Firma Fotis Sound zdecydowała się skonfigurować system główny z głośników L-Acoustics KARA.

 Inauguracja działalności obiektu, a szczególnie tak wielofunkcyjnego i nowoczesnego jak ICE Kraków Congress Center, to zawsze bardzo wymagające zadanie. Organizatorzy oczekują od twórców widowiska najwyższego poziomu artystycznego oraz czegoś, co sprawi, że to jedno, jedyne otwarcie będzie wyjątkowe. Nie inaczej było w przypadku otwarcia nowego obiektu w Krakowie.W ramach inauguracji nowego centrum kongresowego na europejskiej mapie tego typu obiektów organizatorzy zdecydowali się przygotować widowisko „2014. Tu i teraz”. O napisanie muzyki na jego potrzeby poproszony został Zbigniew Preisner, teksty przygotowała Ewa Lipska, a scenografią zajął się Boris Kudlicka. Ze względu na fakt, że zgodnie z założeniami widowisko miało mieć niezwykle widowiskową formę, do jego realizacji wykorzystano bardzo zaawansowane technologicznie systemy i konstrukcje. Firma Fotis Sound, odpowiadająca za stronę nagłośnieniową inauguracji, zdecydowała się skonfigurować system główny z głośników L-Acoustics KARA. Po każdej ze stron zainstalowano  grona z dwunastu elementów wspartych zestawem centralnym złożonym z sześciu elementów. Jeżeli chodzi o wypełnienie sali dźwiękiem, oczywiście dałoby się pokryć całą przestrzeń tylko gronami głównymi, jednak ze względu na fakt, że były one dosyć wysunięte, projektanci systemu doszli do wniosku, że dobrze będzie wypełnić bezpośrednim dźwiękiem także sam front. W roli frontiflla pracowały bardzo małe zestawy głośnikowe L-Acoustics 5XT (LF 5'' plus HF 1''). Aby zminimalizować uczucie wydobywającego się nad głowami dźwięku i przenieść nieco obraz dźwiękowy na dół, zastosowano także infill złożony z L-Acoustics ARCS Wide. W zakresie najniższych częstotliwości system główny wspierały subbasy SB18 w liczbie czterech na stronę, ustawionych w konfiguracji end fired. Dzięki jej zastosowaniu i opóźnieniu trzech, grających do przodu subbasów o 5,5 ms otrzymano spadek prawie 12 dB w dosyć szerokim zakresie, dzięki czemu na scenie uzyskano naprawdę pokaźne odcięcie najniższych częstotliwości.Główną konsoletą pracującą na froncie w trakcie pierwszego koncertu w ICE Kraków Congress Center była konstrukcja DiGiCo SD7. Ze sceny trafiało do niej łącznie sto szesnaście sygnałów. W tej liczbie zawierały się mikrofony zbierające kwintet, instrumenty dęte, instrumentarium elektroniczne, mikrofony wokalowe, szesnaście ścieżek Pro Toolsa (osiem plus osiem backup). Z konsolety wychodziły dwa strumienie MADI do nagrania. Do procesora systemowego wysyłane były sygnały w postaci lewa, prawa oraz subbas. Z wyjść matrycowych konsolety podawane były również sygnały do głośników obsługujących dźwięk surround, znajdujących się na balkonach i za słuchaczami na parterze.Z konsoletą SD7 pracowały dwa modele SD-Rack spięte pętlą Optocore. Były one w pełni redundantne i przepuszczone przez dwa silniki SD7.W zakresie konstrukcji mikrofonowych użytych w tym projekcie wykorzystano: dla kwintetu mikrofony Neumann KM184, przy kontrabasach – Neumanny U87, przy flecie solo oraz dla potrzeb fortepianu – konstrukcje marki Schoeps. Dla solistów oraz chóru przygotowano mikrofony Neumann KSM105.Jak przyznała ekipa Fotis Sound, nowa sala ICE Kraków Congress Center nie przysporzyła specjalnych problemów w trakcie strojenia, założono zaledwie kilka bardzo wąskich filtrów w przedziale między 200–400 Hz. Osoby odpowiadające za wystrojenie systemu tłumaczyły, że proces strojenia trwał dosyć długo ze względu na fakt, że sala audytoryjna ma wiele balkonów, które powodują, że trzeba było zweryfikować jakość dźwięku na każdym z nich.  Niezwykle ważną częścią całej produkcji była wizualna strona koncertu. Do jej realizacji została zaproszona firma Fish Eye i Paweł „Spider” Pająk, który zaprojektował i wyreżyserował całe show. W projekcie wykorzystane zostały oprawy dostarczone przez firmę Transcolor. Nad kilkupoziomową sceną największą grupę źródeł światła stanowiły oprawy Clay Paky A.Leda B-EYE K20. Wspomniane lampy pracowały na frontowej kresce, świecąc w stronę publiczności, i nad głowami muzyków, w kontrze oraz na przestrzałach złożonych z dwóch kratownic na stronę – jedna wyżej, jedna niżej. Świetny efekt dało także wykorzystanie w projekcie opraw Clay Paky Supersharpy (łącznie 14 szt.). Konstrukcja ta jest jedną z najnowszych w ofercie firmy Transcolor, daje silną i wąską wiązkę światła. W projekcie koncertu „2014. Tu i teraz” wykorzystana została w kilku miejscach, zarówno w kontrze na znajdującej się najgłębiej kresce, jak również na bliższych trussach oraz w grupie składającej się z sześciu lamp mniej więcej na środku sceny. Dzięki wykorzystaniu tego właśnie modelu udało się w wielu momentach koncertu stworzyć bardzo efektowne szpilki przecinające scenę.Listę sprzętu oświetleniowego zamykają lampy Vari-Lite VL3500 Spot (30 szt.) oraz Vari-Lite VL2500 Spot (16 szt.) które świeciły zarówno z trussów zlokalizowanych nad sceną – z ich pomocą prezentowani byli soliści – jak i pełniły rolę przestrzałów po obu stronach sceny. Oświetlenie frontowe zrealizowano z pomocą ośmiu lamp Vari-Lite VL1000 TSD zainstalowanych na jednym z najbliższych frontu sceny trussów oraz z pomocą dwóch followspotów RJ Ivanhoe.  Na miejscu wykorzystano także dwie wytwornice dymu MDG Atmosphere. Całe oświetlenie było sterowane z pomocą dwóch konsolet MA Lighting grandMA 2 Full Size z fader wingami oraz dwoma procesorami NPU. Wizualizacje były wyzwalane z pomocą dwóch media serwerów Catalyst Pro HD V4.  Do ich prezentacji zdecydowano się użyć projektorów marki Christie o mocach od 12 000 do 30 000 ANSI lumenów. We wszystkich wypadkach była to projekcja przednia, a materiał był wyzwalany wraz ze światłem. Wszystkie urządzenia związane z multimediami dostarczyła firma VES. Zdjęcia: W.Wandzel www.wandzelphoto.com Fotis Sound www.fotissound.com Transcolor www.transcolor.pl VES www.ves.pl