„Lepsze jest przyjacielem wybitnego” – można by w ten sposób sparafrazować słynne, niesłuszne w wielu przypadkach powiedzenie. Istnieją produkty, które, choć od lat zaskarbiły sobie wiele serc, wciąż mogą wymagać nowego wyglądu, nowej funkcjonalności lub usprawnienia kwestii generujących pewne problemy.
Produkcja legendarnego mikrofonu Sennheiser MD421 trwa nieprzerwanie od roku 1960. To właśnie wtedy światło dzienne ujrzała pierwsza wersja, opakowana jeszcze w jasno-szarą obudowę. W okolicach roku 1998 producent wprowadził do dystrybucji odświeżoną wersję tego modelu, która zasadniczo nie różniła się od starszych egzemplarzy. Różnice w brzmieniu bardziej należy przypisać upływowi czasu, który działał na niekorzyść egzemplarzy z lat wcześniejszych niż 1990. Wciąż jednak użytkownicy zadawali sobie pytanie, czy nie można sprawić, aby ta świetna konstrukcja była bardziej mobilna, bardziej dyskretna. Sennheiser, wychodząc naprzeciw tym pytaniom, postanowił wprowadzić na rynek wersję Kompakt, która nie tylko zachowuje spójną tożsamość brzmieniową swoich poprzedników, ale poprzez niewielkie modyfikacje pozwoliła na skrócenie konstrukcji z 215 mm do zaledwie 122 mm. Główną zmianą względem starszych modeli jest usunięcie filtra górnoprzepustowego. Słusznie stwierdzono, że jego rolę doskonale pełnią filtry tego typu aplikowane już na poziomie preampów, konsolet lub programowych wtyczek.

MD 421 Kompakt to doskonały wybór do nagłaśniania instrumentów perkusyjnych, kong, werbli, tomów, a także pieców gitarowych.
Jeśli rozpatrujemy dodatkowo funkcjonalność i ergonomię mikrofonu, a także niezawodność w zakresie wytrzymałości, należy zwrócić uwagę, że najnowszy, kompaktowy model posiada znacznie lepsze rozwiązanie montażowe. Zamiast słynnego, odczepianego uchwytu znanego z wcześniejszych wersji zastosowano zintegrowany uchwyt, przypominający te stosowane w przypadku mikrofonów dynamicznych. To rozwiązanie z pewnością jest bardziej trwałe i mniej podatne na pęknięcia w trudnych warunkach tras koncertowych.
To, co pozostało w niezmienionej formie, to brzmienie mikrofonu. Ten sam przetwornik wciąż zapewnia uniwersalne, świetnie brzmiące narzędzie do pracy studyjnej i koncertowej. Nieustannie jest to doskonały wybór do nagłaśniania instrumentów perkusyjnych, kong, werbli, tomów, a także pieców gitarowych. Również wokal zarejestrowany tym mikrofonem doskonale nadaje się do dalszej obróbki w kolejnych fazach produkcji.

Zamiast słynnego, odczepianego uchwytu znanego z wcześniejszych wersji zastosowano zintegrowany uchwyt, przypominający te stosowane w przypadku mikrofonów dynamicznych. To rozwiązanie z pewnością jest bardziej trwałe i mniej podatne na pęknięcia w trudnych warunkach tras koncertowych.
Producent deklaruje pasmo przenoszenia między 30 Hz a 17 kHz przy tolerancji 10 dB. Niemal płaski przebieg w zakresie między 80 Hz a 2000 Hz oddaje naturalne brzmienie instrumentu. W zakresie między 2 kHz a 15 kHz występuje podbicie, które bez dodatkowej obróbki pozwala instrumentowi przebić się w gęstym miksie. Oczywiście dalszy processing sygnału zależy od preferencji, jednak mikrofon stanowi świetny punkt startowy w procesie nagrywania lub nagłaśniania instrumentu. Sennheiser MD421 jest mikrofonem o charakterystyce kardioidalnej, co oznacza, że dźwięki tła emitowane z pozycji 75 stopni w górę względem osi mikrofonu są stopniowo tłumione. Dzięki temu mikrofon świetnie sprawdza się na „zatłoczonej scenie”, zbierając sygnał przede wszystkim ze źródła znajdującego się tuż przed nim. Dla tego mikrofonu nie ma zadań niemożliwych. Wiele instytucji kultury, rozgłośni radiowych realizujących koncerty na żywo oraz zespołów używa MD421, aby bez kompromisów rejestrować dźwięk instrumentów.

Pasmo przenoszenia mikrofonu Sennheiser MD 421 Kompakt
Podsumowanie
Każdy, kto miał styczność z mikrofonem Sennheiser MD421, prawdopodobnie marzył o wersji skrojonej pod mobilność i łatwiejszej w ustawieniu względem źródła w gęstwinie statywów, talerzy perkusyjnych i sprzętu. To marzenie właśnie się spełniło – kompaktowa wersja zapewnia nie tylko trwałość uchwytu, ale także mobilność i niezawodność. Jeśli ktoś nie ma jeszcze w swoim arsenale tego niezwykle popularnego modelu mikrofonu, nadszedł czas, by go zakupić.
Tekst: Andrzej Skowroński, Muzyka i Technologia
