Polskie konsorcjum firm 4VISION+CANARE odegrało kluczową rolę w przesyle danych do systemów teleinformatycznych firmy Omega Swiss Timing. W realizacji tego zadania wykorzystano setki kilometrów przewodów, które były nawinięte na ponad 300 bębnów kablowych marki SOKOOL!

Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024 odbyły się w Paryżu w dniach od 26 lipca do 11 sierpnia. Rozgrywki toczyły się w ponad 40 obiektach sportowych rozmieszczonych na terenie całej Francji, a także w odległych koloniach, takich jak Polinezja Francuska. Realizacja tak wielkiego przedsięwzięcia wymagała zaangażowania tysięcy firm z całego świata, w tym również z Polski. Specjalnie na tą okazję powołano konsorcjum firm 4VISION+CANARE, które odpowiadało za przesył sygnałów do systemów teleinformatycznych Omega Swiss Timing. Zadania obejmowały m.in. transmisję danych związanych z czasem, dystansem, punktacją i telemetrią (tzw. Data, Timing & Scoring), a także przesył sygnałów wideo w niemal wszystkich obiektach olimpijskich. Sprawne wyświetlanie informacji o wynikach w obiektach sportowych, systemach sędziowskich i mediach było kluczowe dla płynnego przebiegu zawodów.

(fot. Piotr Ziulczyk / canare.eu)

Instalację okablowania realizowało kilkadziesiąt osób, a w trakcie zawodów nadzór nad jego działaniem pełniło kilkanaście osób. Łącznie wykorzystano ponad 250 kilometrów skrętek, światłowodów, kabli wizyjnych i innych typów przewodów. Wszystkie te elementy zostały nawinięte na ponad 300 bębnów kablowych marki SOKOOL, wyprodukowanych w zakładzie w Łomiankach. Najdłuższy pojedynczy odcinek kabla miał ponad trzy kilometry!

Kable od 4VISION+CANARE pracowały m.in.:

  • na stadionie Stade de France, gdzie odbywały się główne zawody lekkoatletyczne (ponad 30 km przewodów),
  • w obiekcie wodnym Vaires-sur-Marne Nautical Stadium (35 km przewodów), gdzie Klaudia Zwolińska zdobyła srebrny medal w kajakarstwie,
  • na polu golfowym Golf National w Guyancourt pod Paryżem (30 km przewodów),
  • oraz w sumie na 40 obiektach w Paryżu i innych lokalizacjach.

(fot. Piotr Ziulczyk / canare.eu)

Ciekawostką jest fakt, że jedynym obiektem, w którym konsorcjum 4VISION+CANARE nie instalowało przewodów, była zatoka Teahupo’o na Tahiti, gdzie odbywały się zawody surfingu. Ze względu na obecność rafy koralowej, francuskie przepisy pozwalały prowadzić jakiekolwiek prace na jej terenie wyłącznie lokalnym specjalistom. Pracownicy konsorcjum 4VISION+CANARE zapamiętają tę produkcję na całe życie. Przez trzy tygodnie musieli być stale dostępni – dyżurowało około 12 osób. Jednak duma z realizacji tak odpowiedzialnego zadania wynagradza wszelkie trudy.