Informowaliśmy Was w zeszłym roku o dość obiecującej serii spod znaku Halcyon. Dotychczas marka mogła poszczycić oprawami, które, zdaje się, w swojej klasie są najbardziej ciche, ale przy tym charakteryzują się odpowiednią, imponującą jasnością. Myślę tu oczywiście o trzech nowatorskich urządzeniach, czyli o Halcyon Gold, o mocy źródła 430 W i jasności 31 000 lumenów; Halcyon Titanium, dysponującym mocą 600 W oraz jasnością 40 000 lumenów; a także o Halcyon Platinium, wyposażonym w źródło o mocy 1200 W oraz jasności 54 000 lumenów. Tu po raz kolejny można podkreślić wniosek, który niejednokrotnie pojawiał się już na naszych łamach. Po powszechnej modzie na wszelkiego rodzaju głowice typu beam, mamy do czynienia z pewnym renesansem dotyczącym głowic typu spot.

ETC Halcyon Silent to ideowy spadkobierca opraw High End System SolaFrame Theatre, lecz wyposażony we wszystkie bezkompromisowe możliwości iluminacji znane z serii Halcyon.
Te powracające do łask głowice to jednak nieco inne urządzenia niż te, z którymi mieliśmy do czynienia 10 lat temu. To nie tylko ogromne moce uzyskiwane dzięki rozwijającej się technologii LED. To także fakt, że coraz częściej głowice typu spot są wyposażane w noże profilowe, co staje się niemal standardem. Zatem powoli krystalizuje się nowy podział – a raczej nowy profil urządzeń. Powoli producenci zaczynają przyzwyczajać nas do nowych faktów – czym powinien charakteryzować się nowoczesny spot, a co dziś potrafi oprawa typu beam. I choć równocześnie mamy do czynienia z rozwiązaniami hybrydowymi, to linia Halcyon od ETC pokazała, że nadal głowice typu spot mają swoją… „tożsamość” i nadal istnieje na nie ogromne zapotrzebowanie na rynku, szczególnie w klasie silent. Z drugiej strony, odnosząc się jeszcze raz do opraw hybrydowych, należałoby stwierdzi, że dzisiejszy bohater (wnioskuję po rozpiętości pracy zoom wynoszącej od 5,5° do 60°) właściwie również potrafi pracować w zakresie beamowym, choć jest pełnoprawnym spotem. Dość spekulacji i prób uporządkowania tego technologicznego chaosu. Czas na prezentację nowego członka rodziny Halcyon.

Zaawansowany system mieszania dichroicznego wykorzystujący 12 flag kolorów dla uzyskania maksymalnej jasności podczas kreowania barw oraz liniowo kontrolowane CTO.
Jakie ulepszenia zyskał najmłodszy brat?
Choć już o tym wspomniałem, warto podkreślić jeszcze raz, że ETC z pewnością znajduje się w światowej czołówce producentów oświetleniowych opartych na ledowych źródłach światła, gdzie stosuje się systemy chłodzenia bez wentylatorów. Dlatego też rodzina High End System Halcyon stała się kluczowym rozwiązaniem dla przestrzeni, gdzie akustyka i brak w tym wypadku… nazwijmy to przypadkowych dźwięków, jest absolutnie kluczowy.
W przypadku tej głowicy mamy do czynienia właściwie z połączeniem rozwiązań znanych z produktów takich jak Sola Frame Theater z dodatkowymi pomysłami zastosowanymi właśnie w Halcyon. Co jest dla mnie bardzo ważne (jak i dla wszystkich techników oświetlenia), to fakt, że rozwój technologii umożliwił redukcję wagi w Halcyon w stosunku do potężnej głowicy Sola Frame, przy jednoczesnym zwiększeniu jasności do poziomu 18 400 lumenów. Taki wynik jest możliwy dzięki zastosowaniu źródła High Fidelity o mocy 580 W. Ten wariant źródła posiada natywną temperaturę barwową 5 800 K, a jego żywotność sięga 50 000 godzin. Głowica została przewidziana do pracy w rozpiętości temperaturowej od 2 200 K do 10 000 K.
Prócz tarczy kolorów z sześcioma dichroicznymi filtrami, jest coś, co bardzo przykuło moją uwagę. To nowatorskie rozwiązanie dotyczące systemu mieszania kolorów. Sześć par filtrów (tzw. flag) zapewnia bardziej płynne mieszanie, szczególnie przy odcieniach pastelowych. Różnice naprawdę widać już przy pierwszym użyciu urządzenia. Jeśli chodzi o kolory podstawowe, system ten gwarantuje głębsze nasycenie, widoczne zwłaszcza w odcieniach czerwieni i niebieskiego. W związku z tym został także zmodyfikowany system sterowania głowicą. Można oczywiście w bibliotece wykorzystać konwencjonalne systemy mieszania, ale producent daje również dostęp indywidualny do pojedynczych flag. Flagi pełnią także rolę korekcji temperaturowej CTO/CTB.

Oprawa została wyposażona o w pełni pasywny system chłodzenia, który pozwala uzyskać stała jasność na poziomie 18 400 lumenów.
Mechanika i funkcjonalność
To, co bardzo lubię w rozwiązaniach konstrukcyjnych, to dwie rotacyjne tarcze gobo. Oczywiście w Halcyon Silent ich nie zabrakło. Czy Halcyon został wyposażony również w przesłony profilowe? Oczywiście, że tak. To kolejna generacja, czyli jeszcze bardziej dopracowany system noży, w którym zminimalizowano np. wszelkie refleksy świetlne, często problematyczne przy precyzyjnym kreowaniu kształtów.
Często bywa tak, że w dość krótkim torze optycznym głowicy, jeśli zamontowane są noże profilowe, brakuje miejsca na tarcze animacyjne. Nie w tym wypadku! Pomimo dwóch rotacyjnych tarcz oraz systemu przesłon znalazło się również miejsce na tarczę animacyjną. To jednak nie jest zwykła tarcza animacyjna – prócz liniowej kontroli obrotu posiada funkcję zmiany kąta rotacji. Dodatkowo głowica dysponuje trzema dyfuzorami pracującymi w systemie nazwanym Triple Frost, który daje możliwość płynnego i liniowego zmiecenia wiązki przy użyciu jednego kanału DMX. Do dyspozycji użytkownik otrzymuje frost light, medium i heavy. To dość unikalna funkcjonalność względem innych konstrukcji. Pozwala ona na płynną pracę z trzema rodzajami dyfuzji.

Halcyon Silent stanowi idealne rozwiązanie dla filharmonii, oper, teatrów oraz wszystkich miejsc, w których absolutna cisza jest na zawsze na pierwszym miejscu.
Kolejny przełom?
Marka ETC, kontynuując linię High End System, konsekwentnie ulepsza serię wyciszonych urządzeń, jednocześnie pracując nad jakością kolorów i mechanizmów. Należy wspomnieć o wcześniej stosowanym systemie Defogger, umożliwiającym usuwanie osadu po dymie scenicznym z przedniej soczewki. Nowa technologia Whisper Home pozwala na wyciszenie mechanizmów głowicy. Polega ona na możliwości cichej kalibracji oraz ustawieniu urządzenia w pozycji zadanej przez protokół DMX przy minimalnych ruchach.
Na koniec podkreślę to jeszcze raz: urządzenia są coraz lżejsze, a jednocześnie nie tracą swoich walorów. To podsumowanie właściwie zawiera wszystkie najważniejsze zagadnienia – te, których można oczekiwać od firmy z tak wielkimi tradycjami i sukcesami.
Tekst: Paweł Murlik, Muzyka i Technologia