Podcast: Koncert Katie Meluy nagłośniony systemem L-Acoustics L2
Koncert Katie Meluy nagłośniony systemem L-Acoustics L2
Koncert Katie Meluy dostarczył nie tylko niezapomnianych muzycznych wrażeń, ale również zaprezentował najwyższy poziom techniczny realizacji. Za nagłośnienie odpowiadała firma Krupski Sound, a prawdziwą atrakcją było zastosowanie najnowszego systemu L-Acoustics L2, dzięki któremu Polsat Plus Arena Gdynia zabrzmiała tak spektakularnie, jak nigdy dotąd.

Dwudziesta pierwsza edycja Energa Ladies’ Jazz Festival w Gdyni ponownie udowodniła, że jest to wydarzenie, które nie tylko promuje kobiece oblicze jazzu, lecz także wyznacza standardy w zakresie profesjonalnej realizacji koncertów. W ciągu dwudziestu lat istnienia festiwalu odbyło się już 160 koncertów z udziałem ponad 600 artystek, a w tym czasie wydarzenie zgromadziło publiczność liczącą ponad 110 tysięcy osób. Na scenach w Gdyni pojawiały się gwiazdy światowego formatu – od Dionne Warwick i Randy Crawford, po ZAZ czy Melody Gardot. Tegoroczna edycja ponownie udowodniła, że festiwal łączy tradycję z nowoczesnością – obok uznanych gwiazd pojawiły się młode talenty i artystyczne niespodzianki. Publiczność mogła uczestniczyć zarówno w koncertach kameralnych, jak i widowiskowych wydarzeniach na dużą skalę. Jednym z najjaśniejszych punktów programu był występ Katie Meluy, który dostarczył nie tylko niezapomnianych muzycznych wrażeń, ale również zaprezentował najwyższy poziom techniczny realizacji. Za nagłośnienie odpowiadała firma Krupski Sound, a prawdziwą atrakcją było zastosowanie najnowszego systemu L-Acoustics L2, dzięki któremu Polsat Plus Arena Gdynia zabrzmiała tak spektakularnie, jak nigdy dotąd.

 

 

Katie Melua to urodzona w Gruzji brytyjska wokalistka, gitarzystka i autorka tekstów, zaliczana do grona najbardziej rozpoznawalnych i utytułowanych artystek XXI wieku. Jej debiutancki album „Call Off the Search” z 2003 roku sprzedał się w samej Wielkiej Brytanii w niemal dwóch milionach egzemplarzy, uzyskując status sześciokrotnej platyny. Dwa lata później wydany został kolejny krążek – „Piece by Piece” – z przebojami takimi jak „Nine Million Bicycles”, „I Cried for You” czy „Spider’s Web”. Płyta osiągnęła międzynarodowy sukces, umacniając jej pozycję na światowej scenie muzycznej. Kolejne lata przyniosły dalszy rozwój kariery i występy na najbardziej prestiżowych scenach – od koncertu z zespołem Queen dla Nelsona Mandeli, po występ przed królową Elżbietą II w Pałacu Buckingham. Album „Ketevan” (2013), podobnie jak pięć wcześniejszych, trafił do pierwszej dziesiątki brytyjskich list przebojów. Dzięki temu Melua znalazła się w elitarnym gronie artystek – obok Madonny i Kate Bush – które wprowadziły sześć kolejnych płyt studyjnych do Top 10 w Wielkiej Brytanii. Choć jej styl muzyczny opiera się na charakterystycznym, nastrojowym brzmieniu łączącym elementy jazzu, bluesa i popu, Melua nie stroni od eksperymentów. Przykładem jest album „In Winter” z 2016 roku, nagrany w Gruzji we współpracy z żeńskim chórem Gori, w którym artystka sięgnęła do tradycji folkloru swojego rodzinnego kraju. Katie Melua pozostaje jedną z najbardziej cenionych wokalistek europejskiej sceny muzycznej – zarówno dzięki unikalnej barwie głosu i muzycznej wrażliwości, jak i odwadze w poszukiwaniu nowych form wyrazu.

Jednym z najjaśniejszych punktów programu 21. edycji Energa Ladies’ Jazz Festival był występ Katie Meluy, który dostarczył nie tylko niezapomnianych muzycznych wrażeń, ale również zaprezentował najwyższy poziom techniczny realizacji. (fot. K. Skłodowski)

Nikogo nie powinien dziwić zatem fakt, że koncert Katie Meluy w ramach tegorocznej edycji Energa Ladies’ Jazz Festival cieszył się ogromnym zainteresowaniem i został wyprzedany niemal do ostatniego miejsca. Nagłośnieniem tego wydarzenia zajęła się ekipa Krupski Sound, firma z przeszło 15-letnim doświadczeniem w branży, specjalizująca się w realizacji oraz organizacji imprez plenerowych, wymagających eventów firmowych oraz wszelkiego rodzaju wydarzeń kulturalnych. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że podczas koncertu Katie Meluy został wykorzystany najnowszy system nagłośnieniowy w ofercie Krupski Sound, a mianowicie L-Acoustics L2. „Wybierając ten system, kierowaliśmy się nie tylko kwestiami technicznymi, lecz także chęcią nawiązywania nowych kontaktów. Od zawsze stawiamy na najwyższą jakość dźwięku, dlatego naturalnym wyborem był L2. Dodatkowo marka L-Acoustics to riderowy standard, co daje nam komfort i pewność – rozmowy z realizatorami przebiegają w przyjaznej atmosferze, a sama praca zyskuje zupełnie nowy wymiar.” – komentuje swój zakup właściciel firmy Adam Krupski.

Za nagłośnienie odpowiadała firma Krupski Sound, a prawdziwą atrakcją było zastosowanie najnowszego systemu L-Acoustics L2, dzięki któremu Polsat Plus Arena Gdynia zabrzmiała tak spektakularnie, jak nigdy dotąd. (fot. M. Ziniak)

Seria L
System L2 to rozwiązanie absolutnie wyjątkowe, zarówno pod względem koncepcji, jak i technologii. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie firma L-Acoustics w latach 90. wprowadziła na rynek ideę systemów line array, która w krótkim czasie stała się obowiązującym standardem na największych scenach świata. Seria L to kolejny przełom – nowa generacja źródeł liniowych, gdzie jeden moduł odpowiada kilku tradycyjnym modułom liniowym, w dodatku ma zintegrowaną charakterystykę kardio. Seria oparta jest na dwóch modelach zaprojektowanych do pracy w tandemie lub samodzielnie: L2, instalowanym w górnej części grona, oraz L2D, przeznaczonym do dołu. Różnica pomiędzy nimi widoczna jest już na pierwszy rzut oka – obudowa L2D została zaokrąglona w dolnej części, natomiast L2 otrzymał konstrukcję umożliwiającą montaż kolejnych modułów w pionie. Dzięki odpowiedniemu profilowi, po zestawieniu kilku jednostek, całe grono przybiera charakterystyczny, łukowaty kształt. Oba systemy należą do kategorii progresywnych źródeł liniowych dalekiego zasięgu i zostały wyposażone w imponującą liczbę 20 przetworników (każdy o impedancji 8 Ω). Wśród nich znajduje się osiem 10-calowych głośników niskotonowych umieszczonych z przodu, cztery 12-calowe przetworniki boczne (pracujące zarówno do przodu, jak i do tyłu, co pozwala uzyskać charakterystyki kardioidalną i superkardioidalną), a także osiem wysokotonowych przetworników ciśnieniowych o średnicy 3 cali, połączonych z falowodami DOSC.

Oświetlenie, multimedia, scenę i rigging na potrzeby koncertu zapewniła firma Setlight. (fot. M. Ziniak)

Pokrycie pionowe L2 wynosi 10°, a konstrukcja uzupełniona została o cztery moduły Panflex. To rozwiązanie, łączące mechanicznie regulowane żebra z cyfrowymi algorytmami DSP, umożliwia wybór jednego z trzech wariantów pokrycia w poziomie: 70°, 90° lub 110°. Model L2D dysponuje szerszym kątem pionowym – aż 60° – i również oferuje cztery moduły, przy czym w górnej części są to dwa Panflexy (dające symetryczne 70° lub 110° albo asymetryczne 90°), a w dolnej dwa moduły progresywne L-Fins. Ich początkowy kąt 110° stopniowo rozszerza się do 140°, co pozwala skutecznie nagłośnić pierwsze rzędy widowni. Elastyczność systemu daje wiele możliwości konfiguracji: można zestawić cztery moduły L2 albo połączyć trzy L2 z jednym L2D w dolnej części grona. Co istotne, pojedynczy moduł L2 lub L2D jest w stanie wygenerować kontur brzmienia porównywalny z czterema modułami K2, zachowując przy tym znacznie mniejsze wymiary (o 46% mniejsze) i masę (o 40% lżejsze). Z perspektywy brzmienia seria L oferuje najwyższy w branży poziom SPL w odniesieniu do rozmiaru, wyjątkową spójność tonalną w całym nagłaśnianym obszarze oraz większy spadek poziomu ciśnienia dźwięku poza obszarem pokrycia. Jednak innowacje nie kończą się na akustyce – kompaktowa i lekka konstrukcja znacząco usprawnia montaż, ogranicza miejsce potrzebne w transporcie i redukuje liczbę czynności związanych z załadunkiem oraz riggingiem.

W Polsat Plus Arenie Gdynia zastosowano konfigurację złożoną z jednego modułu L2 i jednego L2D na stronę. (fot. M. Ziniak)

Konfiguracja systemu nagłośnieniowego
Na etapie projektowania, przygotowań, a także w trakcie samego koncertu Katie Meluy w Polsat Plus Arenie Gdynia nie do przecenienia było wsparcie techniczne polskiego dystrybutora, firmy Audio Plus, w osobie Jerzego Kubiaka, który pełnił rolę inżyniera systemu. Jurek ma ogromne doświadczenie w pracy z systemami L-Acoustics, także z najnowszą serią L. Jak mówi, po raz pierwszy miał okazję pracować z systemem L2 na koncercie Andrei Bocellego w Tajpej, gdzie został on wykorzystany w trzech gronach linii opóźniających.

Za przetwarzanie najniższego pasma odpowiadało 12 subwooferów KS28 w konfiguracji arc cardio. (fot. M. Ziniak)

Zapytałem Jerzego Kubiaka o założenia projektu, przygotowania oraz o to, czy nagłaśniana przestrzeń generowała jakieś problemy: „Przygotowanie systemu zaczęło się od bardzo dobrego kontaktu z Adamem Krupskim, właścicielem systemu, oraz Pawłem Pietrzakiem, głównym człowiekiem odpowiedzialnym za dźwięk w firmie Krupski Sound. To Adam koordynował informacje między mną a produkcją, a Paweł czuwał nad tym, by wszystko, co zaplanowaliśmy, dało się zrealizować. Mieliśmy dwa priorytety – jeden dźwiękowy, a drugi wizualny. Ten pierwszy to po prostu równe pokrycie pod względem poziomu oraz spójności brzmienia, co w marce L-Acoustics nie jest problemem, a w serii L2 jest wręcz domyślne. Sala jest bardzo przyjemna akustycznie, a jedynym negatywnym punktem była ściana i szklana barierka za dolną trybuną naprzeciw sceny. Odbicie z tego miejsca wraca na scenę, która dzięki L2 jest kompletnie pozbawiona dźwięków z systemu głównego. Mamy więc pogłębioną proporcję poziomu tła na scenie do odbić, co jest zaskakujące dla muzyków. Co do L2 i wymagań podczas strojenia – jest to system, któremu więcej czasu trzeba poświęcić podczas projektowania niż podczas samego strojenia. W zasadzie tak powinno się podchodzić do wszystkich systemów nagłośnieniowych, bo strojeniem nie da się wygiąć grona, a w przypadku L2 tym bardziej… Obecna wersja Soundvision pozwala na zaprojektowanie systemu tak dokładnie, że na miejscu pracujemy już tylko nad tym, co wnosi samo pomieszczenie, i staramy się odwzorować założony kontur brzmienia. Jeśli liczba zestawów głośnikowych, wzmacniaczy i kabli się nie zmieni, a implementacja na miejscu odzwierciedli projekt, to na poziomie Soundvision mamy system gotowy do kalibracji, która jest w zasadzie weryfikacją tego, co zaprojektowaliśmy” – wyjaśnia Jerzy Kubiak.

W roli outfilla zastosowano po siedem modułów KARA II na stronę. (fot. M. Ziniak)

Ostatecznie w Polsat Plus Arenie Gdynia zastosowano konfigurację złożoną z jednego modułu L2 i jednego L2D na stronę. „Na początku obawiałem się, że to będzie za mało” – mówi Adam Krupski. „Powiesiliśmy tu dwa moduły na stronę i okazało się, że to jednak daje radę. Pokrycie jest niesamowite, jest równo, oczywiście gdzieś dalej SPL jest mniejsze, ale brzmieniowo wszystko się naprawdę zgadza” – dodaje Krupski. W roli outfilla zastosowano po siedem modułów KARA II na stronę. Jako frontfill pracowało siedem zestawów A10 (5 × Focus + 2 × Wide), a za przetwarzanie najniższego pasma odpowiadało 12 subwooferów KS28 w konfiguracji arc cardio.

Jako frontfill pracowało siedem zestawów A10 (5 × Focus + 2 × Wide). (fot. M. Ziniak)

Jak wspomniałem wcześniej, system L bezproblemowo współpracuje z innymi modelami L-Acoustics, co potwierdza Jerzy Kubiak, wskazując także na inne walory serii L: „System L2 pod względem skuteczności można generalnie uplasować między systemem KARA a K2. Ze względu na rekordowy współczynnik ARF (Active Radiating Factor), o którym pisałem w jednym z moich artykułów w MiT, system brzmi tak, jakby znajdował się bardzo blisko słuchacza. Rekordowy współczynnik ARF oznacza minimum interferencji między sekcjami wysokotonowymi, co przekłada się na to, że więcej detali dociera do najbardziej oddalonych części widowni. Wysoki ARF to także bardzo jednolite czoło fali, co poprawia jakość pokrycia w pionie i poziomie. Pokrycie w pionie można modelować przy pomocy elektronicznej optymalizacji, a dzięki bardzo dużej gęstości falowodów DOSC praktycznie nie słychać przejść między poszczególnymi sekcjami. Pokrycie w poziomie jest absolutnie gładkie i również możliwe do modelowania dzięki technologii Panflex znanej z serii K. Dzięki niej propagacja horyzontalna może być regulowana w trzech zakresach: 110°, 70° symetrycznie i 90° asymetrycznie w lewo lub prawo – w przypadku modułu L2 i górnej połowy L2D (dolna połowa ma propagację progresywnie rozszerzającą się od 110° do 140°). Sygnatura brzmieniowa została ukształtowana tak, aby seria L nie odbiegała od serii K. Pod względem charakterystyki uplasowano ją dokładnie między modelami KARA II a K2. Nie ma więc żadnego problemu, by – tak jak podczas koncertu w Gdyni – zastosować L2 jako system główny, a KARA II jako outfill”.

System nagłośnieniowy zasilany był przez wzmacniacze L-Acoustics – 2 zestawy LA-RAK III oraz 8 końcówek mocy LA12X, spięte z całym systemem w redundantnej sieci AVB. (fot. K. Skłodowski)

System nagłośnieniowy zasilany był przez wzmacniacze L-Acoustics – 2 zestawy LA-RAK III oraz 8 końcówek mocy LA12X, spięte z całym systemem w redundantnej sieci AVB. Szczególnej uwagi wymaga LA-RAK III, czyli touringowy rack mieszczący trzy wzmacniacze LA7.16, które są dedykowane do systemu L2. Każdy LA7.16, podobnie jak jego wersja instalacyjna, dostarcza moc 1300 W jednocześnie na wszystkich 16 kanałach, zapewniając tym samym duży zapas energii nawet podczas najbardziej wymagających realizacji. LA7.16 reprezentuje zupełnie nowe podejście do amplifikacji – dzięki zaawansowanemu procesorowi DSP cały proces odbywa się automatycznie. Urządzenie w czasie rzeczywistym monitoruje sygnał wejściowy i, korzystając z predefiniowanych ustawień, rozpoznaje charakterystykę impedancji podłączonych przetworników. Następnie przydziela odpowiednią moc do każdego z 16 wyjść, wykonując tę operację 96 tysięcy razy na sekundę, bez jakiegokolwiek opóźnienia. Nowatorskie rozwiązania dotyczą również kwestii zasilania. LA-RAK III wyposażony w trzy wzmacniacze LA7.16 (łącznie 48 kanałów) potrzebuje jedynie jednego przyłącza 32A Tri, które może zasilać także kolejny rack w łańcuchu. W praktyce oznacza to możliwość uzyskania aż 96 kanałów wzmocnienia zasilanych pojedynczym kablem 32A Tri.

Istotnym elementem systemu zastosowanym podczas gdyńskiego koncertu był procesor L-Acoustics P1, odpowiedzialny za master EQ i pomiary. (fot. K. Skłodowski)

Warto wspomnieć o jeszcze jednym niezwykle istotnym elemencie systemu zastosowanym podczas gdyńskiego koncertu – procesorze L-Acoustics P1, odpowiedzialnym za master EQ i pomiary. P1 łączy w jednej jednostce procesor EQ, opóźnień i dynamiki z wielomikrofonową platformą pomiarową. Może działać zarówno online, jak i offline, a jego kluczową funkcją jest możliwość mostkowania sygnałów AVB, AES/EBU i analogowych z zapewnioną, czasowo wyrównaną, redundantną dystrybucją. Architektura urządzenia obejmuje 20 wejść i 18 wyjść, obsługiwanych przez 4-busową matrycę routingu i miksowania. Sterowanie procesorem możliwe jest z panelu przedniego lub poprzez pełną integrację z oprogramowaniem LA Network Manager, co znacznie zwiększa elastyczność.

Na stanowisku FOH pracowała konsoleta DiGiCo Quantum 5, dostarczona przez firmę Airpol Sound & Light. (fot. M. Ziniak)

Największą innowacją P1 jest obsługa systemu pomiarowego – zamiast korzystać z dodatkowego komputera i interfejsu audio, mikrofony pomiarowe można podłączyć bezpośrednio do urządzenia. Wynika to z faktu, że P1 pełni równocześnie funkcję procesora DSP do kalibracji systemu, interfejsu audio oraz punktu wejściowo-wyjściowego. Na szczególną uwagę zasługuje zintegrowany system pomiarowy M1, autorskie rozwiązanie L-Acoustics. Jego wyjątkowość polega na pełnej implementacji w procesorze P1 – sygnały z mikrofonów trafiają bezpośrednio do urządzenia, a sygnał testowy rozprowadzany jest do odpowiednich wzmacniaczy zgodnie z kalibrowaną sekcją systemu. M1 zmienia podejście do strojenia nagłośnienia – zamiast tradycyjnego „szumienia”, analizuje odpowiedź systemu w czasie rzeczywistym i pozwala na szybkie oraz precyzyjne wprowadzanie zmian.

DiGiCo SD12 na stanowisku monitorowym. (fot. M. Ziniak)

Jeżeli chodzi o pozostałe elementy systemu nagłośnieniowego, to sercem sterowania na stanowisku FOH była konsoleta DiGiCo Quantum 5, dostarczona specjalnie na tę okazję przez firmę Airpol Sound & Light. Na stanowisku monitorowym pracował z kolei model SD12, będący własnością Krupski Sound. Podczas koncertu wykorzystano także niezawodne cyfrowe systemy mikrofonów bezprzewodowych Shure Axient Digital (mikrofon Katie w systemie ADX z funkcją ShowLink) oraz bezprzewodowe systemy odsłuchu osobistego Shure PSM 1000.
W skład ekipy technicznej Krupski Sound wchodzili: Paweł Pietrzak (system DiGiCo), Marcin Iszora (system DiGiCo), Tomasz Warczak (inżynier systemu RF) oraz technicy: Sebastian Byczyński, Alicja Pettke i Robin Dobień.

Za projekt i realizację światła odpowiadał Adam Tyszka, przy współpracy z Kajetanem Gostomskim i Marcinem Staszewskim. Wydarzenie zostało zarejestrowane i jest dostępne do obejrzenia na platformie TVP VOD. (fot. K. Skłodowski)

Podsumowanie
Koncert Katie Meluy był doskonałym przykładem tego, jak najwyższej klasy technologia może wspierać artystyczny talent. Piękna muzyka w połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami nagłośnieniowymi, obsługiwanymi przez doświadczonych specjalistów, sprawiła, że dla publiczności było to wydarzenie absolutnie wyjątkowe. Opinie słuchaczy były zgodne – był to jeden z najlepiej brzmiących koncertów, jakie mieli okazję usłyszeć w tym miejscu. Sama artystka wyrażała ogromne uznanie dla jakości dźwięku. W samych superlatywach o nagłośnieniu wypowiedziała się również realizatorka FOH, Bryony October: „L-Acoustics jest zawsze moim pierwszym wyborem, jeśli chodzi o system nagłośnieniowy. Ten system w pełni spełniał niesamowite standardy, do jakich przyzwyczaiła nas firma L-Acoustics. Nowy system L2 okazał się przepiękny – sprawił, że ta arena zabrzmiała jak naprawdę porządne studio nagraniowe. Używałam go w Gdyni po raz pierwszy. Pracuję z zespołem The Levellers – folk-rockową grupą z lat 90. – oraz z country duetem Ward Thomas. Do Polski przyjechałam tylko na ten koncert, choć byłam tu już wcześniej – dwa lata temu, w 2023 roku, przyjechaliśmy z Kiarą. Podczas tras koncertowych z Katie Melua zawsze korzystamy z systemów L-Acoustics – nic nie brzmi lepiej. Nic nie sprawia, że dźwięk jest tak doskonały”.

Na zdjęciu od lewej: Jerzy Kubiak, Adam Krupski i Bryony October. (fot. K. Skłodowski)

Na najwyższym poziomie zrealizowano także inne elementy produkcji – oświetlenie, multimedia, scenę i rigging na potrzeby koncertu zapewniła firma Setlight. Rigging w tym roku był wyjątkowo skomplikowany z uwagi na ogromną liczbę urządzeń oświetleniowych oraz sprzętu telewizyjnego. Dla kontrastu, sam system nagłośnieniowy wymagał znacznie mniej pracy. Wśród wykorzystanych urządzeń oświetleniowych znalazły się m.in. głowice Robe MegaPointe, Esprite, Forte, Robin 1200 LEDWash, systemy RoboSpot oraz lampy My Method Clone, a sterowanie odbywało się przy pomocy konsolet MA Lighting grandMA3 full-size. Za projekt i realizację światła odpowiadał Adam Tyszka, przy współpracy z Kajetanem Gostomskim i Marcinem Staszewskim.
Na zakończenie warto dodać, że całe wydarzenie zostało zarejestrowane i jest dostępne do obejrzenia na platformie TVP VOD – co daje szansę powrócić do tego wyjątkowego koncertu nie tylko tym, którzy byli obecni w Polsat Plus Arena Gdynia.

Tekst: Marcin Ziniak, Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Marcin Ziniak, Krzysztof Skłodowski