W dzisiejszych czasach, aby zaistnieć na rynku profesjonalnym, należy nie tylko wykonać dobry produkt. Ich mamy setki. W rzeczywistości urządzenie powinno wyróżniać się czymś na tle konkurencji. Takie właśnie są testowane słuchawki, które za sprawą pewnego niuansu mają szansę znaleźć się w wielu studiach i reżyserkach obok ulubionych i często dużo droższych modeli. Dlaczego? Zachęcamy do zapoznania się z poniższym testem.

W dzisiejszych czasach, aby zaistnieć na rynku profesjonalnym, należy nie tylko wykonać dobry produkt. Ich mamy setki. W rzeczywistości urządzenie powinno wyróżniać się czymś na tle konkurencji. Takie właśnie są testowane słuchawki, które za sprawą pewnego niuansu mają szansę znaleźć się w wielu studiach i reżyserkach obok ulubionych i często dużo droższych modeli. Dlaczego? Zachęcamy do zapoznania się z poniższym testem.  Słuchawki Prinz marki Nowsonic są słuchawkami dynamicznymi o zamkniętej konstrukcji. Impedancja wynosząca 40 Ω (±15%) zapewnia gwarantowaną przez producenta czułość 100 dB na większości sprzętów. Oparte na czterdziestomilimetrowych przetwornikach zaprojektowane zostały dla realizatorów dźwięku pracujących zarówno w studiu, jak i na żywo. Waga słuchawek jest stosunkowo niewielka, a dla podwyższenia komfortu użyto w nich elastyczny, wykonany z ekoskóry, dostosowujący się do naszej głowy pasek utrzymujący pałąk z nieodczuwalnym dla nas naciskiem. W muszli producent zastosował poduszki dopasowujące się do naszych uszu, które wykończone również zostały ekoskórą. Przylegają one dokładnie, lecz nie powodują dyskomfortu. Mimo że mamy tu do czynienia z konstrukcją zamkniętą, to słuchawki świetnie nadają się zarówno do odsłuchiwania całych miksów, jak i pojedynczych śladów. Szczególnie w przypadku drugiej opcji nie bez znaczenia jest, że schodzą bardzo nisko, według danych producenta aż do 10 kHz. W praktyce i tak nie jesteśmy w stanie tego usłyszeć, lecz możemy w trakcie analizy śladów wyeliminować przydźwięki, które mogą spowodować wiele szkodliwych następstw dla naszego utworu. Oznacza to, że za niewielkie pieniądze możemy otrzymać słuchawki, które dla sprawnego realizatora mogą posłużyć jako lupa. Pod warunkiem, że osoba ta wie, czego szuka. Jednak o tym wspomnimy w dalszej części artykułu.Producent wyposażył prezentowany model w trzy kable. Pierwszy – poliuretanowy spiralny o średnicy 4 mm zakończony odkręcanym, pozłacanym złączem jack 1/4″ o długości minimalnej 970 mm. Drugi kabel jest tekstylny, jego średnica to również 4 mm, długość wynosi 3 m. Zakończony został pozłacanym złączem jack 1/8 cala, do którego możemy przykręcić wymienioną wyżej przejściówkę. Ostatni kabel adresowany jest do urządzeń mobilnych; oferuje nam dodatkowy przewód mikrofonowy i jego włącznik. Długość kabla wynosi 1,2 m, a złącze to jack 1/8 cala. Niezależnie, z którego z nich będziemy korzystać, przypinamy go bezpośrednio do muszli. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy szybko wymienić uszkodzony przewód na nowy i zminimalizować koszty serwisowe. tekstArkadiusz KowalskiMuzyka i Technologia