W ostatnim czasie urządzenia z normą IP65 stają się standardem. W takiej właśnie klasie wykonany jest nowy stroboskop marki GLP, JDC 1 Burst który nie jest tylko klasycznym urządzeniem tylko do generowania błysków, lecz także ledowym naświetlaczem z ponad tysiącem diod RGBW z funkcją sterowania poszczególnymi pikselami. Całość osadzona jest na zmotoryzowanej osi, co powiększa gamę efektów oferowanych przez to urządzenie.
Wielu osobom sformułowanie „stroboskop” może kojarzyć się z urządzeniem w formie prostopadłościanu, które we wnętrzu ma odbłyśnik i zamontowaną stroboskopową lampę wyładowczą, popularnie zwaną „palnikiem”. Takie urządzenia były zdolne do wytwarzania światła stroboskopowego o wysokiej temperaturze barwowej. Jednak możliwości takiej oprawy były mocno ograniczone – w zasadzie umiał tylko „błyskać” a przez większą część koncertu czy wydarzenia artystycznego wyglądał jak wyłączone urządzenie powieszone na konstrukcji scenicznej. Do tego wyładowcze stroboskopy były bardzo prądożerne – niejednokrotnie trzeba było rezerwować cały obwód 16a tylko na jedno urządzenie. Zobaczmy, jaką metamorfozę w ostatnich latach przeżyły urządzenia stroboskopowe.

GLP JDC 1 Burst – Wodoodporny stroboskop z pikselami
Narzędzie podstawowe – białe źródła LED
Podstawowa funkcja omawianego urządzenia, czyli efekt stroboskopowy, zrealizowana jest na 144 białych diodach zlokalizowanych na środku urządzenia i ułożonych w taki sposób, by symulowały „palnik” klasycznego stroboskopu. Pierwszą różnicą jest fakt, że źródłem nie jest stroboskopowa lampa wyładowcza a półprzewodnik, który można też po prostu włączyć „na wciąż”, tworząc efekt blindera zapalającego się chociażby w rytm perkusyjnej stopy. Dodatkowo, diody te podzielone są na 12 niezależnych sekcji co daje możliwości zrobienia efektu losowych rozbłysków w obrębie jednego urządzenia. Takie rozwiązanie techniczne daje możliwość zrobienia chociażby efektu „od lewej do prawej” co przy wielu urządzeniach umieszczonych na scenie może dać bardzo ciekawy rezultat.

Stopień ochrony IP65 sprawia, że urządzenie można wykorzystywać niezależnie od warunków atmosferycznych.
Efekt naświetlacza, czyli diody RGBW
Nad oraz pod „ledowym palnikiem stroboskopowym”, zostało umieszczonych aż 1200 diod RGBW, które zdolne są wytworzyć strumień światła równy 33,800 lm. JDC 1 Burst można używać z powodzeniem jako naświetlacz i to nie tylko do użytku wewnątrz budynków, lecz także ze względu na wykonanie go w klasie IP65, także jako oświetlenie architektoniczne w plenerach. Sumaryczna moc tych źródeł półprzewodnikowych to 700 watów, jest więc to już naświetlacz o sporych możliwościach. Oczywiście, także i te źródła światła mają swój efekt stroboskopowy, które może być używany razem lub rozłącznie z diodami białymi.

GLP JDC 1 Burst
Zastosowania JDC 1 Burst nie ograniczałbym jedynie do realizacji funkcji stroboskopu czy podświetlenia architektury. Mamy przecież do dyspozycji aż 48 niezależnie sterowanych pikseli RGBW. Do bardziej zaawansowanych projektów przełączymy się w zaawansowany tryb, by zmapować każdy piksel i sterować całością poprzez media serwer, łącząc treści wyświetlane na ekranach LED z pikselami urządzeń GLP umieszczonymi wokół ekranów. Do większości zastosowań wystarczy jednak tryb zajmujący mniejszą ilość kanałów, ponieważ urządzenie ma wbudowany generator efektów. Do dyspozycji jest 59 wzorów statycznych oraz 51 animacji z regulacją tempa i czasu przejścia pomiędzy poszczególnymi sekwencjami. Idealnie do zastosowań jako kontra postawiona na poziomie podłogi sceny – jesteśmy w stanie zaświecić od tyłu nie zwykłym „prostokątem” lecz wzorem lub animacją. Ulubiony efekt realizatorów „Random pixel” także się znajdzie.

Podstawowa funkcja omawianego urządzenia, czyli efekt stroboskopowy, zrealizowana jest na 144 białych diodach zlokalizowanych na środku urządzenia i ułożonych w taki sposób, by symulowały „palnik” klasycznego stroboskopu.
Zakres 185°, czyli oś zmotoryzowana
Naświetlacze, a tym bardziej stroboskopy, kojarzą się z tym, że po zawieszeniu ich do kratownicy za pomocą haka to właśnie na mocowaniu ustalaliśmy kąt, pod jakim będą świeciły. Raz ustawione urządzenie pracowało tak przez całe wydarzenie. W JDC znajdziemy zmotoryzowaną oś pionową o zakresie 185° z rozdzielczością 16 bitów, pracującą w taki sposób, jak w urządzeniach typu ruchoma głowica. Co to tak naprawdę nam daje? Chociażby przy podświetlaniu architektury nie musimy podróżować od urządzenia do urządzenia, ustawiając kąt padania światła dla każdego z nich. Zamiast takiej procedury podchodzimy sobie do sterownika, zaznaczamy interesujące nas urządzenia, zmieniamy parametr „tilt” i to wszystko. Idąc dalej, jeśli mamy kontrolę nad położeniem urządzenia wprost ze sterownika, możemy to położenie zmieniać podczas realizacji i te zmiany zapisywać. Dzięki temu jesteśmy w stanie zrobić efekt ruchomej „kurtyny” świetlnej i to bardzo spektakularnej z tego względu, że urządzenie to jest bardzo szybkie – cały zakres ruchu pokonuje w 0,25 sekundy.

Nad oraz pod „ledowym palnikiem stroboskopowym”, zostało umieszczonych aż 1200 diod RGBW, które zdolne są wytworzyć strumień światła równy 33,800 lm.
Tyle funkcji w jednym GLP JDC 1 Burst
Porządny stroboskop (1400 watów w technologii LED to już wartość imponująca), ale także naświetlacz architektoniczny czy ciekawy washer pikselowy do umieszczenia na kontrze sceny lub dookoła ekranów LED. Deklaracja IP65 sprawia, że urządzenie można wykorzystywać niezależnie od warunków atmosferycznych. Wbudowany generator efektów pozwoli na maksymalne wykorzystanie potencjału JDC 1 Burst nawet wtedy, gdy nie świecimy na zaawansowanych systemach sterowania połączonych z media serwerami. Obecność zmotoryzowanej osi nie tylko ułatwia realizację takich celów jak podświetlenie architektury, lecz także wprowadza nowe możliwości kreowania widowiska. Dopisek „Burst” zobowiązuje – nowe urządzenie jest o wiele jaśniejsze. Nie ma tu słabych stron.
Tekst: Wojciech Szkodziński, Muzyka i Technologia