Akai MPX 16 to przede wszystkim urządzenie mobilne; jest nieduży, lekki i łatwy w obsłudze – podobnie jak jego mniejszy odpowiednik, model MPX 8. Waży stosunkowo niewiele (680 g), zaś jego wymiary wynoszą 295 × 147 × 30 mm, a zatem bez trudu zmieści się w podręcznym plecaku czy torbie DJ-a. Testowany model oferuje odtwarzanie i nagrywanie sampli w rozdzielczości 16 bit i częstotliwości próbkowania do 48 kHz.

Do redakcji MiT trafił najnowszy odtwarzacz i rejestrator sampli Akai – firmy, która ma wieloletnie doświadczenie i szeroką wiedzę z zakresu produkcji samplerów, a dla wielu osób jest niemal synonimem tego słowa.  Akai Professional praktycznie od samego początku związane jest z produkcją samplerów, dzięki którym firma z Kraju Kwitnącej Wiśni zyskała uznanie na całym świecie i na stałe zapisała się złotymi zgłoskami w historii muzyki. W tym miejscu należy wspomnieć profesjonalne samplery serii S i Z oraz legendarne beat maszyny MPC – Music Production Center (pierwotnie MIDI Production Center) wykorzystywane przez wielu światowych producentów i muzyków, opierających swoją twórczość na sampligu. Bohater niniejszego testu w pewnych aspektach bazuje na sprawdzonych rozwiązaniach starszych braci, ale w praktyce to jednak zupełnie inne urządzenie, które stanowi odmienny rozdział wśród samplerów Akai.  Najważniejsze parametry Akai MPX 16 to przede wszystkim urządzenie mobilne; jest nieduży, lekki i łatwy w obsłudze – podobnie jak jego mniejszy odpowiednik, model MPX 8. Waży stosunkowo niewiele (680 g), zaś jego wymiary wynoszą 295 × 147 × 30 mm, a zatem bez trudu zmieści się w podręcznym plecaku czy torbie DJ-a. Testowany model oferuje odtwarzanie i nagrywanie sampli w rozdzielczości 16 bit i częstotliwości próbkowania do 48 kHz. Dźwięki możemy nagrywać za pomocą wbudowanego wewnętrznego mikrofonu stereofonicznego lub poprzez wejścia liniowe. Sample zapisywane są w formacie plików WAV i przechowywane na karcie SD o maksymalnej objętości 32 GB. Do ich odtwarzania służy szesnaście dynamicznych i czułych na siłę docisku padów z podświetleniem LED. Próbki mogą być uruchamiane również za pomocą innych urządzeń poprzez MIDI (np. z klawiatury). MPX 16 umożliwia sprzętową edycję sampli, między innymi dostrajanie, przycinanie, ustawienie panoramy czy dodanie efektu pogłosu. Próbkami dźwiękowymi możemy zarządzać również z poziomu komputera (MAC lub PC) przy pomocy darmowego edytora (Akai Pro MPX File Conversion Utility – do pobrania ze strony producenta). Na start otrzymujemy wbudowaną bibliotekę popularnych brzmień i sampli. Tyle na temat najważniejszych parametrów, przyjrzyjmy się testowanemu samplerowi z bliska.  Budowa, wygląd i funkcje Pod względem wyglądu i poziomu wykonania MPX 16 prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Wzornictwo jest charakterystyczne dla współczesnych produktów Akai i nawiązuje do pozostałych urządzeń marki. Czarny panel sterowania kontrastuje z czerwonym kolorem dolnej części obudowy i choć kolorystycznie nie jest to rewolucyjne zestawienie, w praktyce wygląda atrakcyjnie, ciekawie i świeżo. Obudowa w całości wykonana jest z tworzywa sztucznego, co pozytywnie wpływa na niską wagę, ale na szczęście nie kosztem wytrzymałości. Całość jest zwarta oraz sztywna, a konstrukcja budzi pewność i zaufanie. Największą część panelu głównego zajmują pady perkusyjne, które są wyraźnie podzielone na dwie sekcje po osiem padów. Ich jakość nie budzi żadnych zastrzeżeń, są odpowiednio czułe, twarde i z pewnością potrafią sporo wytrzymać. To zdecydowanie nie są zwykłe gumki stosowane w tanich kontrolerach niewiadomego pochodzenia. W górnej części panelu sterowania, patrząc od lewej, znajdziemy potencjometr wzmocnienia sygnału dla wyjścia głównego i słuchawkowego (volume) oraz regulator sygnał wejściowego, który zamierzamy nagrać (rec gain). Tuż obok ulokowano niebieski wyświetlacz, który zapewnia wygodny podgląd aktualnych wartości i parametrów w zależności od wykonywanych czynności. Pod ekranem znajdziemy dwa przyciski: record sample – do natychmiastowego przejścia w tryb nagrywania, i sample edit – jak sama nazwa wskazuje, to tryb edycji sampli (zamiana nazwy, kopiowanie, kasowanie, odwracanie, normalizacja etc.). Przyciśnięcie obu jednocześnie powoduje błyskawiczne wyciszenie wszystkich dźwięków odtwarzanych przez urządzenie. Po prawej stronie wyświetlacza producent umieścił enkoder z funkcją przycisku oraz dwa przyciski select (+, –), które służą do poruszania w menu, wyboru funkcji i edycji parametrów. Przyciśnięcie obu przycisków select umożliwia zapisanie zestawu „kit”. Zestaw taki obejmuje lokację sampli, nazwę lub numer oraz ich przypisane parametry. Kierując się dalej w prawo, znajdziemy zestaw czterech pokręteł (A, B, C, D) służących do edycji wybranych w menu ustawień i parametrów dla każdego z padów. Układ jest logiczny, a menu podzielone w prosty sposób na pięć głównych grup (mix, sample, envolopes, filter / MIDI, utility), do których przypisane są wspomniane pokrętła. Zmiany danej grupy parametrów dokonujemy klawiszem pad edit, a o wyborze informuje nas czerwona dioda. Ostatnim elementem, który znajdziemy na panelu sterowania, jest przycisk main umożliwiający szybkie przejście do głównego okna na wyświetlaczu. Przycisk ma też drugą funkcję, jego dłuższe przytrzymanie podczas włączania (samplera połączonego z komputerem kablem USB) spowoduje, że MPX będzie widziany przez komputer jako czytnik kart SD. W tym czasie jednak niedostępne są normalne funkcje samplera, możliwe jest jedynie ładowanie dźwięków na kartę pamięci.  Wejścia i wyjścia Akai MPX 16 wyposażono w praktyczny zestaw gniazd połączeniowych, pozwalający na dość szeroki zakres zastosowań. Tradycyjnie wszystkie gniazda ulokowano na tylnej ściance urządzenia. Do dyspozycji mamy dwa symetryczne gniazda wejściowe (L + R) jack 1/4” TRS służące do nagrywania (możemy również nagrywać sygnały monofoniczne, wówczas należy skorzystać z lewego gniazda) oraz dwa niesymetryczne wyjścia (main out L + R) zbudowane w oparciu gniazda jack 1/4” TS. Urządzenie ma niezależne wyjście słuchawkowe 1/4”, a także parę pięciopinowych gniazd midi in i midi out. Dzięki temu testowany sampler może pełnić rolę modułu brzmieniowego, a zapisane dźwięki mogą być wyzwalane na przykład triggerami lub klawiaturą, albo odwrotnie – MPX 16 możemy zamienić w kontroler MIDI i sterować innymi modułami lub wirtualnymi instrumentami w komputerze. Urządzenie wyposażone jest we wspomniany nieco wcześniej port USB, przez który sampler komunikuje się z komputerem. Może być również wykorzystywane do zasilania lub wysyłania i odbierania komunikatów MIDI. Pozostałe elementy ulokowane w tylnej części obudowy to gniazdo karty pamięci (SD lub SDHC), gniazdo zasilacza sieciowego (8 V DC, 860 mA) oraz włącznik / wyłącznik zasilania.  Wrażenia z testu i podsumowanie Test MPX 16 mogę podsumować jako dwa tygodnie dobrej zabawy. Już podczas pierwszego uruchomienia dał się poznać jako inspirujące narzędzie i na ponad dwie godziny wciągnął mnie w świat muzycznych eksperymentów, bazujących wyłącznie na fabrycznej bibliotece brzmień. Niewątpliwie jest to zasługa intuicyjnej obsługi i przyjaznego użytkownikowi układu panelu sterowania. Jako posiadacz MPC czułem się jak w domu. Chciałbym jednak zaznaczyć, że MPX i MPC to dwa różne światy i dwie całkowicie odmienne maszyny, więc porównywanie ich mija się z celem. Piszę o tym, bo na forach internetowych często można napotkać różnego rodzaju porównania czy wręcz bezsensowne zarzuty kierowane do firmy Akai dotyczące braku niektórych funkcji (najczęściej sekwensera). Przed zakupem warto mieć świadomość tego, na jaki sprzęt się decydujemy. MPX 16 to doskonałe urządzenie wprowadzające w świat samplingu, ale sprawdzi się również w wielu innych zastosowaniach. Jego kompaktowe wymiary sprawiają, że możemy go zabrać ze sobą niemal wszędzie, szkoda tylko, że producent nie pomyślał o zasilaniu bateryjnym. Jak na sprzęt tej klasy, MPX ma stosunkowo spore możliwości i wyposażony jest w szereg funkcji dających szerokie pole manewru podczas edycji próbek dźwiękowych. Do mocnych stron należy niewątpliwie zaliczyć wysokiej klasy, czyste i dynamiczne brzmienie, zarówno podczas odtwarzania, jak i nagrywania przez wejścia liniowe. Zaskakująco nieźle wypada wbudowany mikrofon, choć lepsze rezultaty osiągniemy, podłączając mikrofon zewnętrzny. Nieliczne, lecz dobre jakościowo efekty (reverb, filtr) stanowią kolejny wartościowy dodatek, chociaż przydałoby się więcej. Przez cały okres testów sampler sprawował się wzorcowo, a jego system pracował stabilnie. Komunikacja z komputerem także odbywała się bezproblemowo, zarówno w trakcie ładowania próbek, jak i w trakcie używania MPX w roli kontrolera. Należy podkreślić znakomitą pracę padów – granie na nich to prawdziwa przyjemność. Podoba mi się również ich dwurzędowy układ ułatwiający grę dwoma rękami, a sześćdziesięcioczterogłosowa polifonia pomocna jest w sytuacji, gdy odtwarzamy kilka próbek jednocześnie. Z tego względu Akai MPX 16 stanowi ciekawe narzędzie dla osób, które występują na żywo, bazując na wcześniej przygotowanych samplach i pętlach dźwiękowych. Testowany sampler zainteresuje również muzyków, sprawdzi się w domowym studiu czy jako element wyposażenia stanowiska DJ-a chcącego w kreatywny sposób urozmaicić swoje występy. To solidnie wykonany, prosty w obsłudze, a przy tym wszechstronny i umożliwiający integrację w różnych środowiskach pracy sprzęt. Jego dodatkowym atutem jest korzystny stosunek możliwości do ceny, która sprawia, że warto zainteresować się najnowszym samplerem Akai.   tekst Marcin Ziniak Muzyka i Technologia

Tagi:

akai