Impact Fest 2013 . Jedna scena – siedemnaście koncertów!
Tak duże wydarzenia jak festiwale zawsze mają ogromne zaplecze sprzętowe, konieczna jest duża elastyczność i szybka reakcja na wszelkie zmiany zdarzające się w trakcie projektowania poszczególnych systemów – zarówno jeśli chodzi o światło, dźwięk, jak i konstrukcje. Efektem tego jest zwykle jeden spójny system uzupełniany tylko o niektóre urządzenia i rozwiązania. Co jednak, gdy mamy dwa dni festiwalu, kilkunastu światowych artystów, dwa zespoły światowej klasy i do zrealizowania tak naprawdę siedemnaście całkowicie różniących się od siebie koncertów? Taka sytuacja wymaga od realizujących projekt ekip przynajmniej kilkukrotnie większego skupienia, ogromnego nakładu pracy i oczywiście ton sprzętu znajdującego się w podjeżdżających i odjeżdżających jedna za drugą ciężarówkach. Polskie ekipy już od wielu lat bez wysiłku realizują takie projekty – tym razem zapraszam do przyjrzenia się pracy firm Transcolor i Fotis Sound.