LEDBeam 1000 jest stosunkowo prostym i bardzo uniwersalnym urządzeniem, zdolnym zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Ze względu na swoją szybkość, zakres zoomu i możliwość kontroli stref urządzenia pozwala osiągąć niesamowite efekty.

Robe to marka, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Pochodząca z Czech firma w ostatnich lat wypuściła na rynek wiele znanych urządzeń, takich jak seria LEDWash (na bazie której powstała recenzowana głowica), Pointe czy BMFL. Oprócz podążania za trendami, pochwalić należy wykonanie – wszystkie urządzenia tej firmy są dopracowane pod względem technicznym, co zmniejsza ryzyko awarii do minimum. Jeżeli ktoś miał już do czynienia z serią Robin LEDWash, na pewno nie będzie zaskoczony tym, co ma przed sobą. Przy pierwszych oględzinach LEDBeam 1000 bardzo łatwo pomylić z LEDWash 800 tego samego producenta, ponieważ oba urządzenia mają wiele cech wspólnych. LEDBeam 1000 choć nie jest najmniejszym i najlżejszym urządzeniem, mimo wszystko może pochwalić sie wagą niespełna 20 kg. To ważne, ponieważ producenci prześcigają się w stworzeniu jak najlepszych urządzeń z dużą liczbą funkcji, przy zachowaniu jak najmniejszej wagi. Testowana głowica nie powinna sprawiać problemu z wrzuceniem na kratę czy też postawieniem przez jedną osobę. Urządzenie (podobnie jak inne nowe głowice Robe) zostało wyposażone w dotykowy wyświetlacz z sensorem grawitacyjnym, dzięki któremu zawsze jest w odpowiedniej pozycji. Oprócz tego ma wbudowaną baterię, pomocną w adresowaniu w przypadku braku prądu. Ciekawą możliwością jest opcjonalny moduł CRMX od Lumen Radio. Bezprzewodowy DMX to duża oszczędność czasu – wystarczy podać urządzeniu prąd oraz oczywiście być w posiadaniu zestawu Lumen Radio poza sceną, aby cieszyć się szybkim i prostym montażem.  tekstMateusz KrzuśMuzyka i Technologia zdjęciaKarolina Pospiszyl

Tagi:

robe