W poprzednim odcinku poradnika poświęconego cyfrowemu miksowaniu przedstawiłem pokrótce jak wstępnie ustawić tory wejściowe i wyjściowe popularnego miksera Yamaha 01V96. Kolejne nasze kroki to zorganizowanie sobie warsztatu pracy oraz zajęcie się sygnałami przyjętymi ze sceny.  

W poprzednim odcinku poradnika poświęconego cyfrowemu miksowaniu przedstawiłem pokrótce jak wstępnie ustawić tory wejściowe i wyjściowe popularnego miksera Yamaha 01V96. Kolejne nasze kroki to zorganizowanie sobie warsztatu pracy oraz zajęcie się sygnałami przyjętymi ze sceny.   Aby nie stracić orientacji w sygnałach należy podpisać kanały, a zrobić to można na co najmniej dwa sposoby. Pierwszy z nich to tradycyjne oklejenie miksera taśmą opisową w przewidzianym na to miejscu pod suwakami. Jeśli korzystamy z rozszerzenia, taśmę najlepiej podzielić poziomą kreską na dwa rzędy, aby opisać również kanały na drugiej warstwie. Drugi sposób to wpisanie w pamięć konsolety nazw poszczególnych kanałów, wysyłek oraz grup – dokonuje się tego w menu Patch. Warto streścić się przy tym do czteroznakowych opisów, gdyż w takiej postaci widoczne będą one podczas dokonywania wszelkich operacji, nawet jeśli wpiszemy dłuższe nazwy. Przyporządkowując sygnały wejściom głównym oraz wejściom zewnętrznym warto wziąć pod uwagę, że popularne rozszerzenie ADA8000 nie posiada punktów insertowych ani przycisków załączających tłumik. Choć drugie z tych ograniczeń możemy obejść za pomocą przejściówek XLR-TRS (jeśli sygnał nie wymaga podania zasilania Phantom), większe pole manewru da nam podstawowe 12 kanałów miksera. Co do punktów insertowych, można zapytać o zasadność ich użycia w sytuacji, gdy każdy kanał konsolety posiada bramkę i kompresor na wyposażeniu. 01V96 nie posiada np. de-essera, zatem jeśli potrzebna będzie redukcja sybilantów, zainsertować będziemy musieli zewnętrzne urządzenie bądź zakupić odpowiednią kartę rozszerzającą firmy Waves. Godnym polecenia de-esserem zewnętrznym jest w tym przypadku Drawmer MX50, z tym zastrzeżeniem, że użyć trzeba kabla typu Y zakończonego po stronie de-essera wtykami XLR, by wpiąć się w wejścia o poziomie nominalnym +4dBu (inaczej może dojść do przesterowania). Aby prawidłowo wysterować przedwzmacniacze konsolety trzeba wejść do grupy wskaźników (przycisk Home) i upewnić się czy pokazują one czułość (Level) i czy działają przed tłumikiem i korektorem (ustawienie Pre EQ). Do dyspozycji mamy tu opcję zapamiętywania poziomu szczytowego, którą warto co jakiś czas resetować. W innej zakładce tego samego menu możemy obserwować wskaźniki poziomu na wyjściach, co ułatwia zdiagnozowanie problemu w sytuacji, gdy np. żaden sygnał nie wychodzi na tor monitorowy. Ale to przyda nam się dopiero po skonfigurowaniu wysyłek. Najpierw zapnijmy pozostałe sygnały i pogrupujmy je, aby uczynić naszą pracę wygodniejszą.   Podpinamy odtwarzacz Niezależnie od rodzaju imprezy jaką przyjdzie nam obsługiwać, na pewno przyjdzie nam podpiąć urządzenie odtwarzające muzykę – czy to będzie laptop, czy też odtwarzacz CD/MD. Jeśli będziemy chcieli zaoszczędzić przy tym możliwie dużo kanałów miksera, warto zwrócić uwagę na wejście RCA opisanego jako 2TR ulokowane w jego prawym górnym rogu. Od razu zaznaczę, że w omawianym miesiąc temu menu routingu nie znajdziemy żadnego odniesienia do tegoż wejścia. Możemy je natomiast skierować (zamiennie) do kanałów 15-16 za pomocą przycisku ulokowanego zaraz pod gniazdami o tych numerach. Minusem takiego rozwiązania jest wspólna regulacja czułości oraz niemożność jednoczesnego działania, plusem natomiast jest możliwość wpięcia się z dwoma odtwarzaczami pod jedną parę kanałów konsolety. Warto w tym wypadku pamiętać o sparowaniu kanałów 15-16 (menu Pair/Group) i odpowiednim ustawieniu panoramy.   Grupujemy sygnały O możliwościach miksera decyduje m.in. ilość szyn wyjściowych w jakie go wyposażono. Yamaha 01V96 posiada 8 grup do których standardowo przyporządkowane są suwaki o numerach 9-16 w warstwie Master. Z pewnością warto z nich skorzystać, ponieważ każda grupa ma osobny 4-pasmowy korektor oraz kompresor. Zacznijmy od grupy wokalnej. Załóżmy, że na scenie stoją 4 mikrofony wokalne tego samego typu. Przyporządkowane im kanały przekierowujemy w menu Routing do grupy 1 i 2 i wyłączamy je z miksu głównego. Aby były słyszalne, trzeba jeszcze przejść do zakładki Bus to Stereo, gdzie wspomniane grupy należy aktywować oraz ustawić panoramę (grupa 1 na lewo, 2 na prawo). Pozostało jeszcze sparowanie grup 1 i 2, aby nie trzeba było ustawiać ich parametrów osobno i podniesienie na maksimum do góry suwaków 9 i 10 w warstwie Master (po sparowaniu powinny „chodzić” razem) – wówczas sygnał z mikrofonu przedostanie się na miks główny. Jak wiadomo, mikrofony zwykle będą wymagać wstępnej korekcji wynikającej z charakterystyki nagłaśnianego obiektu i nagłośnienia przodowego (nie zawsze wszystkie problemy zostaną wyłapane przy strojeniu systemu), jak również z właściwości samych mikrofonów. Jeśli 4 identyczne mikrofony zostaną skierowane na wspólną grupę, korekt będziemy mogli dokonać właśnie na owej grupie, przez co zapobiegniemy konieczności wykonywania tych samych czynności po kilka razy w kanałach. Dodatkowo korektory w indywidualnych kanałach pozostaną nam wolne, a skorzystać z nich będziemy mogli np. w celu późniejszego dopasowania brzmienia mikrofonu do konkretnego głosu, bądź wycięcia częstotliwości, która niespodziewanie zacznie się nam wzbudzać. Aby mieć lepszą kontrolę nad wokalami, warto na grupie 1+2 założyć kompresor (menu Dynamics). Ma on na tyle przewagę od indywidualnych kompresorów zapiętych w kanałach, że nie będzie wpływał na wokale w wysyłkach monitorowych. Jeśli nie jesteśmy pewni jakie czasy ataku i powrotu trzeba ustawić pod konkretny sygnał, na dobry początek możemy skorzystać z bibliotek. Trzeba jednak zaglądać do kompresora co jakiś czas czy aby nie „zdejmuje” nam sygnału zbyt mocno podczas głośnego śpiewania. Podobne zasady dotyczyć będą grupy perkusyjnej, instrumentalnej (np. samych smyczków czy gitar) itp. Przy bramkowaniu perkusji warto zwrócić uwagę na głębokość bramkowania, wszak nie zawsze aby uzyskać dobrą kontrolę będziemy potrzebowali 70 dB redukcji wzmocnienia. Zmniejszenie tego parametru do rozsądnego poziomu pozwoli zredukować wpływ ubocznych efektów bramkowania.   Wysyłki i powroty Skoro już wiemy jak posługiwać się grupami, przejdźmy do wysyłek Aux. Tych do dyspozycji mamy 8, przy czym każda z nich może zostać ustawiona w tryb działania przed tłumikiem lub po nim w sposób globalny bądź indywidualnie dla każdego kanału. Warto o tym pamiętać, jeśli planujemy odtwarzanie podkładu muzycznego w torze monitorowym artysty, aby wyciszenie sygnału na tłumiku głównym skutkowało również zdjęciem podkładu z odsłuchu. Z tego względu, nawet jeśli pozostałe sygnały będą działały w trybie Pre, kanał z odtwarzaczem warto przełączyć w tryb Post. Standardowo pierwsze 4 wysyłki przyporządkowane są wyjściom Omni z tyłu miksera, zaś Auxy 5-8 podają sygnał na 4 procesory efektów. Z kolei sygnały z efektami wracają na 4 dedykowane powroty stereofoniczne skierowane standardowo na miks główny (możemy także i je przepuścić przez grupy). Przy miksowaniu pamiętajmy, że zarówno wysyłki jak i powroty wyposażone są w korektory, z czego warto korzystać. Jeśli do dyspozycji będziemy mieli sporo wolnych kanałów, powroty z efektów możemy przekierować na nie, celem wygodniejszego użycia. Ostrożność zachować należy podczas otwierania tłumika powrotu. Trzeba upewnić się czy aby na pewno otwieramy go na miks główny, a nie np. na wysyłkę która dociera do tego samego efektu. W takiej sytuacji powstałoby niebezpieczne sprzężenie zwrotne (niby rzecz oczywista, ale kilka osób się już na tym „przejechało”).   Warstwa Remote Gdy już wyłapiemy wszystkie sygnały ze sceny i odtwarzaczy, przyporządkowując je do odpowiednich kanałów, warto zainteresować się przyciskiem Remote zlokalizowanym w banku warstw. Oprócz funkcji zdalnego sterowania oprogramowaniem DAW ukryto pod nim niezwykle cenną indywidualnie konfigurowalną warstwę suwaków (zakładka o tej samej nazwie Remote). Na czym polega jej wyjątkowość ? Otóż możemy za jej pośrednictwem kontrolować za pomocą 16 suwaków miksera tyleż samo dowolnych kanałów, wysyłek, powrotów bądź grup. Uporządkować je możemy w dowolnej kolejności, niezależnie od tego w jaki sposób fizycznie opięliśmy konsoletę. Unikniemy w ten sposób konieczności zbyt częstego przełączania się pomiędzy warstwami, ponadto zaoszczędzimy miejsce. W jaki sposób? Jeśli eksperymentowaliśmy z parowaniem kanałów bądź grup, z pewnością zauważyliśmy, że przyporządkowane im suwaki są ze sobą sprzężone, tzn. gdy ruszamy jednym podąża za nim drugi. W warstwie Remote sparowane kanały reprezentowane są przez pojedynczy suwak, dzięki czemu umieścimy ich tam więcej. Gdyby i to nie wystarczyło, skonfigurować możemy 4 różne warstwy Remote przyporządkowane np. poszczególnym wykonawcom, względnie ich realizatorom. Wygoda przede wszystkim. Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że podczas miksowania szczególną uwagę trzeba zwrócić na to, w jakiej warstwie aktualnie się znajdujemy. Pozwoli to uniknąć omyłkowego przekierowania sygnału np. w monitor, czym artysta z pewnością nie będzie zachwycony.   Weź ze sobą laptopa Choć na niewielkim wyświetlaczu LCD „zero-jedynki” mieści się całkiem sporo informacji i są one dobrze poukładane pod względem ergonomii, większy ekran laptopa może poprawić wygodę pracy. Oprócz wspomnianego komputera przenośnego, potrzebny nam będzie kabel USB oraz program Studio Manager wraz z nakładką dla miksera 01V96, który możemy pobrać bezpłatnie z witryny producenta. Istotną zaletą programu jest możliwość skonfigurowania miksera w trybie offline oraz późniejszego zaaplikowania przygotowanych przez nas ustawień (nie zapomnijmy o uprzednim skręceniu potencjometrów Gain). Jeśli zatem istnieje obawa, że podczas pierwszego kontaktu z omawianą konsoletą stres przed koncertem utrudni nam jej skonfigurowanie, możemy sobie pewne rzeczy na spokojnie w domu przygotować. Poza tym wpisywanie nazw kanałów z klawiatury komputera jest znacznie wygodniejsze i szybsze niż wybieranie liter kursorami. Pomocna może być także reprezentacja graficzna interfejsu procesorów efektowych, które de facto działają na zasadzie wtyczek plug-in. To co widać na ekranie laptopa przedstawia się wówczas znacznie czytelniej, niż małe identyczne wirtualne gałeczki na ekraniku konsolety.   Na koniec powiedzieć chciałbym o pewnej czynności profilaktycznej, która nierzadko właścicielom konsolety 01V96 umyka. Jeśli mamy wrażenie, że suwaki pracują niezgodnie z oczekiwaniami, tzn. tłumiki całkowicie wyciszonych kanałów nie do końca schodzą w dół itp., to prawdopodobnie dawno nie była przeprowadzana ich kalibracja. Nie jest to proces szczególnie skomplikowany, a zająć może nam co najwyżej kilka minut. Do tej funkcji nie „doklikamy” się jednak przez menu – trzeba uruchomić mikser z wciśniętym przyciskiem ENTER i postępować zgodnie z wyświetlanymi komunikatami. Istotne jest, aby kalibrację przeprowadzić dokładnie i do końca.   Przemysław Waszkiewicz Muzyka i Technologia