Mikrofony DPA z serii d:fine od lat cieszą się ogromną popularnością wśród profesjonalistów, którzy cenią je za wzorcową jakość dźwięku, wysoki komfort użytkowania i wyjątkowo trwałą konstrukcję. Zestawy In-Ear to połączenie zintegrowanych monitorów dousznych z doskonałymi kapsułami mikrofonowymi i zarazem kolejny krok w rozwoju tej uznanej i będącej standardem w branży serii.

Mikrofony DPA z serii d:fine od lat cieszą się ogromną popularnością wśród profesjonalistów, którzy cenią je za wzorcową jakość dźwięku, wysoki komfort użytkowania i wyjątkowo trwałą konstrukcję. Zestawy In-Ear to połączenie zintegrowanych monitorów dousznych z doskonałymi kapsułami mikrofonowymi i zarazem kolejny krok w rozwoju tej uznanej i będącej standardem w branży serii.  DPA d:fine In-Ear to bez wątpienia innowacyjny projekt, wyznaczający nowy kierunek i standard dla branży nadawczej. Choć sam pomysł nie jest nowy, duńskim inżynierom udało się zrealizować go na niespotykanym dotąd poziomie. Wszystko dzięki połączeniu legendarnych mikrofonów i słuchawek w jednym urządzeniu, które zapewnia znakomite walory brzmieniowe i właściwości użytkowe. Seria In-Ear cechuje się minimalistyczną formą, łatwym oraz wygodnym montażem z minimalną liczbą kabli i oczywiście doskonałym brzmieniem, zdolnym zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Zestawy oferowane są w trzech różnych wersjach i w dwóch różnych kolorach (czarnym i beżowym). Dostępne są również cztery różne kapsuły mikrofonowe: d:fine Directional, d:fine 88 Directional, d:fine Omnidirectional i d:fine 66 Omnidirectional. Do wyboru mamy zestaw z pojedynczym mocowaniem nausznym i pojedynczą słuchawką douszną (najmniej widoczny i najłatwiejszy w zakładaniu), zestaw z podwójnym mocowaniem nausznym i podwójną słuchawką douszną (umożliwia dwukanałowy monitoring zarówno producentom, jak i piosenkarzom lub aktorom na scenie) oraz zestaw z podwójnym mocowaniem nausznym i pojedynczą słuchawką douszną, będący bohaterem niniejszego testu. Zapraszam do dalszej lektury testu, aby bliżej poznać jego konstrukcję oraz możliwości w praktycznym zastosowaniu.  Informacje na temat budowy i parametrów Już od pierwszego kontaktu d:fine In-Ear zachwyca niezwykłą precyzją wykonania i znakomicie się prezentuje. To standard, z którego słyną wszystkie produkty DPA – nie inaczej jest w przypadku testowanego egzemplarza. Konstrukcja jest niezwykle lekka, cały zestaw waży zaledwie 26 g, natomiast miniaturyzacja podzespołów zapewnia maksymalną dyskrecję w trakcie pracy. Choć całość z pozoru wygląda delikatnie, w rzeczywistości jest niezwykle wytrzymała i wykonana z najwyższej klasy materiałów. Wszystkie elementy urządzenia są ruchome i elastyczne, co umożliwia dopasowanie oraz szybki i komfortowy montaż na praktycznie każdej wielkości głowie i małżowinie usznej. W testowanej wersji mikrofon został wyposażony we wstępnie spolaryzowaną kapsułę o charakterystyce kierunkowej, o czym informuje umieszczony na obudowie symbol. Średnica kapsuły wynosi zaledwie 5,4 mm. Zastosowano w niej przetwornik elektretowy o ciśnieniowo-gradientowej zasadzie działania. Mikrofon oferuje pasmo przenoszenia zawierające się w przedziale (w bliskim polu 2–3 cm) od 100 Hz do 20 kHz z łagodnym podbiciem (3 dB) przy 8–20 kHz. Jego czułość nominalna wynosi 6 mV/Pa, zaś maksymalny poziom SPL, z którym może pracować, to 144 dB. Mikrofon wyposażony jest w kabel o długości 1,3 m i średnicy 1,6 mm zakończony złączem Micro- Dot. Zintegrowany monitor to słuchawka douszna, dynamiczna o impedancji 18 Ω i czułości 107 dB/V. Jej kabel zakończony jest wtykiem mini-jack. Warto dodać, że poszczególne elementy są odpinane, a cały zestaw można łatwo rozłożyć (ramię mikrofonu, zaczepy na uszy, pałąk, kable). W razie usterki można daną część bez problemu zamienić. Wymienione elementy są dostępne osobno w sprzedaży, podobnie jak dodatkowe akcesoria i adaptery umożliwiające integrację z większością profesjonalnych systemów bezprzewodowych.  DPA d:fine In-Ear w praktyce Testowany mikrofon ze słuchawką dostarczany jest w zapinanym na zamek estetycznym i wytrzymałym etui. Poza głównym produktem otrzymujemy bogaty zestaw akcesoriów: między innymi zapasowe gąbki na mikrofon, kolorowe znaczniki, sspecjalną nasadkę na mikrofon chroniącą ją w trakcie robienia makijażu czy prac w charakteryzatorni, łączniki do kabli oraz dwa rozmiary nakładek na słuchawki umożliwiające dokładne dopasowanie do otworów usznych. Na każdym kroku widać, że przy projektowaniu producent położył ogromny nacisk na wygodę i wysoki komfort użytkowania. W dużej mierze ma na to wpływ niewielka masa oraz możliwość dopasowania i swobody ustawień w wielu płaszczyznach. Regulowany jest rozmiar pałąka, a umieszczony na nim regulator kabla pozwala ustawić dowolną pozycję, w której kabel schodzi wzdłuż szyi. Sprężysty hak nauszny ze zintegrowanym kablem łatwo się zakłada i dostosowuje do uszu o praktycznie każdej wielkości. W kilka minut udało mi się bezproblemowo skonfigurować całość tak, aby możliwie pewnie i wygodnie trzymała się na głowie. Mikrofon standardowo zamocowany jest na giętkim ramieniu o długości 120 mm, w razie konieczności możemy jednak zamówić wersję o długości 100 mm. Brzmienie mikrofonu nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem – odznacza się wybitną jakością, która rozsławiła duńską firmę na całym świecie. Jest dynamiczne, czyste i pozbawione zniekształceń. Reprodukcja dźwięku jest wręcz wzorcowa i charakteryzuje ją wysoka transparentność i naturalność przekazu. Górne pasmo jest przejrzyste i aksamitne, natomiast środek – wyrównany. Mikrofon odznacza się także bardzo niskim poziomem szumów. Podobnie można scharakteryzować pracę słuchawki, która dostarcza mocny i czysty dźwięk, nieodbiegający klasą od mikrofonu. Co ważne, douszna konstrukcja gwarantuje znakomitą izolację akustyczną, dzięki czemu dźwięki z odsłuchu nie przenikają na zewnątrz i nie są zbierane przez kapsułę.  Wnioski i podsumowanied:fine In-Ear to kolejny udany produkt firmy DPA który zasługuje na najwyższe słowa pochwały. Trudno znaleźć jakiekolwiek słabe strony tego projektu. Wręcz przeciwnie – In-Ear wydaje się być starannie przemyślany od początku do końca. Testowany produkt urzeka precyzją i jakością wykonania. Użyte materiały to najwyższa półka, gwarantująca dużą trwałość. Jedną z najmocniejszych stron jest z pewnością wysoki komfort użytkowania. Słuchawki po dopasowaniu doskonale leżą na głowie, a dzięki niskiej masie są praktycznie niewyczuwalne nawet podczas wielogodzinnej pracy. Testowana wersja zapewnia znakomitą stabilność dzięki podwójnemu mocowaniu na uszy, natomiast jedna słuchawka pozwala dodatkowo kontrolować drugim uchem dźwięki otoczenia, co jest niezwykle przydatne podczas pracy w telewizji czy teatrze. Zawodowcy z pewnością docenią minimalistyczną formę i prostotę konfiguracji. Dzięki d:fine In-Ear nie trzeba męczyć się z dwoma odrębnymi systemami – mikrofonowym i odsłuchowym. To zdecydowanie ułatwia i przyspiesza pracę obsłudze technicznej. Na koniec listy zalet zostawiam brzmienie, które dla wielu firm wciąż pozostaje niedoścignionym wzorcem i stanowi o wysokiej klasie testowanego produktu. DPA d:fine In-Ear to z pewnością nie jest sprzęt dla wszystkich. To narzędzie dla profesjonalistów szukających bezkompromisowych rozwiązań, na których będą mogli zawsze polegać. Jeżeli jesteś jednym z nich – polecam z czystym sumieniem.   tekst Marcin Ziniak Muzyka i Technologia

Tagi:

dpa