Na czas wspólnej trasy koncertowej Beyoncé i Jay Z zaufali bezprzewodowemu systemowi mikrofonowemu Digital 9000 marki Sennheiser.
Jedna z najpopularniejszych par muzycznego show-biznesu postanowiła połączyć swe talenty i wyruszyć na wspólną stadionową trasę koncertową „On The Run”, podczas której zagrali dwadzieścia jeden razy. Na czas wspólnej trasy koncertowej Beyoncé i Jay Z zaufali bezprzewodowemu systemowi mikrofonowemu Digital 9000 marki Sennheiser, który został zakupiony przez Eighth Day Sound Systems, opierając się na rekomendacji dwóch specjalistów od sprzętu zaangażowanych w trasę – Stephena Curtina pełniącego funkcję realizatora FOH i Jamesa Berry’ego, inżyniera pracującego na monitorach. Na trasie wykorzystywane były dwie sceny, masywny telebim oraz precyzyjna konstrukcja świetlna, a do tego doszło połączenie wybitnych umiejętności wokalnych piosenkarki z unikalnym rapem Jaya Z, które są nie lada wyzwaniem dla sprzętu audio. Zdaniem Curtina, Berry’ego i Eighth Day Sound Sennheiser Digital 9000 to najlepszy wybór ze względu na swoją bezkompromisową jakość dźwięku i niezawodność. „Jesteśmy w trasie z dwojgiem największych artystów na świecie. Udowadniają to każdej nocy podczas koncertów. Niezmiennie stanowią wzór dla innych artystów, co może być niemałym wyzwaniem dla nas jako inżynierów. Dlatego też wykorzystujemy maksimum możliwości, jakie daje nam technologia, abyśmy mogli przodować. Sennheiser Digital 9000 okazał się idealnym rozwiązaniem dla czystego i rzetelnego obrazu dźwiękowego” – komentował James Berry w trakcie występów. „Dla nas to wszystko sprowadza się do jakości audio. Wykonaliśmy testy A/B pomiędzy Digital 9000 i naszymi poprzednimi systemami, jeszcze zanim usłyszeli je artyści. Gdy muzycy (Beyoncé i Jay Z) przyszli na próbę, dałem im Digital 9000 i już nie było mowy o innym sprzęcie. (…) Moje pierwsze wrażenie odnośnie Digital 9000 pojawiło się podczas prób z Beyoncé – jak tylko zaśpiewała, od razu wiedzieliśmy, że to jest to” – wyjaśnia Stephen Curtin. „Normalnie mam dużo do zrobienia z balansem tonalnym i korekcją w środowisku akustycznym, w którym akurat pracuję, jednakże z Digital 9000 wydobywały się czyste, naturalne tony – nic nie uciekało podczas transmisji i naprawdę trudno mi było znaleźć cokolwiek, co mógłbym skorygować.” – kontynuuje Stephen. Na monitorach James Berry miał podobne odkrywcze dźwiękowe doświadczenia z wokalem Jaya Z.„Brak kompresji sprawił, że wszystko brzmiało gładko. Nigdy już nie użyję innego mikrofonu przy pracy z raperem czy podczas jakiegoś innego wydarzenia hip-hopowego” – mówi Berry. To wszystko było wystarczająco przekonywujące dla Jasona Kirschnicka – kierownika ds. rozwoju Eighth Day Sound: „Jeśli sprawiamy, że praca inżynierów jest dla nich łatwiejsza, a jakość przetwarzania materiału audio wzrasta, to jest to dobra decyzja dla wszystkich” – podkreślał Jason. „Digital 9000 brzmi niepowtarzalnie i jest bardzo ergonomiczny. Jeśli użyjesz odbiornika z innymi produktami Sennheisera, takimi jak mikrofon ręczny SKM 5200 czy system bezprzewodowy EM 3732-II, to powstanie wspaniały ślad. Ponieważ mamy świetne relacje z Sennheiserem, decyzja była tym bardziej prostsza.” Jimmy Corbin, inżynier pracujący na monitorach, mówi, że rzadko zdarza się, aby pojedyncze urządzenie miało tak duży wpływ na jakość ogromnego systemu używanego podczas trasy koncertowej – jednakże to jest właśnie to, co się stało po podłączeniu Digital 9000. „Zauważyliśmy, że istnieje znaczna różnica w tym, z jaką jakością można było nagłośnić koncert używając systemu, a z jaką nie używając go.” – wyjaśnia Corbin. „Z wieloma innymi mikrofonami musisz być defensywny podczas korekcji, przeciwdziałając problemom, które rutynowo pojawiają się. Jednakże z Digital 9000 oraz mikrofonem dynamicznym o charakterystyce kardioidalnej MD 9235, który ma niesamowitą jakość tłumienia sygnałów pochodzących z tyłu, możesz być bardziej kreatywny i ofensywny podczas korekcji. Gdy po raz pierwszy usłyszałem ten mikrofon, wiedziałem, że sprawi mój dzień łatwiejszym.” Dla Curtina sekretem brzmienia, jakie oferuje Digital 9000, jest to, jak transmitowane są częstotliwości radiowe. Mianowicie mikrofon ręczny i nadajnik transmitują sygnał cyfrowo, nie wykorzystując przy tym żadnego układu kompensującego czy modulująco-demodulującego. „Bez kompensowania utraconych częstotliwości mogę natychmiast tworzyć pełniejsze i bardziej dynamiczne miksy” – mówi realizator. „Dla nagłośnienia artystów takich jak Beyoncé jest to duża pomoc, ponieważ nie muszę wyszukiwać częstotliwości, które są utracone podczas transmisji – one wszystkie tam są” – dodaje Stephen Curtin. Clinton Reynolds jako technik odpowiedzialny za częstotliwości radiowe podczas trasy „On The Run” stawał w obliczu wielu różnych kwestii: „Dla mnie krajobraz częstotliwości radiowych zmienia się z każdym miastem i każdym miejscem. Stale pracujemy nad telewizją cyfrową i innymi problemami, a mimo to, wyzwania jakie stawiają częstotliwości radiowe stają się trudniejsze, nie łatwiejsze.” Reynolds twierdzi również, że funkcja skanowania w Digital 9000 pomogła mu uprościć proces koordynacji częstotliwości. „Funkcja ta właściwie rejestruje to, co widzą moje anteny w danym momencie, i pokazuje mi najniższy poziom tła szumów dla używanej szerokości pasma” – mówi Clinton.„Zawsze mogę użyć inne skanery, by znaleźć częstotliwości, ale żaden z nich nie pokazuje mi tego, co widzą anteny (tak jak Digital 9000). Jest to bardzo użyteczne, a analizy są często kluczowe, ponieważ antena może być w małej odległości od puszki instalacyjnej i być podatna na większy szum. Tradycyjny skaner nie pokaże Ci tego.” System Digital 9000 obsługujący główne wokale na trasie „On The Run” uzupełniony był innymi bezprzewodowymi urządzeniami firmy Sennheiser wykorzystywanymi do monitorowania i nagłaśniania instrumentów znajdujących się na scenie. Wśród używanego podczas realizacji trasy sprzętu znalazł się: odbiornik EM 3732 (sześć kanałów – instrumenty dęte, mikrofony gości), odbiornik EM 2050 (sześć kanałów – gitary, klawisze) i nadajniki z serii 2000 przeznaczone do odsłuchu osobistego (dwanaście kanałów). Dało nam to łącznie dwadzieścia cztery dodatkowe kanały transmitowane bezprzewodowo. Sennheiser był obecny na każdym etapie realizacji trasy koncertowej – dostarczając sprzęt i wsparcie techniczne. „Sennheiser zawsze wspierał nas i reagował na nasze potrzeby – zarówno z perspektywy produktu, jak i jego konfiguracji” – powiedział Jason Kirschnick.