W ostatnich latach z radością mogliśmy zaobserwować wiele inwestycji związanych z rewitalizacją i modernizacją ośrodków kultury, i to nie tylko w dużych miastach, ale też w wielu powiatach oddalonych od większych miast. Jednym z takich miejsc jest Dom Chemika w Puławach, który powstał niespełna 40 lat temu z inicjatywy pracowników Zakładów Azotowych Puławy. Kompleksowa przebudowa i termomodernizacja obiektu trwała kilka lat, ale na efekty zdecydowanie warto było zaczekać.
Przed inwestycją, w Domu Chemika nie było riderowego wyposażenia, które pozwalałoby na organizację koncertów spełniających dzisiejsze standardy techniczne. Mimo to, w ośrodku działało wiele grup artystycznych, a same Puławy są znane w świecie muzycznym z odbywających się tam co roku warsztatów jazzowych. Teraz wszystkie te grupy taneczne, muzyczne i teatralne mają swój nowy dom – całkowicie wyremontowane centrum kultury w Puławach, które, co prawda, zachowało swoją dotychczasową bryłę, ale dzięki wymianie większości materiałów wygląda bardzo nowocześnie i właściwie nie przypomina swojej poprzedniej wersji. Za instalację systemów nagłośnienia, multimedialnych oraz systemu interkomowego w Domu Chemika odpowiadała firma M. Ostrowski z Wrocławia.
„Instalacja systemów scenotechnicznych w Puławskim Ośrodku Kultury Dom Chemika była ciekawa pod wieloma względami. Złożoność instalowanych rozwiązań, trudności architektoniczne oraz czas trwania projektu stawiały przed nami wiele wyzwań. Specjalistyczny system aktywnej kontroli pola akustycznego (AFC3), kilka systemów nagłośnieniowych zainstalowanych w różnych przestrzeniach, sieć Dante oraz system interkomowy i systemy projekcyjne, w tym ekran o wadze 500 kg, wymagały sporego nakładu pracy w trakcie instalacji oraz uruchomień. Dzisiaj, po prawie trzech latach od oddania naszej pracy w ręce użytkownika oraz po informacjach zwrotnych od pracowników POK Dom Chemika, wiemy że nasz wysiłek nie poszedł na marne. Receptą na wspólny sukces okazał się zgrany zespół specjalistów z naszej firmy” – Michał Siek, kierownik robót elektroakustycznych M. Ostrowski.
Zaraz po wejściu do głównego budynku trafiamy na atrium, wyposażone w projektor i duży ekran. Odbywają się tu kameralne imprezy towarzyszące większym wydarzeniom na sali widowiskowej. W związku z tym, że patio jest przestrzenią bardzo żywą akustycznie, która wykonana jest wyłącznie z betonu i szkła, a co za tym idzie mocno pogłosową – zaistniała konieczność instalacji systemu, który poradziłby sobie w takich warunkach. Na pomoc przyszedł Reknuz-Heinz ICLiveX z funkcją Beam Steering.
„Obecnie wykorzystujemy dwa presety do sterowania wiązką – pierwszy – gdy publiczność znajduje się wyłącznie na parterze patio oraz drugi, gdzie dodatkowo publiczność znajduje się na balkonie. Byłem obecny przy strojeniu tego systemu przez ekipę z M. Ostrowski i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, gdy stojąc na balkonie uruchomiliśmy drugi preset odpowiadający za drugą wiązkę grającą w ten właśnie balkon – momentalnie dźwięk stał się czytelniejszy, zrozumiały i bardziej selektywny” – mówi Michał Głos, realizator dźwięku Domu Chemika.
W patio i w pozostałych częściach budynku zainstalowano też system rozgłoszeniowy i monitory digital signage, które są ze sobą połączone, pozwalając na wyświetlanie treści z jednego miejsca. Patio to jednak dopiero przedsmak tego, co znajdziemy w pozostałych częściach budynku. Nie zwlekając więc zbyt długo, kierujemy się do sali widowiskowej i teatralnej.
Sala widowiskowa
Stawiając pierwsze kroki w sali widowiskowej Domu Chemika, można spokojnie odnieść wrażenie, że jest się w jednej z lepszych sal koncertowych na najwyższym europejskim poziomie. Ściany wyłożone drewnianymi panelami, widownia na ponad 500 miejsc i – co dla nas najważniejsze – system nagłośnienia.
„TW AUDiO Vera20i znajdująca się w sali widowiskowej Domu Chemika składa się z jedenastu modułów na stronę. Zastosowanie takiej liczby urządzeń umożliwiło precyzyjne ukształtowanie grona (dobór kątów między modułami), dzięki któremu zrealizowano pokrycie dźwiękiem od pierwszych rzędów przed sceną, aż do ostatnich miejsc na balkonie bez obszarów lepszych lub gorszych. Warto nadmienić, że dwa dolne moduły w każdej ze stron systemu Vera20i mają kąt propagacji horyzontalnej 120 stopni dla lepszego pokrycia pierwszych rzędów parteru sali. Nie bez znaczenia dla słuchaczy siedzących bezpośrednio przed sceną jest zastosowanie frontfilli oraz infilli w postaci czterech TW AUDiO C5 oraz dwóch T20, które idealnie dopełniają pracę Vera20i – urządzenia te są w bardzo elegancki sposób wstrojone w główny system – zarówno dźwiękowo jak i wizualnie. Obecna konfiguracja sprawia, że widz nie ma dyskomfortu wynikającego z tego, że widzi przed sobą na scenie aktora lub muzyka, a słyszy go ze skrajnie lewej lub prawej strony. Jest to bardzo istotny czynnik, zwłaszcza podczas realizacji teatrów, kabaretów czy chociażby stand up’ów. Nie są one również na tyle głośne, aby rozpraszały uwagę osób w pierwszych rzędach. Podwieszenie zestawów niskotonowych było również bardzo dobrym pomysłem, pozwoliło to, po pierwsze, na zaoszczędzenie cennego miejsca na scenie i w jej bezpośrednim sąsiedztwie, a po drugie, odpowiedź subbasów na balkonie sali (który jest stosunkowo wysoko w stosunku do sceny) oraz na parterze jest bardzo wyrównana. Obecnie wszystkie zestawy niskotonowe pracują w kardioidzie – jest to możliwe dzięki zastosowaniu w każdej obudowie S32 po jednym głośniku osiemnasto i czternasto calowym. Z punktu widzenia realizacji monitorów oraz komfortu wykonawców na scenie jest to bardzo ważne, że najniższe częstotliwości nie wracają na scenę. Całość systemu prezentuje się bardzo klasowo, a podczas realizacji koncertów mam absolutną pewność, że miksując dźwięk przy konsolecie każda osoba w dowolnym miejscu na widowni słyszy to, co ja, że emocje płynące ze sceny są odpowiednio przetransferowane” – opowiada o systemie nagłośnienia Michał Głos.
To, co charakteryzuje domy kultury, to że nie odbywają się tu tylko koncerty, ale także występy teatralne, taneczne, kabaretowe. Jednego dnia gości się orkiestry, a innego solistów. Jak sprostać temu wyzwaniu? W tym przypadku w sali widowiskowej Domu Chemika zainstalowano system wsparcia akustyki Yamaha AFC3. Tego typu rozwiązanie spotkać możemy również m.in. w Sali im. Moniuszki Teatru Wielkiego-Opery Narodowej. Na system wsparcia akustyki w puławskiej sali widowiskowej składa się 12 mikrofonów i 66 niezależnie zasilanych głośników, co pozwala na dostosowanie akustyki pomieszczenia do różnych wydarzeń, jakie regularnie odbywają się na scenie – wydłużanie naturalnego czasu pogłosu sali oraz wsparcie wczesnych odbić w całej przestrzeni audytorium.
Michał Głos: „Regularnie używam systemu wsparcia akustyki, w zdecydowanej większości są to koncerty muzyki klasycznej, zwłaszcza koncerty orkiestrowe. W związku z tym, że naturalny czas pogłosu sali widowiskowej Domu Chemika jest stosunkowo krótki i sala sama w sobie nie jest naturalnie przystosowana do grania muzyki klasycznej tak jak w filharmoniach – to dzięki systemowi wsparcia takie koncerty mogą odbywać się na przyzwoitym poziomie”.
Na stanowisko FOH przewidziano największą powierzchnię z serii Rivage – model PM10 wraz z 64-przetwornikami wyposażonymi w Silk. Sygnał z FOH jest splitowany i przesyłany po Dante do konsolety monitorowej Yamaha CL5. Artyści, znajdujący się na scenie, mają do dyspozycji monitory TW AUDiO C12 oraz drumfill M12+B15.
„Gdy tylko dowiedziałem się, że moje miejsce pracy będzie wyposażone m.in. w system Rivage byłem bardzo podekscytowany – w końcu to flagowy model od Yamaha Pro Audio, którego nie znajdziemy w każdej sali w naszym kraju. Brzmiało to wręcz nierealnie, a jednak – dzięki ekipie M. Ostrowski stało się faktem. Miałem doświadczenie w pracy z innymi klasykami od Yamahy, czyli stosunkowo popularną serią CL/QL. Przesiadka z CL/QL na Rivage okazała się zaskakująco prosta – bez dłuższego zastanowienia mogłem od razu realizować koncerty w Domu Chemika, a pierwsze wydarzenia na nowej sali to były stosunkowo duże produkcje – składy orkiestrowe, z sekcjami rytmicznymi i zespołem wokalistów, łącznie na prawie osiemdziesiąt kanałów wejściowych” – komentuje Michał Głos.
„Jeżeli chodzi o samą powierzchnię PM10 jestem jej ogromnym fanem – bardzo sobie cenię jej funkcjonalność, elastyczność oraz ergonomię, jest to bardzo elegancki system. Póki co, po kilku latach pracy nie znalazłem rzeczy lub procesu, którego nie mógłbym wykonać na PM10. Uważam, że Yamaha do perfekcji opanowała sposób prezentacji miksu – duże czytelne ekrany, szybki dostęp do najważniejszych funkcji, solidne fadery i encodery. Cenię sobie łatwość z jaką mogę zestawić system do danego wydarzenia – mogąc jednocześnie przyjmować kanały Dante – czy to z Rio, czy z cyfrowych mikrofonów bezprzewodowych czy z Dante Virtual Soundcard, łącząc je z sygnałami analogowymi z konsolety i wreszcie z sygnałami z RPio622” – dodaje realizator Domu Chemika.
Systemy miksowania są w pełni mobilne i w razie potrzeb można je też przenieść do innej części budynku lub do mniejszej sali teatralnej, a dzięki rozprowadzonej po całym obiekcie sieci Dante i systemie paneli przyłączeniowych z łatwością można budować alternatywne konfiguracje w zależności od aktualnych potrzeb. Do sali widowiskowej dostarczono też bezprzewodowe systemy Shure ULXD i PSM1000. „W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie duże wydarzenie, które odbyłoby się bez systemów bezprzewodowych. Przestrzenie są coraz bardziej obfite w różne sygnały radiowe, ale na szczęście dzięki systemom Shure ULXD i PSM1000 mam poczucie bezpieczeństwa, niezawodności, a przede wszystkim jakości dźwięku. Łatwość konfiguracji jest możliwa dzięki platformie Wireless Workbench – skanowanie przestrzeni odbywa się bardzo sprawnie, a oprogramowanie wyręcza nas z pewnych czynności. Nie należy zapominać, że Shure jest świetnie integrowany z konsoletami od Yamahy, przez co podczas pracy za stołem możemy w każdej chwili obserwować moc sygnału radiowego czy aktualny stan baterii, co jest bardzo pomocne” – Michał Głos.
Dźwięk to jednak nie wszystko, a wielu wydarzeniom towarzyszą dzisiaj projekcje wideo. W takim przypadku do dyspozycji jest ekran projekcyjny o wymiarach 650×1050 cm i projektor Barco F80 oferujący jasność na poziomie 7000 lumenów. Sala została także przystosowana dla osób niedosłyszących dzięki zastosowaniu systemu pętli indukcyjnej.
Sala teatralna i Klub Smok
Poza salą widowiskową w Domu Chemika znajduje się sala teatralna z widownią mieszcząca 98 osób, klub muzyczny Smok oraz sala konferencyjna i baletowa. Salę teatralną zaprojektowano w podobnym stylu do większej widowiskowej – ściany wyłożone są drewnianymi panelami, w głębi sceny zawieszono duży ekran projekcyjny, a pod sufitem na widowni projektor NEC PA653U z obiektywem NP13ZL. W sali zainstalowane zostały dwuprzetwornikowe szerokopasmowe pasywne zestawy głośnikowe TW AUDiO M12 wraz z niskotonowym zestawem B30, które zasilane są wzmacniaczami Powersoft. Realizator ma do dyspozycji konsoletę Yamaha QL1 i rack Rio3224D2. Istotnym elementem systemu ułatwiającym komunikację i monitorowanie sytuacji na scenach jest system interkomowy wraz z podglądem wideo i zegarami sterowanymi z modułu GPS, który pozwala na zarządzanie wydarzeniami z reżyserki i łatwą komunikację zespołu technicznego.
W ramach puławskiego ośrodka kultury działa też klub muzyczny Smok – kameralna scena z błyszczącą kurtyną i barowe stoliki pozwalają przenieść się wyobraźnią w świat jazzowych nowojorskich barów. W klubie Smok regularnie odbywają się koncerty bluesowe i jazzowe, a system nagłośnienia, bliźniaczy do tego znajdującego się w sali teatralnej (TW AUDiO M12 wraz z basami B30 tutaj w układzie kardioidalnym), zapewnia najwyższej jakości dźwięk dla publiczności i daje komfort pracy muzykom na scenie. Do klubu Smok dostarczono mikser Yamaha CL1 (16 wejść analogowych i 8 wyjść) wraz z rackiem Rio3224D2. Na tym jednak nie koniec, bo w Domu Chemika jest również wiele mniejszych sal, dostosowanych pod potrzeby konferencji, zajęć tanecznych czy warsztatów. Na potrzeby różnych sal dostarczono w sumie dziewięć projektorów NEC wraz z ekranami, a cały budynek połączony jest siecią Dante, dając organizatorom ogromną elastyczność.
„Cały zespół M. Ostrowski to profesjonaliści w pełnym tego słowa znaczeniu. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie, nigdy nie odmówili pomocy w rozwiązaniu różnych kwestii – zwłaszcza na początku mojej pracy na nowej instalacji w Domu Chemika. System TW AUDiO brzmi rewelacyjnie, oczywiście wielka w tym zasługa zespołu M. Ostrowski, który zrealizował projekt na najwyższym poziomie, dokonał potrzebnych aktualizacji, a przede wszystkim – spędził odpowiedni czas na wystrojeniu systemu i przygotowaniu go do codziennej pracy. Na przestrzeni ostatnich trzech lat gościliśmy wielu wykonawców, wielu wspaniałych realizatorów dźwięku i oni również podzielają moją opinię, że jest to sala na światowym poziomie. Natomiast sam system nagłośnienia to jedno, warto wspomnieć, że cała infrastruktura, począwszy od urządzeń sieciowych, kończąc na tablicach przyłączeniowych jest również bardzo profesjonalna i elastyczna” – podsumowuje Głos.
Realizacja w Domu Chemika w Puławach to przykład przemyślanej i nowocześnie zrealizowanej instalacji audiowizualnej. Wzięto tu pod uwagę nie tylko aktualne potrzeby ośrodka, ale też te przyszłe, zapewniając pełną elastyczność w konfiguracji. Riderowy system nagłośnienia zdecydowanie pozwala Domu Chemika dołączyć do czołówki ośrodków kultury w Polsce, co widać zresztą po repertuarze. Do Puław w najbliższym czasie przyjadą z występami gościnnymi m.in. Teatr Capitol, Scream Inc., Robert Majewski i Beata Przybytek. Tym samym Puławy mogą pochwalić się ośrodkiem na europejskim poziomie, a inwestycja będzie przez lata służyć kolejnym pokoleniom.
Tekst: Iwona Wierzbanowska, Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Anna Kopeć
Zespół M. Ostrowski:
- Bartosz Piątkowski – instalator
- Bartosz Gruz – instalator, multimedia
- Maciej Stroński – instalator
- Piotr Krentowicz – system wsparcia akustyki
- Maciej Hadyk – system wsparcia akustyki, interkom, multimedia
- Łukasz Marciniak – interkom
- Dominik Wilczyński – sieć Dante, konsolety, systemy nagłośnieniowe
- Aleksy Zając – konfiguracja urządzeń sieciowych
- Paweł Francuz – kierownik robót
- Michał Siek – kierownik robót