuje w wielu teatrach i MAC Quantum Profile występującym w praktycznie każdym riderze. Urządzenia cieszą się zaufaniem ich użytkowników, a od wielu dostajemy wielokrotnie pochwały w zakresie ich bezawaryjności. Firma Martin nie próżnuje również w zakresie nowych urządzeń. Aktualnym hitem sprzedaży jest MAC Encore, znakomita lampa profilowa oparte na źródle LED, cicha i praktyczna, która znajdzie swoje zastosowanie w każdym teatrze. Zwraca również uwagę MAC Allure, spot i wash wyposażony w wielosegmentowe barwne źródło LED. Należy dodać, że są to urządzenia produkowane w Europie, a dokładniej na Węgrzech w mieście Pecz, co przy obecnym masowym przenoszeniu produkcji do Chin ma ogromne znaczenie.

Do kogo w ostatnim czasie trafiły urządzenia z Waszej oferty?
W ostatnim czasie urządzenia z naszej oferty trafiły między innymi do firm: Toton Show, Total Sound, ELWO Light, NH Projekt czy też Black Light. Moglibyśmy jeszcze długo wymieniać. Urządzenia Martin są nadal jednymi z najbardziej popularnych rozwiązań, od sceny klubowej poprzez teatry, aż po telewizję.

Z urządzeń Martina systematycznie korzysta telewizja, między innymi w takich programach jak The Wall, czy popularny The Voice of Poland.

Czy mógłbyś wymienić ciekawsze realizacje, w których ostatnio korzystano z opraw Martina?
Największą realizacją i  jednocześnie najgłośniejszą w  ostatnim czasie był na pewno Pol’and’Rock Festival, gdzie wykorzystano 90 spotów Martin MAC Quantum i całkiem sporą liczbę Martin MAC Viper. Z naszych urządzeń systematycznie korzysta telewizja, między innymi w takich programach jak The Wall, czy popularny The Voice of Poland, w których dodatkowo pojawią się też premierowo Martin VDO Atomic DOT. Oprócz tego zauważyliśmy w ostatnim czasie tendencje do pewnych zmian w riderach technicznych, gdzie powoli odchodzi się od oświetlenia typu beam na rzecz spotów, takich jak wspominany Quantum właśnie. Dzięki temu głowica ta cieszy się niesłabnącą popularnością od wielu lat. Ciężko jest bowiem znaleźć drugie takie urządzenie oparte na LED-owym źródle światła, można więc powiedzieć, że jesteśmy obecni w tej chwili na większości imprez i realizacji w naszym kraju.

Jedna z nowości – VDO Atomic Dot wydaje się być prawdziwym hitem sprzedaży zarówno w naszym kraju, jak i za granicą. Co złożyło się na ten sukces?
Urządzenia VDO Atomic Dot to rozwiązania nawiązujące tradycją do kolejnej wszystkim znanej lampy efektowej ze stajni Martina – Atomic Strobe, która, na marginesie, w dalszym ciągu znakomicie się sprzedaje. Atomic Dot to również kolejny członek rodziny VDO (skrót od VIDEO), czyli produktów w postaci punktów i linii LED, z których można budować złożone układy scenograficzne, umożliwiające wyświetlanie efektów typu „piksel mapa”. Atomic Strobe to wielofunkcyjne urządzenie LED typu: naświetlacz, stroboskop, efekt kontrowy w  jednym, wyposażony w  pikselowy efekt aury.

Co jest dla Was szczególnie ważne z punktu prowadzenia firmy sprzedającej zaawansowane rozwiązania oświetleniowe?
Priorytetem dla nas jest klient i jego kompleksowa i bezproblemowa obsługa. Osiągnąć to można jedynie poprzez zgrany i  profesjonalny zespół, dlatego też postawiliśmy na ludzi, zatrudniając najlepszych specjalistów z naszej branży. Od samego początku za główny cel postawiliśmy sobie zbudowanie profesjonalnego działu wsparcia technicznego. Tak więc od pierwszych dni działania firmy dysponowaliśmy działem serwisu, który składa się z doświadczonych specjalistów przeszkolonych przez specjalistów z firmy Martin, tak abyśmy byli w stanie naprawić każde urządzenie i sprawnie odpowiedzieć na każde pytanie nawet najbardziej dociekliwych klientów.

Czy planujecie pozyskać kolejne marki do dystrybucji?
Oczywiście, że tak. To ulubiona część mojej pracy. Odwiedzanie targów i wyszukiwanie nowych, innowacyjnych rozwiązań daje mi dużą satysfakcję. Zdajemy sobie jednak sprawę, że aby być w  stanie dobrze obsłużyć naszych klientów, musimy skupić się na kilku, a nie na kilkunastu markach. Tylko wtedy będziemy mogli zapewnić wysoką jakość naszych usług. Nowe marki wybieramy z dużą uwagą i precyzją. Polecamy obserwować naszą stronę internetową www.stagesource.pl i profil na Facebooku. Nowości już wkrótce.

Tagi:

martin