Praca na nowym stole jest niemalże identyczna jak na iLive, dlatego zarówno użytkownicy poprzedniej konstrukcji, jak i zupełnie nowi odnajdą się tu bez problemu, a sprawowanie kontroli nad miksem nie sprawi im żadnych niespodzianek.

Marka Allen & Heath od wielu lat specjalizuje się w produkcji konsolet miksujących dźwięk. Wyprodukowana w 1970 roku kwadrofoniczna konsoleta MOD, ktora wykorzystana została na potrzeby trasy koncertowej grupy Pink Floyd, przyczyniła się do dynamicznego rozwoju marki. Wkrotce po tym w ofercie firmy pojawiły się kolejne modele, a produkowana do dziś seria GL jest jej sztandarowym produktem w domenie konsolet analogowych. W 2008 roku w odpowiedzi na postępujący rozwoj technologiczny pojawiła się seria cyfrowych mikserow iLive – to starszy brat prezentowanej w tym artykule serii GLD. Czy jest ona jedynie odświeżoną wersją uznanych już konsolet, czy może wprowadza innowacyjne funkcje? Symbol GLD, którym oznaczone zostały nowe konsolety Allen & Heath, powoduje, iż automatycznie kojarzą się one z tymi z serii GL (niejako GL-Digital). O ile wizualne podobieństwo oraz mnogość sprawdzonych rozwiązań z cyfrowej serii iLive znalazło tu zastosowanie, o tyle sama filozofia jej konstrukcji jest bliższa mikserowi analogowemu. W mikserach GLD zrezygnowano z dość unikalnego rozwiązania polegającego na przeniesieniu układów DSP do Mixracka. Konsoleta nie spełnia zatem wyłącznie roli kontrolera, ale staje się z powrotem zamkniętą konstrukcją i odpowiada zarówno za sterowanie, jak i przetwarzanie sygnałów. Mixrack zastąpiony został urządzeniem o nazwie AudioRack, które jest wyłącznie rozszerzeniem liczby wejść i wyjść. KonfiguracjaNa pokładzie miksera odnajdziemy zaledwie osiem analogowych wejść (cztery mikrofonowe – XLR i dwie niesymetryczne pary stereo – RCA) oraz dziesięć wyjść (cztery gniazda symetryczne – XLR, jedna niesymetryczna para stereo – RCA, oraz dwa cyfrowe – SPDIF i AES, z których każdy przesyła po dwa niezależne sygnały audio). Reszta połączeń dostarczana jest poprzez AudioRacki, a do komunikacji ich z mikserem wykorzystano protokół dSnake. Pozwala on na przesyłanie sygnałów audio na maksymalną odległość 120 m za pomocą przewodu Cat5. Główny rack (Main AudioRack GLD-AR2412) ma dwadzieścia cztery symetryczne wejścia mikrofonowe oraz dwanaście wyjść XLR. Liczbę tę można rozszerzyć o kolejne osiem wejść i cztery wyjścia za pomocą modułu rozszerzającego GLD-AR84. W tym celu należy połączyć go za pomocą gniazda expander znajdującego się w racku głównym oraz w konsolecie. Wykorzystując oba gniazda i dwa moduły rozszerzeń, otrzymamy do dyspozycji maksymalnie czterdzieści osiem torów wejściowych (czterdzieści cztery złącza mikrofonowe oraz cztery cyfrowe) oraz dwadzieścia osiem torów wyjściowych (dwadzieścia cztery analogowe oraz cztery cyfrowe). Main Audio- Rack ma dodatkowo gniazdo monitor umożliwiające cyfrową wysyłkę sygnałów do personalnego systemu monitorowego Allen & Heath (ME Personal Mixing System). Oba modele zawierają trzydzieści szyn miksujących (bus) oraz dwadzieścia kanałów miksujących posiadających pełne przetwarzanie DSP. W praktyce oznacza to, że stół w maksymalnej konfiguracji obsłuży dwadzieścia kanałów bus typu grupa, aux, matryca lub suma oraz sześć efektów mono i dwa stereo. Liczba poszczególnych rodzajów szyn jest całkowicie dowolna, lecz ich suma nie może przekroczyć liczby channel stripów obsługiwanych przez konsoletę. Konsoleta – spojrzenie ogólneMikser GLD produkowany jest w dwóch wersjach – GLD-80 oraz GLD-112. Oznaczenia liczbowe w nazwach, podobnie jak w przypadku serii iLive, odpowiadają liczbie channel stripów – osiemdziesięciu oraz stu dwunastu. W przypadku GLD-80 zostały one podzielone na dwa czterowarstwowe banki zawierające dwanaście oraz osiem suwaków. Wersja GLD-112 ma o jeden ośmiosuwakowy bank więcej. Do każdego kanału przyporządkowano przełączniki mute, sel, mix oraz PAFL. Są one wykonane z twardej gumy i większe od tych, w jakie wyposażone były poprzednie miksery Allen & Heath. Mają wbudowane diody, dzięki którym bardzo wyraźnie informują o aktywowaniu wybranej funkcji, a praca z nimi jest niezwykle przyjemna, szczególnie w zaciemnionym pomieszczeniu. Białe przyciski mute świecą niemalże w całości i, mimo iż nie rażą jaskrawością, wyciszone kanały są doskonale widoczne. Użytkownicy nowej konsolety serii iLive mogą odczuć jednak spory dyskomfort, ponieważ kolejność ułożenia klawiszy jest odwrócona. Na górze umieszczony tu został przycisk mute, pod nim sel, mix, a na końcu PAFL (w serii iLive w skrajnych pozycjach znajdują się sel oraz mix, a w środku PAFL i mute). Przyzwyczajonym do poprzedniego układu użytkownikom taka konfiguracja może nie przypaść do gustu, a szczególnym problemem może okazać się podmieniona kolejność klawiszy sel i mute, skutkująca konsternacją, gdy zamiast zaznaczyć kanał, przez przypadek wycisza się go. Kanały wyposażone zostały w diodowe sześciosegmentowe wskaźniki wysterowania, miniwyświetlacze oraz enkodery. Tu można dostrzec kolejną różnicę w stosunku do poprzedniej cyfrowej konstrukcji Allen & Heath – GLD przypisano im blok czterech klawiszy, które ustalają rodzaj kontrolowanej przez nie funkcji. Do wyboru mamy regulację czułości, panoramę oraz dwa przyciski custom, którym w ustawieniach stołu można przypisać jedną z funkcji: direct out, send level (ustala poziom wysyłki do wybranego przyciskiem mix auxa bądź efektu), HPF frequency, oraz compressor threshold. Ułatwieniem pracy jest z pewnością panel channel strip mający enkodery i przełączniki dedykowane konkretnym funkcjom procesorów w wybranym kanale. Umożliwiają one kontrolę wybranych parametrów w szybki i przejrzysty sposób. Większość enkoderów opatrzona została diodowymi wskaźnikami informującymi o aktualnym poziomie wybranego parametru. Dzięki przyciskom sel w łatwy sposób wywoływany jest ekran wybranego bloku (takiego jak preamp, EQ czy routing). Ciekawym rozwiązaniem są tu enkodery odpowiadające za kontrolę częstotliwości korekcji oraz gain w kompresorze. Obsługują one po dwie funkcje. W korektorze zwykłe obracanie potencjometru frequency powoduje regulację częstotliwości filtra, natomiast w momencie jego przyciśnięcia regulacji podlega dobroć. Podobnie jest w przypadku kompresora, w którym enkoder gain odpowiada zarówno za kompensację wzmocnienia, jak i poziom nachylenia krzywej kompresji. Na panelu czołowym znalazł się dodatkowo diodowy wskaźnik wysterowania sumy miksu stereo (który w trybie PAFL wskazuje poziom wybranego kanału) oraz szyny mono. Dodatkowym ułatwieniem podczas pracy z pewnością okażą się konfigurowalne przyciski z bloku soft. W modelu GLD-80 znalazło się ich dziesięć, natomiast w modelu GLD-112 – czternaście. Można przypisać im wiele różnych funkcji – od tap tempo, po mutowanie wybranych kanałów czy grup. Ciekawostką jest możliwość wyboru funkcji level up/down lub send up/down pozwalających kontrolować głośność wybranego kanału lub poziom jego wysyłki do danego miksu za pomocą przycisków. Innymi ułatwiającymi pracę przyciskami na panelu czołowym są przyciski kopiowania, wklejania i resetowania ustawień wybranego kanału lub procesora. Dodatkowo przyciski safes, freeze in layers oraz GEQ fader flip pozwalają odpowiednio na wyłączenie kanału z przywoływania jego ustawień z wczytywanych scen, zablokowanie go na wszystkich warstwach w określonej lokalizacji oraz uruchomienie sterowania korektorem graficznym zaznaczonego toru wyjściowego za pomocą suwaków. Obok wyświetlacza umieszczono dwa gniazda USB, gniazda słuchawkowe (TRS 1/4 oraz 1/8) wraz z kontrolą głośności w postaci potencjometru. Mikrofon mający służyć funkcji talkback wymaga użycia oraz odpowiedniego skonfigurowania jednego z torów wejściowych, ponieważ stół GLD nie ma dedykowanego gniazda. Wyboru numeru przedwzmacniacza dokonać można z poziomu dedykowanej talkbackowi zakładki w panelu setup. W miejscu tym można także określić, dokąd powinien zostać wysłany sygnał (wybrane wysyłki aux bądź suma miksu) oraz edytować takie parametry jak zasilanie phantom, gain, pad –20 dB czy częstotliwość odcięcia filtra HPF. Możliwe jest także uruchomienie przywoływania ustawień talkbacku wraz z wczytywaną sceną. Mimo braku dedykowanego mu potencjometru na panelu czołowym konsolety, znalazło się miejsce na przycisk pozwalający na jego uruchomienie oraz wyłączenie. Channel stripKażdy z kanałów wejściowych wyposażony został w niezależny blok przetwarzania obejmujący regulator czułości oraz trim, przełącznik polaryzacji, HPF, jeden punkt insertowy, bramkę, czteropasmowy korektor parametryczny, kompresor oraz linię opóźniającą. Wygląd, działanie oraz rozmieszczenie poszczególnych parametrów na ekranie, pomijając pewne różnice w strukturze graficznej, są analogiczne do tych, jakie znamy z konsolety iLive. Po wybraniu kanału przyciskiem sel (select) na ekranie wyświetlany jest podgląd edytowanego kanału, a na pasku w górnej jego części wyświetlane są zakładki przenoszące do poszczególnych funkcji. Pierwsza z nich zawiera sekcję overwiew, która odpowiada za wyświetlanie miniatur wszystkich procesorów channel stripu. Dodatkowym elementem tego ekranu jest przycisk library, za pomocą którego można zapisać lub przywołać zapamiętane wcześniej ustawienia dla całego kanału. Kolejna zakładka (preamp) zawiera funkcje odpowiedzialne za wysterowanie oraz wybór konkretnego przedwzmacniacza. Z tego poziomu kontrolowane są jego podstawowe funkcje, takie jak: czułość, zasilanie phantom +48 V, odwrócenie biegunowości czy ustawienie częstotliwości odcięcia filtra górnoprzepustowego. Dodatkowo znajdziemy tu przycisk odpowiadający za wyłączenie kanału z przywoływania scen. Pole Source Select odpowiada za wybór źródła sygnału. Może nim być przedwzmacniacz z wybranego AudioRacka lub konsolety (Input Sockets), sygnał pochodzący z racków efektowych, odtwarzacza USB, generatora szumów, jak również (od oprogramowania w wersji 1.3) z wybranej szyny wyjściowej (grupa, aux, matrix lub main). Nowością jest fakt, iż gniazda w urządzeniach wejściowych otrzymały swoje indywidualne numery. Pierwsze dwadzieścia cztery znajdują się w głównym AudioRacku, kolejne osiem to sygnały przesyłane poprzez znajdujące się w nim gniazdo rozszerzeń z AudioRacka rozszerzającego. Preampy z numerami od trzydziestego drugiego do czterdziestego ósmego znalazły się bezpośrednio w stole, z czego numery 33–40 uzyskujemy poprzez wykorzystanie kolejnego AudioRacka GLD-AR8 (podłączając go poprzez gniazdo EXTENDED w stole), a ostatnie osiem to wejścia analogowe i cyfrowe w konsolecie. W związku z tym określenie źródła sygnału odbywa się poprzez wybór konkretnego numeru kanału. Dla porównania – w mikserach iLive najpierw należy określić urządzenie, do którego wpięte zostało źródło sygnału (MixRack lub Surface), a następnie wybrać oznaczoną literą grupę (wiersz) oraz numer kanału. W modelu GLD, oprócz globalnego określenia rodzaju gainu, który chcemy kontrolować (analogowy lub cyfrowy trim), istnieje możliwość jego wyboru z poziomu ekranu w sekcji preamp. Ważne jest, iż wybór jest zapamiętywany niezależnie dla każdego kanału. Dodatkowo, jeśli wybrany zostanie przycisk trim on surface, potencjometr w sekcji preamp na panelu konsolety obsługiwać będzie trim. Funkcja zdaje się być niezwykle przydatna podczas wykorzystania jednej konsolety na potrzeby miksu FOH oraz monitorów. Dzięki możliwości przypisania jednego przedwzmacniacza dla kilku niezależnych kanałów możemy w pewnym stopniu uniezależnić oba miksy od siebie. Po prawidłowym ustawieniu poziomów gain, praca z użyciem trimów staje się o wiele łatwiejsza, gdyż zmiana poziomu wzmocnienia na jednym kanale nie wpłynie na głośność sygnału na kanale, dla którego wybrano ten sam przedwzmacniacz. Fakt, iż dla każdego kanału zapamiętywany jest wybór, jaki rodzaj gainu był ostatnio edytowany, pomoże w takim wypadku w uniknięciu pomyłki. O tym, czy enkoder w sekcji preamp na panelu czołowym konsoli został przełączony w tryb kontroli wzmocnienia cyfrowego, informuje dodatkowo wyraźna żółta dioda. Kolejne cztery zakładki ekranu przypisane kanałom wejściowym odpowiadają za kontrolę bloków przetwarzających sygnał, a są to kolejno: bramka, punkt insertowy, korektor parametryczny i kompresor. Dla bramki, oprócz standardowych funkcji typu atack, release, hold, threshold i depth, istnieje możliwość ustawienia kluczowania wybranym zakresem częstotliwości (side chain filter). W celu zainsertowania efektu wbudowanego w konsoletę wystarczy z poziomu zakładki insert kanału wybrać numer FX racka, na którym został on wczytany. Aby zainsertować zewnętrzny procesor, należy wykorzystać dowolne wyjścia i wejścia konsolety, zarówno te znajdujące się standardowo na pokładzie, jak również każde z tych uzyskanych poprzez urządzenia rozszerzające. Korektor parametryczny ma cztery punkty korekcji. Regulacja każdego z pasm może odbywać się w pełnym zakresie częstotliwości lub w sposób tradycyjny – w określonym zakresie. Zmiany takiej dokonać możemy w bardzo prosty sposób, wywołując pole options bezpośrednio z okna korekcji. W oknie tym znajduje się też opcja wypełnienia zakresów korekcji kolorami. Każdy z punktów korekcji otrzymał oczywiście możliwość regulacji dobroci w zakresie od 1,5 do 1/9 oktawy, zaś skrajne pasma, oprócz trybu parametrycznego, pracować mogą również jako półki lub filtry zaporowe (12 dB/okt). Kompresor ma cztery typy symulacji. Dwa z nich (manual peak i manual rms) to kompresory z manualną regulacją parametrów attack i release, natomiast dwa pozostałe to rodzaje kompresji automatycznej (auto slow opto i auto punchbag). Wszystkim rodzajom kompresji regulacji podlegają parametry ratio, threshold oraz kompensacja utraty głośności, do wyboru mamy również tzw. łagodne i ostre kolano. Dodatkowymi funkcjami są opcje kluczowania kompresora wybraną częstotliwością oraz tryb kompresji równoległej z regulowanymi poziomami wet oraz dry. Niestety, nie znajdziemy tu możliwości kluczowania kompresora innym kanałem (funkcja, którą ma seria iLive). Zakładka delay odpowiada za kontrolę opóźnień wszystkich kanałów wejściowych (lub wyjściowych w przypadku zaznaczenia kanału miksującego). Standardową jednostką edycji są metry, jednak pole wyboru setup pozwala na jej zmianę na stopy lub sample. Pod okienkiem edycji każdego z kanałów znajduje się przycisk bypass pozwalający na wyłączenie opóźnienia bez zmiany ustawionego parametru. Z kolei ekran znajdujący się pod zakładką routing umożliwia wysyłkę wybranego kanału do grupy, wysyłki, efektu, grupy DCA oraz ustalenie poziomu, z jakim wysyłany będzie sygnał do ewentualnie przypisanego wyjścia direct out. Dla wysyłek typu aux (w tym FX) w tym miejscu z poziomu ekranu wybierać można między trybami pre i post. Efekty, wskaźniki i konfiguracjaOba miksery z serii GLD mają po osiem stereofonicznych bloków efektowych. Każdy z efektów może być zainsertowany na dowolnym kanale wejściowym lub szynie miksującej. Mikser ma ponadto osiem szyn wysyłkowych przyporządkowanych efektom (ich liczba jest zależna od aktualnej konfiguracji stołu) z dedykowanymi im stereofonicznymi kanałami powrotów. W bibliotece znajduje się większość efektów znanych z konsolety iLive, a wśród nich kilkanaście rodzajów pogłosu reverb, efekty opóźnieniowe i modulacyjne typu chorus i flanger, a także procesory pozwalające na odstrojenie sygnału, poszerzające bazę stereo oraz generatory częstotliwości subharmonicznych. Kanały dedykowane powrotom efektów nie mają pełnego toru przetwarzania, jednak każdy z bloków efektowych ma wbudowany czteropunktowy korektor parametryczny. Dodatkowo w razie potrzeby jako powrót efektu można wykorzystać dowolny kanał miksera z pełnym blokiem przetwarzania. Niestety, efekty nie mają wbudowanego kompresora przystosowanego do pracy w trybie kluczowania ścieżką źródłową efektu (opcja taka zaimplementowana była w konstrukcji iLive). Oprócz podziału na kategorie, wszystkie efekty opatrzono dość pokaźną liczbę gotowych presetów. W przeciwieństwie do pierwszego cyfrowego miksera Allen & Heath, de-esser nie został wbudowany w tor przetwarzania każdego kanału, dlatego aby skorzystać z dobrodziejstwa usuwania sybilantów, należy zainsertować całkowicie nowy plugin znajdujący się w bibliotece efektów. Może on pracować zarówno w trybie stereo, jak i dual mono. Wynagrodzeniem jego braku w torach przetwarzania kanałów oraz konieczności jego insertowania zdaje się być jego większa skuteczność w porównaniu do tego, jaki został wbudowany w konsoletach iLive. Oprócz standardowych parametrów typu frequency i reduction, kontrolować można w nim także szybkość reakcji (response). Przydatnym narzędziem jest z pewnością przycisk listen, który pozwala na odsłuchanie samego redukowanego sygnału. Ważne jest, iż w serii GLD nie zrezygnowano z wbudowanego miernika częstotliwości RTA. Dostępny jest on zarówno dla sumy miksu, jak i pojedynczych kanałów, grup czy wysyłek poprzez wykorzystanie funkcji PAFL. Dla zwolenników korzystania z mikrofonów pomiarowych podczas konfiguracji systemu jest to z pewnością duże ułatwienie, ponieważ można zrezygnować z dodatkowych interfejsów i programów pomiarowych, tym bardziej że na pokładzie GLD znajdziemy również generatory szumów (biały, różowy i band pass) oraz sinusoidy. Podobnie jak w iLive, konfiguracja wejść i wyjść jest tu bardzo przejrzysta i łatwa. Stół ma niezależny przycisk, który wywołuje ekran I/O. Na nim znajduje się wizualizacja zewnętrznego urządzenia (np. dSnake czy surface). Wszystkie wejścia i wyjścia mają opisy, dlatego łatwo zlokalizować położenie danej wysyłki czy kanału wejściowego. Dodatkowo w miejscu tym łatwo sprawdzić, na którym z kanałów zostało uruchomione zasilanie phantom. Znajdziemy tu także opcję pozwalającą na odwrócenie polaryzacji każdej z szyn miksujących. Łączenie kanałów w grupy (ganging) w mikserach GLD odbywa się na niezależnym ekranie, do którego dostęp odbywa się za pomocą dedykowanego przycisku. Do dyspozycji jest osiem gangów. Ich edycja odbywa się poprzez wybieranie kanałów wejściowych lub wyjściowych, zaznaczając je na ekranie. Grupowanie może dotyczyć wszystkich parametrów channel stripu bądź tylko tych, które wybierzemy (z poziomu tego samego ekranu). Jeden gang może zawierać maksymalnie osiem kanałów. Szyny miksujące oraz grupy DCALiczba poszczególnych rodzajów szyn miksujących zależy od konfiguracji stołu. Można tego dokonać z poziomu ekranu setup. W przeciwieństwie do serii iLive, po zatwierdzeniu zmian przyciskiem apply nie trzeba czekać ani chwili na wprowadzenie przez system nowych ustawień. Stół jest gotowy do pracy dosłownie w ułamku sekundy. Dodatkowym udoskonaleniem w porównaniu do poprzednika jest fakt, iż rekonfiguracja stołu nie kasuje ustawień kanałów miksujących. Wszystkie ustawienia korekcji na sumie, wysyłkach itp. pozostają bez zmian. Dla przykładu, jeżeli w danej konfiguracji stołu znajdują się cztery auxy, a w trakcie pracy zrezygnujemy z dwóch z nich (w ekranie setup zamieniając je np. na dwie grupy mono) – ustawienia auxów nr 1 i 2 pozostaną bez zmian. Ustawienia wszystkich innych kanałów miksujących również nie utracą ustawionych wcześniej parametrów. Miksery z serii GLD mają szesnaście grup DCA. Do każdej z nich przypisać można właściwie wszystkie rodzaje kanałów. O przypisaniu kanału do takiej grupy informuje napis DCA na miniwyświetlaczach, ponadto w momencie zmutowania danego DCA zapalają się wyraźne czerwone diody umieszczone pod przyciskami MUTE przynależnych do niego kanałów. Kanały wejściowe typu aux, matrix, group i main otrzymały pełne bloki przetwarzania z wyłączeniem bramki, poza którą posiadają wszystkie procesory dostępne dla kanałów wejściowych. Każdy z nich wyposażono dodatkowo w niezależny trzydziestodwupasmowy korektor graficzny dostępny z poziomu wyświetlacza jako jedna z zakładek channel strip. Brak konieczności przeszukiwania zakładek raków efektowych w celu odnalezienia konkretnego korektora graficznego zainsertowanego na wybranym kanale jest niewątpliwie olbrzymim atutem tego stołu. Do wyboru mamy aż cztery jego rodzaje. Kontrola z poziomu suwaków jest tu bardzo wygodna, ponieważ pasma podzielone zostały na dwie grupy (po szesnaście), a ostatni suwak po prawej stronie w trybie GEQ Fader Flip odpowiada za kontrolę głośności sumy miksu. Warto dodać, że w opisanym trybie wskaźniki diodowe w kanałach mogą pełnić funkcję RTA – wystarczy aktywować funkcję PFL/AFL w danej szynie. Zapisywanie ustawieńPodobnie jak w systemie iLive, zapisany show zawiera w sobie wszystkie ustawienia stołu oraz bibliotekę scen. Różnica jest natomiast taka, że w GLD wczytanie show następuje natychmiast po naciśnięciu przycisku recall, a stół od razu jest gotowy do pracy (iLive potrzebuje na to około dwóch minut). Mikser ma wbudowaną pamięć, w której przechowywane są ustawienia, można też wykorzystać w tym celu zewnętrzny nośnik USB. Przywoływanie scen może dotyczyć ustawień wszystkich kanałów bądź tylko wybranych. Nowością jest tu funkcja cue, za pomocą której możemy ustawić kolejność przywoływanych scen (na zasadzie playlisty). Dodatkowo konfigurowalne przyciski z grupy soft, oprócz kolejnej bądź poprzedniej sceny mogą wywoływać przypisane do dowolnego klawisza numery scen. Uwagi praktycznePodobnie jak w przypadku konsolet iLive, praca na mikserze GLD-80 jest bardzo szybka i bezproblemowa, jednak z pewnością, podobnie jak w przypadku każdej innej konsolety, przed rozpoczęciem pracy z GLD należy zrozumieć panujące w niej zasady. Wysyłanie kanałów do poszczególnych miksów odbywa się tu z wykorzystaniem klawiszy mix przypisanych do każdego z nich. Ważnym ułatwieniem jest fakt, iż miksować można w obie strony; dla przykładu – można zaznaczyć wybrany kanał aux i podnieść suwaki wybranych kanałów wejściowych bądź zaznaczyć kanał wejściowy i podnieść suwaki wybranych auxów. Filozofia bardzo przejrzysta i intuicyjna. Wysyłka w stołach GLD odbywa się niemal wyłącznie w trybie sends on faders. W przeciwieństwie do konsolet iLive enkodery przypisane do poszczególnych kanałów nie mogą być przełączane w tryb wysyłki po wybraniu klawisza mix. Do dyspozycji pozostają jedynie dwa klawisze custom, którym przypisać można funkcję wysyłki kanałów za pomocą enkoderów do dwóch wybranych miksów. Brak dedykowanych poszczególnym wysyłkom enkoderów może być kłopotliwy dla użytkowników konsolet takich producentów jak Yamaha czy Midas, w których są one podstawowym sposobem wysyłania kanału do miksu. Największym zarzutem stawianym wobec starszego brata GLD jest długi czas uruchamiania, wczytywania show oraz zapisywania konfiguracji, a blokujące się klawisze (w przypadku dostania się do nich ziaren piasku bądź innego brudu) potrafiły niejednokrotnie zaskoczyć korzystającego z niego realizatora. W nowej serii mikserów wszystko to zostało zdecydowanie udoskonalone. Wszelkie operacje odbywają się tu natychmiast, a klawisze są znacznie większe – możliwe, iż materiał, z którego zostały wykonane, przyczyni się do ich mniejszej awaryjności. Ulepszono także wyświetlacz (stał się bardziej czuły na dotyk) oraz odświeżono jego szatę graficzną. Miksery z serii GLD mają możliwość odtwarzania oraz nagrywania plików audio. Player potrafi obsługiwać pliki w formatach wav oraz flac o częstotliwości próbkowania 44,1 kHz oraz 48 kHz. Po podłączeniu pendrive’a do portu USB konsola automatycznie wyszukuje pliki z muzyką, dlatego nie ma konieczności umieszczania ich w specjalnie przygotowanych folderach. Aby uruchomić odtwarzanie, wystarczy wybrać utwór z listy i wcisnąć przycisk play. Warto dodać, iż odtwarzacz ma wbudowany pasek postępu, za pomocą którego można przewijać utwór do tyłu i do przodu. Z kolei wbudowany rekorder plików potrafi rejestrować sygnał w formacie wav (16 bit/48 kHz) z dowolnie wybranego źródła. Jedna godzina nagrania zawiera się w pliku o rozmiarze 700 MB, a zalecana maksymalna długość pliku wynosi trzy godziny. Ułatwieniem dostępu do ekranu odtwarzacza i rekordera plików jest zamieszczona w dolnym pasku stanu ikona, która kolorami informuje o aktualnej pracy obu z nich. Ważnym atutem mikserów Allen & Heath GLD oraz iLive jest możliwość wyposażenia ich w dodatkowe karty rozszerzeń. Użytkownicy otrzymują w ten sposób dodatkowe możliwości rozbudowy dostępnych opcji połączeń z innymi urządzeniami. Dla przykładu karta M-Ace pozwala na integrację systemów GLD oraz iLive, a tym samym cyfrowy splitting sygnałów. Kolejne karty pozwolą na wysyłanie oraz przyjmowanie sygnałów w systemie Dante, Madi oraz Ethersound. Nie zabrakło także karty M-Waves, która w połączeniu z Soundgridem umożliwi z korzystania z wtyczek Waves z minimalną latencją. Dodatkowo dzięki karcie MiniMultiOut, oprócz złącz ADAT, otrzymamy możliwość integracji stołu z systemem odsłuchowym AVIOM. Tym, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić podczas pracy na stołach cyfrowych, jest ich zdalna kontrola za pomocą zewnętrznych urządzeń. W przypadku GLD producent oddał do dyspozycji dwie aplikacje dedykowane tabletowi iPad. GLD Remote oferuje kontrolę większości funkcji miksera, natomiast OneMix to aplikacja dla muzyków umożliwiająca wysyłanie sygnałów do jednego auxa oraz dostęp do korekcji kanałów wejściowych. Dzięki możliwości nałożenia ograniczeń dostępu do wybranych funkcji nie ma ryzyka wprowadzenia niepowołanych zmian na innych wysyłkach lub miksie głównym przez osoby sterujące np. własnymi odsłuchami. Aplikacja GLD Editor przeznaczona jest na komputery PC oraz MAC. Jej interfejs graficzny odzwierciedla wygląd fizycznego urządzenia oraz oferuje wszystkie jego możliwości. PodsumowanieNowy cyfrowy mikser marki Allen & Heath jest konstrukcją niemalże bliźniaczą wobec poprzedniej cyfrowej konsoli producenta – iLive. Różnicą jest tu z pewnością ograniczona liczba wejść i wyjść oraz rezygnacja z kilku szczegółów oprogramowania, wśród nich choćby brak trybów side chain dla kompresorów i efektów, brak de-essera oraz limitera wbudowanego w channel strip kanałów, a także rezygnacja z dynamicznego EQ i kompresora wielopasmowego. W zamian za to skróceniu do minimum uległ czas potrzebny na załadowanie lub zapisywanie show, konfigurację szyn miksujących oraz uruchamianie miksera. Mimo zaskoczenia, jakie niesie ze sobą zmiana układu klawiszy sel, mute, mix i PAFL, praca na nowym stole jest niemalże identyczna jak na iLive, dlatego zarówno użytkownicy poprzedniej konstrukcji, jak i zupełnie nowi odnajdą się tu bez problemu, a sprawowanie kontroli nad miksem nie sprawi im żadnych niespodzianek.  tekst i zdjęciaMarcin KowalczykMuzyka i Technologia