Logistyka jest matką każdego działania, w każdej dziedzinie i bez względu na okoliczności. Wiedzą o tym także osoby odpowiedzialne za zarządzanie systemami nagłośnieniowymi, również Ci, którzy muszą w taki sposób zaprojektować jego pracę, aby móc bez zbędnej zwłoki zarządzać dystrybucją sygnałów odbieranych i wysyłanych na przygotowany system frontowy. Realizatorzy zespołów przywożą w dzisiejszych „kompaktowych” czasach własne konsolety, z gotowymi scenami zespołów, a przepinki między składami potrafią trwać jedynie po kilka minut, nie wybaczając błędów popełnianych podczas zmian, również w zakresie wysyłki miksów na wzmacniacze systemu głównego.
Labgruppen, czyli marka, której korzenie sięgają roku 1979, początkowo specjalizująca się w produkcji wzmacniaczy, przejmując w roku 2009 prawa do marki Lake, z ich kultowym już flagowym procesorem sygnałowym, na przestrzeni lat jasno dała do zrozumienia odbiorcom, że celuje w najwyższą półkę jakościową. Niniejszym testowana seria produktów LMX ma być kolejnym potwierdzeniem tego stanowiska, wprowadzając funkcje pozwalające na jeszcze bardziej „bezszwowe” i optymalne przygotowanie systemu.

Procesor sygnałowy Lab Gruppen LMX 88
Wygląd i funkcje
Oba modele nowej serii wyglądają bardzo podobnie, a różnica w postaci wysokości obudowy wynika z potrzeby zagospodarowania tylnego panelu bardziej rozbudowanej wersji. Front jednak jest niemal identyczny, nie licząc wentylacji wypełniającej przestrzeń w modelu „wyższym” LMX88, zajmującym wysokość 2U skrzyni rack. Panel poza wyłącznikiem zasilania, posiada enkoder oraz 9 przycisków pozwalających na ruch po menu, które jak na możliwości urządzenia, jest bardzo przystępnie zaprojektowane i nie wymaga doświadczenia w postaci wielu godzin przechodzenia labiryntów-pułapek za młodu. Oczywiście najprostszą metodą dokonywania operacji przy użyciu tych procesorów, jest używanie aplikacji na komputery, jednak szybkość dokonywania działań z poziomu menu panelu frontowego jest tu dużym ułatwieniem. Rząd 16 kolejnych przycisków odpowiada za funkcję wyboru odpowiednich wejść i wyjść procesora i w obu przypadkach ilość ta jest taka sama. Dopełnieniem wyglądu panelu jest ekran, na którym nie tylko widoczne jest menu i funkcje urządzenia, ale też widok poziomu wysterowania wejść i wyjść modułów wirtualnych.


Oba modele wchodzące w skład serii praktycznie nie różnią się panelem frontowym. Różnica w wysokości wynika z zastosowania większej liczby gniazd wejściowych i wyjściowych umieszczonych z tyłu urządzenia.
Zaplecze obu urządzeń różni się od siebie, ale w obu przypadkach rozplanowane jest w sposób ergonomiczny i czytelny. Wersja „niższa” zapewnia 8 wejść XLR, na które podać można sygnał analogowy oraz cyfrowy AES/EBU (w tym wypadku używane jest każde nieparzyste gniazdo, aby za pomocą jednego połączenia dostarczyć sygnał stereofoniczny). Również w formacie XLR dostępne są wyjścia urządzenia. Zasada jest taka sama, czyli z pomocą gniazd można wyprowadzić sygnał analogowy oraz cyfrowy AES/EBU. Dostępne są 4 złącza. Model bardziej rozbudowany, czyli LMX88, oferuje serię oddzielnych gniazd wejściowych oraz wyjściowych dla formatów analogowych i cyfrowych. Można więc z powodzeniem przyjmować je oraz „oddawać” na system równolegle. Zastosowano dodatkowo 4 wyjścia więcej w formie analogowej oraz 2 więcej AES/EBU niż w LMX48. Jednak to nie wszystko, ponieważ Labgruppen poszedł o kilka kroków dalej, oferując w obu przypadkach możliwość obsługi sygnałów w standardzie Dante oraz AES50. Zastosowano po 2 gniazda dla obu protokołów, dzięki czemu tworzenie rozbudowanych połączeń staje się jeszcze łatwiejsze i pozwala na wygodne routowanie sygnałów pochodzących z różnych źródeł (i taktowanych przez różne zegary, ale o tym później) na wiele sposobów, zgodnie z założeniami inżyniera systemu. Gniazda In oraz Out obsługujące generator zegara Wordclock, w postaci gniazd BNC, pozwalają na stosowanie urządzeń do tego dedykowanych firm zewnętrznych, aby całość instalacji taktować jednym stabilnym zegarem. Można również traktować LMX48 i LMX88 jako tego typu źródło, podając na wejścia WC innych konsolet wspólny z procesorem sygnał.

Panel, poza wyłącznikiem zasilania, wyposażono w enkoder oraz dziewięć przycisków umożliwiających poruszanie się po menu, które – jak na możliwości urządzenia – jest wyjątkowo przystępnie zaprojektowane.
Gniazda sieciowe pozwalają na podpięcie switcha i laptopów sterujących systemem, natomiast dodatkowe gniazdo RJ45 umożliwia przyjęcie sygnału GPI. W ramach ciekawostki dodam dla osób, które nigdy nie miały styczności z tym formatem, lub nie wiedziały jak go wykorzystać, że warto zwrócić się do oficjalnego wsparcia urządzenia, którym jest przedstawiciel SoundTrade – Michał Niezbecki. Na pewno odpowie On na pytania w jaki sposób zaimplementować to rozwiązanie i zapewniam, że niezwykle przyspiesza ono zarządzanie systemem np. poprzez podłączenie zewnętrznego panelu przycisków pozwalających na przywoływanie scen. Dopełnieniem profesjonalnej strony urządzeń jest zastosowanie gniazd sieciowych zapewniających redundancję. W praktyce oczywiście warto zadbać o to, aby każdy przewód zasilający podpięty był do innego źródła zasilania, aby uodpornić zarządzany system np. na spadek napięcia z agregatu, lub uszkodzony przedłużacz prowadzący od rozdzielni do procesora. Oczywiście kluczem do otwarcia wszystkich operacyjnych bram omawianych urządzeń jest oprogramowanie Lake Controller. Pozwala ono na połączenie sieciowe zarządzanej instalacji, wykonanie routingu wewnętrznego wejść i wyjść oraz na dokonywanie operacji na nich. Jego wygląd na pewno znają użytkownicy dawnych urządzeń Dolby Lake. Charakteryzuje się ciemną szatą graficzną z zakładkami menu umieszczonymi w dolnym pasku. Kto kiedykolwiek dokonywał operacji za pomocą tej aplikacji, ten wie jak ważna jest nauka wszystkich lub większości ścieżek menu. Zalecam każdej osobie odpowiedzialnej za konfiguracje i przygotowanie systemów, szczególnie w zakresie zarządzania z pozycji FOH, na zapoznanie się z tym programem i zyskanie pewnej biegłości, ponieważ jest to system często spotykany na festiwalach i w salach koncertowych, a jego obsługa pod warunkiem umiejętności poruszania się po zakładkach, na pewno zaprocentuje w kolejnych realizacjach.

Wygodnie rozmieszczone przyciski menu umożliwiają szybkie poruszanie się w gąszczu funkcji.
Przygotowanie systemu i praca w praktyce
Czym w największym skrócie są procesory LMX48 i LMX 88? Są to urządzenia, których głównym celem jest pobranie sygnałów z różnych konsolet/różnych źródeł, opcjonalne pobranie sygnałów w innym formacie z tych samych urządzeń nadających sygnał w celu stworzenia backupowych połączeń, przekierowanie odebranych sygnałów na szyny wspólne i zmiksowanie ich w odpowiednich proporcjach. Sygnały otrzymane można wysłać na moduły Contour lub MesaEq, przy czym pierwszy z nich pozwala na zarządzanie parametrami głośnikowymi, dając dostęp do szerokiej bazy ustawień dostępnych dla wielu różnych typów głośników, łącznie z parametrami takimi jak punkty crossu, ustawienia limiterów i opóźnień. Drugi natomiast przepuszcza sygnał przez moduły odpowiedzialne za equalizację sygnału, jego opóźnienie, ustawienie poziomów i limiterów. Po dokonaniu operacji, można następnie stworzyć scenę jako preset systemu, co jest jedną z najważniejszych opcji niniejszych produktów, a następnie w prosty i co najważniejsze – bardzo szybki (w praktyce niesłyszalny) sposób przywoływać różne sceny. Wielkie festiwale, na których ruchy w postaci dokładania konsolet, pobieranie z nich sygnałów, a następnie przekierowywanie na system główny, a po koncercie ich wyciszanie, to właśnie naturalne środowisko pracy tego typu procesorów.

Lake Controller oferuje bogaty zestaw funkcji, których rozmieszczenie warto poznać, by sprawnie poruszać się między dostępnymi opcjami.
Planowanie i przygotowanie zestawów wejść dla różnych typów sygnałów z konsolet, jest niezwykle proste. Wybieramy domenę w której chcemy odebrać sygnał, np. AES/EBU z konsolety X, oraz np. AES50 z konsolety Y (która obsługuje muzykę i prowadzących podczas „przepinek”), a także być może sygnał ze stołu Z, który dostarczył kolejny wykonawca, a następnie dla każdego momentu scenariusza imprezy tworzymy preset, otwierający jedną z konsolet, a zamykający sygnał z innej. Tym sposobem, pod jednym przyciskiem zmiany sceny przełączamy się podczas trwania wydarzenia. Każdy z realizatorów może również podać sygnał backupowy w postaci np. wyjścia analogowego, który odpali się, gdy system napotka błąd sygnału głównego. Można stworzyć do 4 różnych sygnałów, które będą używane jako awaryjne. Można je oczywiście w każdej chwili za pomocą przycisku „force” odpalić np. w celu upewnienia się co do poprawności połączenia, przy czym priorytetem powinno być podawanie sygnału w formie cyfrowej, backupując całość analogiem. W tym miejscu warto podkreślić rolę asynchronicznej pracy, związanej z taktowaniem zegarów podczas łączenia konsolet lub innych nadajników, próbkowanych różnymi częstotliwościami. LMX48 i LMX88 zapewnia bezproblemową pracą zarówno w sytuacji, w której wszystkie połączenia cyfrowe taktowane są jednakową wartością zegara (np. 96 kHz), ale pozwala również na podpięcie np. budżetowych stołów, których max to 48 kHz, a odznaczenie opcji synchronizacji do wewnętrznego zegara rozwiązuje problem różnicy wartości. Można więc bez problemu do jednego systemu, w domenie cyfrowej, podpiąć np. Midasa Heritage-D oraz Behringera X32, bez obaw o cyfrowe dropy i problemy z próbkowaniem. Odnośnie do sygnałów AES50, istotną informacją może okazać się możliwość podpięcia nie tylko 2 różnych stołów w tym formacie, ale także „przepuszczenie” sygnału z wejścia A na wyjście B, co czyni procesor pewnego rodzaju konwerterem/repeaterem/urządzeniem umożliwiającym przeroutowanie sygnałów.

Oprogramowanie umożliwia połączenie sieciowe zarządzanej instalacji, wykonanie wewnętrznego routingu sygnałów wejściowych i wyjściowych oraz dokonywanie na nich wszelkich operacji.
Wspomniałem wcześniej o potrzebie zapoznania się z zakładkami menu Lake Controllera, ale warto podkreślić to jeszcze raz, ponieważ pierwsza z nim styczność może być lekko przytłaczająca. Po rozpoczęciu pracy i wyborze odpowiedniej karty sieciowej, do której podpięty jest jeden z testowanych modeli, należy najpierw zlokalizować moduły MesaEQ i Mesa Contour, przeciągnąć wybraną konfigurację na pole robocze, a następnie, po procesie synchronizacji, rozpocząć dokonywanie operacji takich jak wgrywanie presetów głośników, lub routing wejść i zapisywanie konkretnych scen. Na szczęście w Internecie jest dużo materiałów na ten temat, a wsparcie dystrybutora tym bardziej ułatwi miękki start jeśli chodzi o ten proces. Czynność ta po kilku eventach staje się przyjemna, powtarzalna i wygodna w zakresie personalizacji pewnych rozwiązań.

Wielu użytkowników z pewnością rozpozna widok korektora EQ znanego z procesorów Lake. To bardzo wygodne i doskonale brzmiące narzędzie do zarządzania barwą sygnału.
Podsumowanie
Być może bez presji czasu, która tyczy się tylko niewielkich wydarzeń (i to też coraz rzadziej), można sobie pozwolić na przełączanie podpytek lub przepuszczanie sygnałów konsolet przez jedną główną „festiwalową” deskę, jednak powyżej pewnego poziomu, gdy czasy prób są niezwykle restrykcyjne, a czasy na zmiany zespołów ograniczają się do kilku minut, należy wesprzeć osobę odpowiedzialną za routing sygnałów z konsolet na system główny, odpowiednimi narzędziami. Modele Labgruppen LMX48 i LMX88 są doskonałymi przykładami takich niezawodnych narzędzi. Jakość ich toru sygnałowego, który już od lat jest wzorem do naśladowania, możliwość przyjęcia wielu sygnałów backupowych, ograniczających obawy o stabilność toru audio, a także łatwość z jaką zarządzać można scenami, to najważniejsze cechy tych propozycji, która czerpie z tego co najlepsze z poprzednich lat, wprowadzając nowe, bardzo wygodne zestawy rozwiązań.
Tekst: Andrzej Skowroński, Muzyka i Technologia