Mogę z pełnym przekonaniem napisać, że ZED 6 to zgrabny i funkcjonalny mikser, który sprawdzi się w wielu niezbyt wymagających sytuacjach. Od tak małego urządzenia nie można wymagać niemożliwego, ale z zadań, do których został stworzony, wywiązuje się należycie i całkowicie spełnia oczekiwania.

Małe miksery analogowe wciąż nie tracą na popularności i nadal są chętnie wybierane przez muzyków, zespoły czy jako instalacje w małych klubach i barach. Niewątpliwie jednym z czołowych graczy w tym segmencie jest brytyjska marka Allen & Heath i jej popularna seria mikserów – ZED.  Marki Allen & Heath nie trzeba specjalnie nikomu przedstawiać, a już na pewno nie osobom z branży. Podobnie serii mikserów ZED, która obecna jest na rynku od wielu lat i, choć nie należy do najtańszych, zdobyła duże uznanie ze strony użytkowników. Swoją renomę zawdzięcza głównie dzięki wysokiej jakości wykonania, trwałości i oczywiście brzmieniu. Seria obejmuje szereg modeli zróżnicowanych pod kątem liczby oferowanych kanałów, a także dodatkowego wyposażenia (procesor efektów oraz interfejs audio). Pod koniec ubiegłego roku rodzina ZED-ów powiększyła się o modele nowej generacji, wśród których znalazł się bohater niniejszego testu, czyli mikser Allen & Heath – ZED 6. tekstMarcin ZiniakMuzyka i Technologia