Coraz więcej polskich obiektów teatralnych czy koncertowych przechodzi gruntowne modernizacje, często połączone z rozbudową i obowiązkowym wyposażeniem w najnowocześniejsze nagłośnienie, oświetlenie, mechanikę sceniczną i wiele innych rozwiązań, które są niezbędne do realizacji godnego naszych czasów programu artystycznego. Oczekiwania publiczności stale rosną, ma ona świadomość postępu technicznego i nawet wybierając się na klasyczną sztukę, oczekuje, że otrzyma ona odpowiednią oprawę. Tego typu inwestycje wiążą się oczywiście ze sporymi kosztami, ale są po prostu koniecznością – ponadto często udaje się zrealizować te prace przy wsparciu środków unijnych. Tak zresztą było w przypadku Teatru Polskiego w Szczecinie, który uzyskał wsparcie z Regionalnego programu operacyjnego województwa zachodniopomorskiego 2014-2020 oraz z budżetu województwa zachodniopomorskiego.
Nie będziemy tu, oczywiście, poświęcać miejsca na całą, zresztą bardzo kompleksową rozbudowę, która objęła bryłę budynku, jego wnętrza i była procesem zakrojonym na szeroką skalę – w zasadzie obok starego powstał od podstaw nowy budynek, w którym znalazły się największe i najważniejsze sale teatru. Nas jednak interesuje przede wszystkim nagłośnienie, a także scena, czy oświetlenie. A ponieważ tym razem mówimy o naprawdę poważnej inwestycji, materiał podzielimy na dwie części – w tym wydaniu skupiając się na dwóch mniejszych salach teatru, a za miesiąc opowiemy o całym procesie nieco szerzej, rozmawiając także z zaangażowanymi w jego realizację osobami. Instalacją nagłośnienia, systemów AV oraz systemu inspicjenta zajęła się firma ESS Audio z Łomianek, mechaniką sceniczną firma BSC System, natomiast za dostarczenie oświetlenia odpowiada firma ElwoLight.
Teatr Polski w Szczecinie powstał w pierwszych latach powojennych i pojawienie się placówki mającej ambicje szerzenia kultury wysokiej było dla ówczesnych mieszkańców czymś bardzo ważnym. Podobnie jak i sama nazwa – Teatr Polski, co w takim mieście, jakim po wojnie był Szczecin, miało szczególną wymowę. Formalnie od 1949 roku Państwowy Teatr Polski rozpoczął działalność w swojej właściwej siedzibie przy ulicy Swarożyca. Sam budynek ma zresztą ciekawą historię, bowiem powstał tuż na początku lat 20. z myślą o… loży masońskiej. W latach 1935-37 został przebudowany i zmienił swój charakter, zaś już po wojnie, do 1946 roku mieściło się tu kino Bałtyk. I w tym miejscu przeniesiemy się do naszych czasów, gdy doszło do wspomnianej na początku rozbudowy. Sama koncepcja sięga zresztą roku 2010, kiedy zorganizowano konkurs architektoniczny na projekt nowego gmachu. Założenia były takie, by dobudować trzy nowe sceny, jednocześnie zachowując zgodność z oryginalną stylistyką starego budynku, czy otaczającym go terenem. Słowem, by stworzyć coś zupełnie nowego, ale z poszanowaniem historii i tradycji. O genezę pomysłu na rozbudowę zapytałem Daniela Mozera, w Teatrze Polskim pełniącego rolę kierownika kabiny elektroakustycznej i realizatora oświetlenia, który opisał to tak: „Sam pomysł na rozbudowę pojawił się sporo wcześniej. Najpierw w Teatrze Polskim rozstrzygnięto konkurs na opracowanie architektoniczno-urbanistycznej koncepcji rozbudowy teatru. Wygrało biuro architektoniczne z Krakowa, Atelier Loegler. W ciągu półtora roku miał zostać przygotowany ostateczny projekt wykonawczy rozbudowy teatru, ale jak widać wszystko się przeciągało. Ostatecznie rozbudowa teatru zaczęła się w kwietniu 2020 roku, a generalnym wykonawcą była firma BUDIMEX SA. 6 sierpnia 2023 miało miejsce uroczyste otwarcie zmodernizowanego i rozbudowanego Teatru Polskiego w Szczecinie. Ale sama część wyposażania trwała ostatnie miesiące i ekipa ESS Audio tak naprawdę budynek opuściła pod koniec stycznia tego roku, starając się zapiąć wszystko na ostatni guzik i zmieniając na nasze życzenie pewne funkcjonalności. Które, jak wiadomo, wychodzą z reguły w praniu”. Choć nie ma to większego związku z głównym tematem tego artykułu, warto wspomnieć, że twórcy wybranego do realizacji projektu zaproponowali umieszczenie prawie całego obiektu, nowych przestrzeni, pod ziemią, w skarpie, na której stoi zabytkowy budynek. W nim dokonano bardzo istotnych zmian, całkowicie wyremontowano i zmodernizowano istniejącą już wcześniej scenę, zachowując na parterze także Scenę Kabaretową (nosząca żartobliwą nazwę Klubu Świętokradców Parafii Czarnego Kota Rudego). Z kolei w nowym budynku znalazły się Scena Włoska, Scena Szekspirowska, wielofunkcyjna Scena Kameralna (określana też jako Eksperymentalna), a także sale prób, garderoby, pracownie i magazyny rekwizytów, czy kostiumów i oczywiście niezbędne pomieszczenia administracyjne. Maciej Barański, specjalista ds. systemów nagłośnieniowych w firmie ESS Audio, w paru słowach opowiedział nam o genezie projektu systemu nagłośnienia, a także o tym jak oni sami zostali zaangażowani do tej inwestycji: „Sytuacja wyglądała tak, że trzeba było w obiekcie wykonać różne ruchy, jeśli chodzi o prace budowlane. Trzeba było ten zabytkowy budynek podnieść i wkopać dwie nowe sale teatralne. Na początkowym etapie budowy okazało się, że zakładany koszt znacząco wzrósł przez co pojawiły się komplikacje. Na pewnym etapie zdecydowano, że stary projekt, obejmujący także system nagłośnienia nie będzie wiążący dla wykonania tej inwestycji. Ogłoszono zatem nowe postępowanie w trybie zaprojektuj i wybuduj. I w ten sposób nasza firma, od podstaw, zaprojektowała cały nowy system”. Warto także przy tej okazji wspomnieć, że projekt akustyki sal Teatru Polskiego był dziełem zmarłej 20 marca 2023 roku inż. Ewy Kosmali-Więckowskiej, wybitnej specjalistki w tej dziedzinie – niestety, był jednym z ostatnich jej projektów. A jej odejście to niewątpliwie ogromna strata dla całego środowiska. Dwóm największym scenom, czyli Włoskiej i Szekspirowskiej, poświęcimy obszerną uwagę w osobnym artykule, który ukaże się w kolejnym wydaniu naszego magazynu. Teraz skupimy się przede wszystkim na ulokowanej w starym budynku przebudowanej scenie im. Jana Banuchy, wybitnego scenografa i kostiumografa, związanego zawodowo właśnie ze Szczecinem – a także na Scenie Kameralnej, znajdującej się w nowej części gmachu. Maciej Barański tak opisał zastosowane w omawianych salach systemy: „Systemy nagłośnieniowe zainstalowane w Sali Kameralnej oraz na Scenie im. Jana Banuchy czy w Sali Szekspirowskiej to systemy zbudowane na tym samym schemacie. Jeżeli chodzi o dystrybucję sygnałów bazują na tych samych wzmacniaczach, głośnikach, ze zmienną konfiguracją wyjściową, dostosowaną w symulacjach do pokrywanej przestrzeni”. Warto także wspomnieć o tym, że centralne sterowanie i dystrybucja w Teatrze Polskim opiera się na urządzeniach AMX, co bardzo ułatwia pracę użytkownikom wszystkich systemów, zwłaszcza, że sale mogą być wykorzystywane nie tylko do przedstawień, ale także wynajmowane na różnego typu wydarzenia.
Scena im. Jana Banuchy
Ta scena ma klasyczną pudełkową formę i w odróżnieniu od pozostałych, którymi zajmiemy się w tym i kolejnym materiale, istniała już wcześniej w zabytkowym budynku. O podstawowym założeniu, jakim kierowano się podczas remontu i modernizacji opowiedział w skrócie Daniel Mozer: „W tej sali miał w miarę możliwości zostać zachowany pierwotny kształt z przed rozbudowy – sala typowa do grania małych form teatralnych oraz małych spotkań czy konferencji”. Jak zatem widać, jest to przestrzeń bardzo uniwersalna, wykorzystywana zarówno do przedstawień, jak i imprez korporacyjnych czy konferencji (salę można zresztą wynająć). Sala ma powierzchnię 319 m² i może pomieścić do 236 osób w ustawieniu teatralnym. Warto wspomnieć, że w hołdzie złożonym patronowi sali, jej wystrój utrzymany jest w jego ulubionym kolorze, czyli butelkowej zieleni. W związku z ew. wykorzystaniem jako sali konferencyjnej wyposażono ją w m.in. w systemy multimedialne umożliwiające projekcje i różne prezentacje a także bezprzewodowy Internet. Oficjalna inauguracja Sceny im. Jana Banuchy nastąpiła 26 sierpnia ubiegłego roku, kiedy wystawiono sztukę „Komedianci”, w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Nagłośnienie tej sceny oparto na rozwiązaniach marki Harman Professional.
System nagłośnienia składa się z 6 sztuk szerokopasmowych zestawów JBL Professional AM7212/64, wspartych w zakresie najniższych częstotliwości 4 subwooferami JBL VTX F18S. Jako infill/delay pracuje 5 zestawów JBL AC299. Całość zasilana jest dedykowanymi wzmacniaczami Crown DCi 2|2400N oraz DCi 4|600N. W roli monitorów scenicznych wykorzystano 4 zestawy doskonale znanych modeli JBL PRX912. W sali znajduje się cyfrowa konsoleta DiGiCo S21 sprzężona z jednostką wejść/ wyjść DiGiCo A168. System mikrofonów bezprzewodowych oparto na sprzęcie marki Shure, a konkretnie dwóch odbiornikach ULXD4QE, nadajnikach ręcznych Shure ULXD2/SM58 (4 sztuki), a także nadajnikach do paska Shure ULXD1 (8 sztuk). Nie mogło zabraknąć też klasycznych wokalnych mikrofonów dynamicznych Shure SM58 (4 sztuki), czy też instrumentalnych SM57 (3 sztuki). Mikrofony nagłowne, bardzo przydatne w zastosowaniach teatralnych to DPA 4488 Core. W związku z uniwersalnym przeznaczeniem sali wyposażono ją także w odtwarzacz CD/mp3 marki Tascam. Zapytaliśmy Macieja Barańskiego o wykorzystany sprzęt, przede wszystkim zaś zestawy JBL, uzyskując taką odpowiedź: „Sala po przebudowie jest bardzo niska między innymi przez stopniowanie widowni. Musieliśmy zatem zastosować strefę delay. Cały processing odbywa się na poziomie końcówek Crown Dci. To wzmacniacze, które mają bardzo zaawansowany DSP zawierający między innymi filtry FIR. W salach są przyłącza podłogowe, z których sygnały kierowane są do krosownic i dalej do stageboxów przypisanych dla tych sal. Wpięcie do systemu nagłośnienia realizowane jest w sposób analogowy”. Dostarczony przez ESS Audio system inspicjenta opiera się na rozwiązaniach marki ClearCom. Do dyspozycji jest pulpit interkomowy VI-PNL-32L-X4 z modułem rozszerzeń VI-EXP-16L, ponadto pulpit stołowy V12LDDX4Y-IP, a także wersja rackowa VI-PNL-12L-X4. Całość uzupełniają mikrofony typu gęsia szyja, dedykowane zestawy słuchawkowe 4 odbiorniki typu beltpack. Z kolei do odsłuchu akcji scenicznej wykorzystano mikrofon typu shotgun AKG C747, a także AKG C 1000S. W tym samym celu zamontowano zestawy głośnikowe JBL PRX912 i wzmacniacz JBL CSA-2300Z. Sala posiada także system podglądu akcji scenicznej, na który składają się m. in. kamery marki Dahua, specjalny konwerter, wzmacniacz dystrybucyjny oraz monitory Beetronics i Samsung. Scenę im. Jana Banuchy wyposażono ponadto we wspomniane powyżej rozwiązania firmy AMX, w tym matrycę HDMI 16 x 16 oraz urządzenia do sterowania (tzw. extendery). Zastosowano także karty wejściowe matrycy DGX-I-HDMI-4K60 (4 sztuki) oraz wyjściowe DGX-O-HDMI-4K60 (także 4 sztuki). System multimedialny składa się z projektorów NEC PA1004UL, PA804UL (wykorzystano m.in. obiektywy NEC NP50ZL).
Scena Kameralna (Eksperymentalna)
Jest to najmniejsza scena w Teatrze Polskim, a jej cechą charakterystyczną jest możliwość różnej aranżacji widowni, o której wspomniał także Daniel Mozer: „Oryginalnie była to sala, w której przewidziano możliwość grania w każdą stronę lub nawet w obie na raz – aktualnie scena została postawiona na stałe na jednym z końców i grane są tu przeważnie bardzo małe formy teatralne, czy też mini koncerty”. Ta przestrzeń znajduje się już w nowym budynku i powstała od podstaw. Ma powierzchnię wynoszącą 120 m² i może pomieścić do 120. Także w jej wypadku nagłośnienie oparto o zestawy JBL Professional, w tym szerokopasmowe modele AM7212/00 (4 sztuki) i dwa subwoofery VTX B18. Zasilanie i processing zapewniają wzmacniacze DCi 4|1250 oraz DCi 4|1250. W roli monitorów scenicznych zastosowano głośniki JBL PRX812 (4 sztuki). System mikrofonów bezprzewodowych stanowią rozwiązania Shure, na który składają się nadajniki ręczne ULXD2/SM58, nadajniki bodypack ULXD1 i mikrofony nagłowne DPA 4488 CORE. Do dyspozycji są także klasyczne mikrofony ręczne AKG, DPA, Sennheiser i Shure. Do dyspozycji realizatora jest cyfrowa konsoleta Soundcraft Vi1000 z dwiema jednostkami wejść i wyjść MSB32i. Maciej Barański podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat tej przestrzeni w Teatrze Polskim: „Scena Kameralna nie ma stałej konfiguracji widowni, co oznacza, że zarówno scenę jak i widownię możemy umieścić w dowolnym miejscu. Dzięki sztankietom z przyłączeniami możemy też powiesić głośniki JBL AM7212 w wybranym miejscu i grać praktycznie z każdej strony sali. Podobnie rzecz ma się w przypadku zestawów niskotonowych”.
Sterowanie i dystrybucja na Scenie Kameralnej oparta jest oczywiście na urządzeniach AMX. Wykorzystano tu matrycę HDMI 8×8, a konkretnie model PRO1-0808 i ekspandery HDMI DXL-TX-4K60 (po 4 nadajniki i odbiorniki). Na system multimedialny składają się m. in. projektor NEC PA804UL z obiektywem 1,30 – 3,02:1, mikser wideo RGBlink M2, komputer Dell i tablet Lenovo. System inspicjenta podobnie jak w przypadku Sceny im. Jana Banuchy opiera się na rozwiązaniach ClearCom. Do dyspozycji jest pulpit interkomowy VI-PNL-32L-X4, z modułem rozszerzeń VI-EXP-16L, a także 6 sztukach pulpitów stołowych V12LDDX4Y-IP. Uzupełniają je mikrofony typu gęsia szyja oraz 4 zestawy słuchawkowo-mikrofonowe. Salę wyposażono również w mikrofony nasłuchu akcji scenicznej – po dwa AKG C747 (typu shotgun) i C1000S. Do odsłuchu służą zaś dwa zestawy głośnikowe JBL SRX912P.
Podsumowanie
Już na przykładzie tych dwóch mniejszych sal widać jak nowoczesnym obiektem stał się Teatr Polski w Szczecinie. Sceny mają ciekawy wystrój, tworzący odpowiedni klimat, a do tego nowoczesne systemy nagłośnienia, multimedia i szereg innych najwyższej klasy rozwiązań scenotechnicznych. A to dopiero wstęp do zasadniczej opowieści o nowo oddanym budynku teatru, bowiem w drugiej części zajmiemy się większymi salami, które mają naprawdę imponujące wyposażenie. Tym bardziej więc zachęcamy już teraz do lektury drugiej części artykułu o Teatrze Polskim w Szczecinie, który opublikujemy w kolejnym wydaniu naszego magazynu.
Tekst: Dariusz Mazurowski, Muzyka i Technologia