Czeski producent, idąc za ciosem, postanowił zaprezentować mniejszą i nieco odchudzoną wersję tej lampy – miniPointe.

Konstrukcja Robe Pointe niedługo po pojawieniu się na rynku zyskała sympatię realizatorów i projektantów oświetlenia. Czeski producent, idąc za ciosem, postanowił zaprezentować mniejszą i nieco odchudzoną wersję tej lampy – miniPointe. Robe miniPointe zostało zaprojektowane w oparciu o źródło światła Osram Sirius HRI o mocy 140 W. Jednak tym, co przede wszystkim definiuje nowe urządzenie jako lampę bardzo silną i efektowną, jest system optyczny. Dzięki stałemu kątowi świecenia o wartości 3° lampa pozwala na uzyskanie bardzo efektowych i lubianych przez realizatorów jasnych i długich szpilek. Robe miniPointe zostało wyposażone także w opatentowany system DFE (Dynamic Flower Effect), dzięki któremu można uzyskać w powietrzu widowiskowe efekty typu flower z możliwością zmiany kształtu, wielkości oraz szybkości ich rotacji.Aby zapewnić użytkownikom miniPointe możliwie jak największą funkcjonalność urządzenia, projektanci zdecydowali się na instalację koła z filtrami kolorów (trzynaście dichroicznych filtrów i pozycja white) oraz koła gobosów z czternastoma różnymi kształtami oraz pozycją open. W lampie pracuje także dodatkowo oddzielny, modyfikowalny filtr frost.Robe miniPointe jest sterowane z pomocą klasycznego protokołu DMX512, wspiera RDM, ale opcjonalnie lampa może mieć także moduł bezprzewodowej transmisji CRMX od firmy Lumen Radio. Zależnie od trybu pracy urządzenie zajmuje piętnaście, dwadzieścia lub dwadzieścia pięć kanałów DMX, odznacza się pracą w architekturze 16 lub 8 bit (zależnie od parametru i trybu pracy), a także możliwością działania w trybie stand-alone.Nowe urządzenie Robe cechują niewielkie wymiary (480 × 308 × 204 mm) oraz waga 13 kg, co z pewnością będzie szczególnie ważne w niewielkich miejscach: klubach czy małych eventach, gdzie często nie ma miejsca na duże gabarytowo lampy oraz duże i ciężkie kratownice wykorzystywane do ich zawieszenia.

Tagi:

robe