W sekcji urządzeń peryferyjnych oferowanych przez markę Chauvet Professional znajdują się: narzędzie typu multi tool (RDM2go) – przeznaczone do pracy z DMX, dystrybutor zasilania scenicznego, dość zaawansowany kontroler mocy przesyłanej do urządzeń oświetleniowych, zestaw transmisji bezprzewodowej, bramka ethernetowa oraz bohater tego tekstu, czyli spliter. Czy to urządzenie można uznać jako spliter nowej generacji i czy czas starszych urządzeń tego typu przeminął? Właściwie można na oba pytania odpowiedzieć twierdząco. W takim razie, czym właściwie różni się spliter nowej generacji od starszych produktów? Tu pojawia się jedna kluczowa kwestia, z którą to mierzymy się już od pierwszej dekady nowego milenium. System DMX doczekał się komunikacji zwrotnej w postaci RDM (remote device managment). To rzeczywiście zrewolucjonizowało podejście do pracy dla każdego realizatora oświetlenia. Nagle stało się możliwe zdalne adresowanie urządzeń, jak i monitorowanie ich kondycji w czasie realnym. Niestety splitery starszej generacji nie radzą sobie z przesyłaniem RDM, dlatego też powoli odchodzą w zapomnienie i coraz to częściej zastępuje się je nowszymi technologicznie urządzeniami, takimi jak RDMX 8. Ten produkt rzeczywiście nie będzie miał żadnego problemu z obsługą RDM.
RDM w pierwszej wersji nie był doskonały, dlatego doczekał się całej listy poprawek oraz doposażenia go np. w dodatkowy komunikat „usterka została usunięta”. Ostatecznie wersję, którą uznano za dopracowaną dopuszczono do użytku pod symbolem RDM E1.20. Taką też obsługuje bohater niniejszego artykułu. W rzeczywistości fizycznie urządzenie to nie będzie się wyróżniać od innych podobnych spliterów.
Jak sama nazwa wskazuje, spliter może rozdzielić sygnał na osiem niezależnych wyjść, jednak nie będzie to jego jedyna funkcja. Ponieważ producent wyposażył go również w dwa wejścia, istnieje możliwość zdefiniowania i przygotowania go do pracy z dwoma liniami DMX.
Obudowa ma typowy rackowy wymiar o wysokości 1U. Jak sama nazwa wskazuje spliter może rozdzielić sygnał na osiem niezależnych wyjść, jednak nie będzie to jego jedyna funkcja. Ponieważ producent wyposażył go również w dwa wejścia, istnieje możliwość zdefiniowania i przygotowania go do pracy z dwoma liniami DMX. W takim wariancie praca będzie możliwa w konfiguracji „jedno wejście-cztery wyjścia”, czyli sygnał będzie przesyłany do czterech wyjść niezależnie dla każdej z dwóch linii.
Spliter ma izolację optyczną między wejściami i wyjściami do wartości 1000 V.
Nie zapomniano też o możliwości przesyłania zasilania do innych urządzeń (np. kolejnych spliterów). Obudowa została wyposażona w złącza PowerCon oraz PowerCon-thru. Należy jednak pamiętać, iż maksymalne natężenie prądu, przy kaskadowym łączeniu różnych odbiorników prądu, nie powinno przekroczyć 15 amperów. Z założenia, profesjonalny spliter powinien pełnić też rolę separatora. Każdy technik sceniczny zapewne spotkał się w swojej karierze z sytuacją, gdy (szczególnie w warunkach plenerowych) może dojść do niekontrolowanych przepięć.
Urządzenie zamknięto w solidnej obudowie o wysokości 1U.
W konsekwencji może się to skończyć uszkodzeniem sporej liczby urządzeń. Pomyślano też o tym. Spliter ma izolację optyczną między wejściami i wyjściami do wartości 1000V.
Nie zapomniano też o możliwości przesyłania zasilania do innych urządzeń (np. kolejnych spliterów).
Praca z dwoma trybami
Sądzę, iż w wielu sytuacjach sprawdzi się funkcja, gdzie zamiast ośmiu wyjść dla jednej linii można skorzystać też z czterech, niezależnie dla każdej z dwóch linii. Właściwie w takim wariancie powinienem mówić o dwóch spliterach zamkniętych w jednej obudowie. Stosowna wartość optycznej separacji wejść i wyjść oraz praca z RDM czynią ten produkt bardzo atrakcyjną pozycją na rynku wśród urządzeń peryferyjnych.
Tekst: Paweł Murlik
Zdjęcia: LTT