W obecnie produkowanych urządzeniach sterowanie poszczególnymi sekcjami czy wręcz pojedynczymi pikselami w zasadzie jest już normą. Takie rozwiązanie znajdziemy już nie tylko w głowicach typu wash czy LED-owych naświetlaczach, lecz już nawet w oprawach LED PAR. Marka Chauvet Professional w modelu Strike V poszła o krok dalej i umieściła piksele… w pikselach. Nowy washer z klasą szczelności IP65 został wyposażony w dwa rodzaje diod o różnych mocach, które razem tworzą piksele dwuwarstwowe. Zapraszając do lektury, powiem tylko, że na tym nie koniec innowacji.

Pierwotnie możliwość kontroli w urządzeniach typu wash każdej diody niezależnie została stworzona do tego, by z tych źródeł światła stworzyć piksel-mapę i sterować urządzeniami choćby z oprogramowania typu Resolume czy integrować światło z multimediami, nadając oprawom otaczającym ekrany LED barwy tożsame z wyświetlaną treścią. Jednak w ogromnej większości przypadków świecenie za pomocą urządzeń z kontrolą pikseli polega na odtwarzaniu wgranych przez producenta „shape”, czyli animowanych wzorów, nad którymi mamy kontrolę barwy, prędkości, kierunku animacji i innych parametrów. Innymi słowy, wgrane w urządzenia wzory to baza, na której pracujemy.

Przyglądając się bliżej, można zauważyć, że każdy piksel tworzy nie jedno, lecz dwa źródła światła: dioda RGBW o mocy 50 watów oraz także dioda RGBW o mocy 6 watów, która tworzy „oczko” piksela. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie niezależnie sterować „środkiem” i „otoczką” każdej z 24 sekcji. (fot. M. Ziniak)

Piksel w pikselu
W urządzeniu Strike V kształtowanie efektu końcowego będzie procesem jeszcze bardziej twórczym niż na innych urządzeniach z kontrolą pikseli. Wszystko za sprawą nietypowej konstrukcji. Przyglądając się bliżej, można zauważyć, że każdy piksel tworzy nie jedno, lecz dwa źródła światła: dioda RGBW o mocy 50 watów oraz także dioda RGBW o mocy 6 watów, która tworzy „oczko” piksela. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie niezależnie sterować „środkiem” i „otoczką” każdej z 24 sekcji.
Myślę, że oczyma wyobraźni każdy widzi zastosowanie kilkunastu takich urządzeń do podkreślania krawędzi sceny: przedniej albo za artystami na scenie. Możemy np. zewnętrznymi częściami pikseli pokolorować scenę, a oczkami robić animacje albo zaanimować wszystkie diody – synchronicznie lub asynchronicznie. Strike V posiada oddzielnie sterowany efekt stroboskopowy do 30 Hz, więc z powodzeniem można używać go jako stroboskopu. Zwracam uwagę, że sumując moc wszystkich źródeł światła, wyjdzie nam wartość powyżej 1,3 kW. Taka wartość w źródłach LED-owych sprawia, że efekt błyśnięć jest łatwo zauważalny.

Duża moc w połączeniu z możliwością generowania błysków do 30 Hz umożliwia stosowanie Strike V jako stroboskopu, a paletę funkcjonalności poszerza zmotoryzowana oś tilt z ruchem w zakresie od 0° do 180°. (fot. Chauvet Professional)

Oprócz zastosowań efektowych należy pamiętać o pierwotnej funkcji tego typu urządzenia – światło dekoracyjne i architektoniczne. Fakt, że urządzenie jest wodoodporne, rozszerza możliwe zastosowania Strike V o podświetlanie budynków niezależnie od pogody. Sumaryczna moc zastosowanych źródeł światła, a co za tym idzie – wytwarzanego strumienia światła – pozwala na stworzenie widocznego efektu nie tylko w nocy.

Innowacyjna realizacja funkcji frost
Do większości urządzeń tego typu producenci dodawali filtry frost w formie ramek z folią. Sposoby mocowań takich filtrów były różne: od przykręcania, przez wsuwanie, na mocowaniach magnetycznych kończąc. Realia pokazywały, że prędzej czy później filtry te były gubione albo niszczone przez niepoprawny sposób transportu lub montażu czy demontażu. W Chauvet Strike V funkcja rozmycia wiązki światła realizowana jest w zupełnie inny sposób: przed matrycą z diodami znajduje się szkło, które jest przednią częścią obudowy i ochrania źródła światła LED przed zalaniem i uszkodzeniem. Ten element ma jeszcze jedną funkcję. Gdy podamy ze sterownika odpowiedni komunikat, przez szkło w specyficzny sposób zacznie płynąć prąd, czego skutkiem będzie zmiana stopnia przezroczystości szyby aż do osiągnięcia stanu, który można określić jako „szyba mleczna”.

W tylnej części obudowy znajdziemy między innymi prosty w obsłudze panel sterowania z wyświetlaczem OLED. (fot. Chauvet Professional)

Wspomnianą wcześniej zmianą przezroczystości szyby przedniej regulujemy stopień rozmycia produkowanej wiązki światła, bez żadnych zewnętrznych elementów. Oprócz oczywistej korzyści polegającej na tym, że tak realizowanego filtra nie da się zgubić, możemy mieć wpływ na stopień „zamrożenia” wiązki światła podczas show. Wystarczy zaprogramować na sterowniku, oprócz wartości intensywności i barw, także wartość kanału frost do poszczególnych utworów i cieszyć się efektem. W przypadku fizycznej realizacji tej funkcji za pomocą ramki z filtrem nie mamy takiej możliwości. Warto dodać, że nakładany filtr też jest w zestawie – maskujący obce światło. Służy do ukrywania w kamerze odbicia światła od optyki w Strike V, aby wyłączone nie świeciły obcym światłem.

Chauvet Professional STRIKE V (fot. Chauvet Professional)

Washer, ale ze zmotoryzowanym tilt
Prosto ze sterownika, oprócz funkcji frost, dostępna jest także płynna zmiana odchylenia w osi pionowej — i to o 180° — za sprawą zmotoryzowanej osi tilt. Po obu stronach obudowy znajdują się także elementy, dzięki którym możemy połączyć większą ilość urządzeń ze sobą w taki sposób, że będą tworzyły one prostą linię. Zestawiając obok siebie kilka lub kilkanaście naświetlaczy, można stworzyć nieruchomą lub ruchomą „kurtynę” świetlną, która znajdzie swoje zastosowanie nie tylko na scenach, lecz także jako efekt specjalny, np. podczas widowisk sportowych. Chciałbym przyjrzeć się jeszcze na chwilę bliżej obudowie — wykonana jest solidnie, odlana ze stopu magnezowego AZ91D, a całość waży 16,3 kg.

Strike V nie tylko dobrze sprawdzi się w świetle architektonicznym, lecz przede wszystkim jako urządzenie efektowe i scenograficzne. (fot. M. Ziniak)

Urządzenie naszpikowane technologią
Strike V stworzony na kształt naświetlacza to dużo więcej niż standardowy naświetlacz. Cechy takie jak wodoodporność, duża moc, technologia sterowania pikseli w pikselach czy elektronicznie realizowany płynny frost sprawiają, że urządzenie marki Chauvet nie tylko dobrze sprawdzi się w świetle architektonicznym, lecz przede wszystkim jako urządzenie efektowe i scenograficzne. Duża moc w połączeniu z możliwością generowania błysków do 30 Hz umożliwia stosowanie Strike V jako stroboskopu, a paletę funkcjonalności poszerza zmotoryzowana oś tilt z ruchem w zakresie od 0° do 180°.

Tekst: Wojciech Szkodziński, Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Marcin Ziniak, Muzyka i Technologia