James Simpson po 10 latach pracy w Royal Opera House w Londynie stworzył Copper Candle, firmę oferującą usługi w technologii VR, AR i XR dla teatrów, agencji kreatywnych i organizatorów wydarzeń na żywo. Przede wszystkim jednak Copper Candle to studio, w którym, jak w laboratorium, James wraz ze swoim zespołem bada możliwości nowego medium komunikacji z widzami, jakim jest wirtualna rzeczywistość.
Tomasz Nowak, „Muzyka i Technologia”: Kiedy pomyślałeś, żeby Unreal Engine, popularną w środowisku gier komputerowych technologię, wykorzystać w teatralnych produkcjach?
James Simpson, Copper Candle: Po wielu latach pracy w Operze byłem ciekaw innych technologii. Dotychczas pracowałem ze światłem, wiele czasu spędzałem na projektowaniu wizualizacji oświetlenia sceny w programach WYSIWYG. Programy graficzne nie były mi więc obce. Wtedy zacząłem szukać interesujących mnie technologii wizualnych, jeździłem na wydarzenia i szkolenia związane z grafiką komputerową, interesowały mnie też narzędzia wykorzystywane do przetwarzania obrazu w produkcji filmowej. Dzisiaj korzystam z odkryć wielu dziedzin, z każdej po kawałku biorę coś, co mi się podoba i staram się to przenieść do swojej pracy.
Owoce tej pracy są widoczne. Do Copper Candle zapytania ofertowe przesyłają agencje kreatywne i teatry, na zeszłorocznej uroczystości rozdania nagród PLASA Innovations Awards 2021 otrzymaliście trzy statuetki za Copper Stream, Bone Stream i Cue29. Co jest przyczyną takiej popularności i zainteresowania produktami Copper Candle?
Udało nam się połączyć ze sobą dwa światy. Copper Stream rozszerza funkcjonalność konsoli oświetleniowej o najnowszą technologię wykorzystywaną w silnikach gier komputerowych. Stworzona przez nasz zespół wtyczka do Unreal Engine Cue29 pozwala wykorzystać w produkcjach teatralnych narzędzia takie jak ray-tracing czy fotorealizm, które są kontrolowane w czasie rzeczywistym z poziomu konsoli oświetleniowej. Sterowanie jest proste, bo obok urządzeń opraw oświetleniowych na pulpicie widzimy Cue29, którym sterujemy tak samo jak światłem. Bone Stream to protokół, który powstał jeszcze w ramach pisanej przeze mnie rozprawy doktorskiej. Dzięki niemu reżyser oświetlenia, scenograf i cały zespół produkcyjny mogą w efektywny sposób skoordynować swoją pracę w jednym wirtualnym środowisku przy użyciu narzędzi, które są im doskonale znane.
Komunikacja między działami jest ważna. Przed premierą często brakuje czasu, a wtedy emocje sięgają zenitu. Jak udało Ci się zachęcić doświadczonych specjalistów do odejścia od sprawdzonych metod pracy i do skorzystania z nowych i niewypróbowanych przez nich wcześniej narzędzi?
Czas w teatrze jest ograniczony, podobnie przestrzeń. Wizualizacja i możliwość nałożenia warstwy wirtualnej na konkretną scenę, na której odbędzie się przedstawienie, pozwalają pracować wielu osobom równocześnie nad oświetleniem, scenografią i pozostałą przestrzenią dla aktorów, tancerzy czy chóru. Copper Stream umożliwia przeprowadzenie próby bez konieczności spotkania dwóch osób w tym samym miejscu. Na początku, jak to przeważnie bywa, nie było łatwo przekonać zapracowanych ludzi w teatrze do zmiany dotychczasowego modelu pracy i wypróbowania technologii VR jako narzędzia do pre wizualizacji. W miarę jednak zaoszczędzonego czasu i budżetu rozwiązanie to zyskało na popularności.
Dlaczego technologia VR pochłonęła Cię tak bardzo, że zdecydowałeś się założyć własną firmę?
VR to język komunikacji z widzem na miarę naszych czasów. Podobnie jak kino 100 lat temu, tak teraz wirtualna rzeczywistość zmieni nasze podejście do sztuki narracji i sposobu opowiadania historii.
Rozmawiał: Tomasz Nowak, Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Archiwum Copper Candle