Testowane modele mikrofonów Heil PR20 oraz PR22 z pewnością zadowolą wielu użytkowników i mogą być bez problemu używane zarówno przez amatorów, jak i zawodowców.

Marka Heil Sound cieszy się coraz większym uznaniem muzyków i realizatorów dźwięku na całym świecie. Rosnąca popularność na Zachodzie jest efektem myśli przewodniej firmy, wprowadzonej przez założyciela – Boba Heila, która oparta jest przede wszystkim na jakości i pracy nad jej ciągłym podnoszeniem. Konkurencyjne ceny, jakość wykonania i świetne brzmienie to cechy charakteryzujące stworzoną przez tego amerykańskiego producenta linię mikrofonów PR. Przetestujemy ja na przykładzie jej przedstawicieli – modelu PR-20 UT oraz PR-22.  Firma Heil Sound jest niejako nowością na rynku polskim, mimo że działa nieprzerwanie od 1966 roku. Dopiero od niedawna produkty tej marki są oficjalnie dostępne w polskiej dystrybucji, dlatego wciąż zauważalne jest wokół nich spore zainteresowanie. Lista gwiazd i znanych realizatorów, którzy używają produktów Heil w codziennej pracy – studyjnej, jak i koncertach na żywo – powoduje, że te niepozorne z wyglądu mikrofony mają szansę wbić się ze sporym impetem w czołówkę polskiego rynku mikrofonów. Nawet jeśli produkty te nie spowodują całkowitej reorganizacji rynku audio na wschód od Odry, to z pewnością wprowadzą na nim zamieszanie. Właśnie z tego powodu postanowiliśmy przetestować dwa z nich: model PR-20 w wersji Utility oraz PR-22. Konstrukcja i opisNa pierwszy rzut oka mikrofony firmy Heil sprawiają wrażenie delikatnych, ze względu na wąski i podłużny kształt. Nic bardziej mylnego. Są wykonane solidnie, z porządnych komponentów. Model PR-20 UT różni się od modelu PR-20 brakiem dodatkowych akcesoriów, w postaci pokrowca, czy wymiennych grilli. Jest to idealna propozycja dla osób, które chcą kupić dobry jakościowo mikrofon, nie wydając pieniędzy na dodatki. Jeżeli chodzi o jakość i parametry, są one identyczne jak w modelu PR-20. Wykonanie, wytrzymałość mechaniczna, zakres częstotliwości na poziomie 50 Hz – 18 kHz oraz kardioidalna charakterystyka to właściwości, które cechują opisywany model. W zamyśle ma być on budżetową propozycją dla wszystkich, którzy chcą pracować z mikrofonem na tyle uniwersalnym, by być użytecznym na scenie i w studiu, ale też na tyle dobrym jakościowo, by tym zadaniom sprostać. Po zdjęciu kopułki wszystko wydaje się ergonomicznie dopasowane, tak by było wytrzymałe, ale też by umożliwiało dostęp do środka urządzenia w celu ewentualnej konserwacji czy naprawy. Model PR-22, będący lepiej wyposażonym modelem serii, zdaje się być zaprojektowany tak, by idealnie wpasować się w rynek średniej klasy mikrofonów profesjonalnych. Pracuje on również w zakresie 50 Hz – 18 kHz, przy impedancji 600 Ohm. W zestawie możemy znaleźć dodatkowe dwie osłony w kolorze srebrnym i złotym oraz skórzany futerał. Mikrofon ten przepuszcza bardzo mały poziom dźwięku od jego tylnej strony, co bardzo ułatwia pracę przy nagłaśnianiu perkusji lub rozbudowanych sekcji instrumentalnych. Sam producent określa go idealnym produktem do nagłośnienia lub nagrywania werbla, ze względu na wysoki próg wytrzymałości i przetwarzania wysokich ciśnień akustycznych. Model PR-22 wyposażono dodatkowo w jeszcze większą niż w niższych modelach membranę o wielkości aż 1,125”. Heil w akcji – test praktycznyMożliwości przetestowania mikrofonów dynamicznych są bardzo szerokie, jednak nie w każdych okolicznościach jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić jakość mikrofonu. Jeśli chodzi o wykonanie i komponenty, mikrofonom Heil nie można nic zarzucić. Oceniając je jedynie wizualnie, można odnieść wrażenie, że są delikatne i łatwo je zniszczyć. To jednak wrażenie złudne i mija od razu po wzięciu mikrofonu do ręki. Łatwo jest wyczuć, że to produkt wytrzymały, a jego projekt nie jest dziełem przypadku. A co z jakością brzmienia?Postanowiłem sprawdzić je w akcji, wykorzystując model PR-20 UT na scenie, jako mikrofon wokalowy, zaś PR-22 w studiu – do nagrania werbla. Model niższy, użyty do bardzo intensywnego wokalu męskiego, okazał się bardzo trafnym wyborem. Wokalista wytwarzał bardzo wysokie ciśnienie akustyczne i nierzadko trzymał mikrofon w bardzo małej odległości od ust. Bardzo wiele mikrofonów w tej klasie cenowej, miałoby ogromne problemy z okiełznaniem intensywności i dynamiki wspomnianego wokalu. Co prawda, model PR-20 UT nie oferuje powalającej na kolana jakości przetwarzanego dźwięku, ale też nie odstaje poziomem od konkurencji. Z drugiej strony, muszę przyznać, że użyłem jedynie niewielkiej kompresji, by mikrofon bez słyszalnych problemów poradził sobie ze zmianami dynamiki wokalisty. Wysterowanie systemu w celu uniknięcia sprzężeń w trakcie koncertu również nie sprawiło większych problemów. Jeśli chodzi o samą barwę, którą można było usłyszeć po przetworzeniu przez mikrofon PR-20 UT bez użycia jakiejkolwiek korekcji, to nie była ona zła, jednak wydawała się nieco przebasowiona. Być może miała na to wpływ większa membrana, która jest domeną wszystkich mikrofonów Heil.Test tego mikrofonu oceniam pozytywnie, zaś brak krystalicznej jakości brzmienia jest całkowicie powszechnie spotykany w tej półce cenowej, więc nie powinno się tego odbierać jako niedociągnięcie tego urządzenia. Kolejny testowany mikrofon, czyli model PR-22, jako bardziej czuły i lepiej wyposażony użyty został przeze mnie do nagrania werbla w warunkach studyjnych. Cechą, którą przede wszystkim trzeba podkreślić, jest brak jakichkolwiek zniekształceń przy bardzo dużym ciśnieniu akustycznym, sięgającym nawet do 140 SPL, co przy nagrywaniu werbla nie jest niczym dziwnym. Nagrywany był oczywiście cały zestaw perkusyjny jednocześnie, tak by sprawdzić mikrofon w warunkach jak najbardziej obiektywnych i codziennych. Mikrofon, dzięki użyciu technologii eliminowania dźwięków dochodzących do tylnej jego części, pozwala na nagrywanie przy zmniejszonej ilości przydźwięków, szczególnie z hi-hatu, gdy nagrywamy cały zestaw perkusyjny. Jak wiadomo, jest to często spotykaną bolączką realizatorów, którzy muszą potem bramkować ślad werbla. Nagrany ślad, zanim użyłem korekcji, brzmiał zawodowo i nie odbiegał od znacznie droższych modeli mikrofonów dynamicznych. Oczywiście została użyta na nim bramka, by wyeliminować przydźwięki, jednak było ich odczuwalnie mniej niż przy użyciu innych mikrofonów w tej półce cenowej. Wydaje mi się, że może to być idealna alternatywa dla ludzi chcących uzyskać dobrą jakość za stosunkowo niską cenę, a przy tym posiadać mikrofon z dodatkowymi cechami, zaczerpniętymi ze znacznie wyższej półki cenowej. Podsumowanie i wnioskiFirma Heil dopiero od niedawna dostępna jest na polskim rynku. Patrząc na przepełniony konkurencyjnymi modelami rynek mikrofonów dynamicznych, można by stwierdzić, że nie da się go już zrewolucjonizować. A jednak się da – można skonstruować mikrofon lepszy i tańszy jednocześnie. Nie ma co się oszukiwać, że cena nie gra roli. Firma Heil postawiła na obniżenie cen przy jednoczesnym dużym nacisku na jakość komponentów i wykonania. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że takie podejście może być strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o polski rynek. Testowane modele mikrofonów Heil PR20 oraz PR22 z pewnością zadowolą wielu użytkowników i mogą być bez problemu używane zarówno przez amatorów, jak i zawodowców. Dodatkowo zaproponowanie możliwości zakupienia tych samych mikrofonów w różnych zestawach, różniących się od siebie tylko liczbą dodatków a nie samym urządzeniem, może być idealną propozycją dla osób, które chcą maksymalnie ograniczyć koszty wyposażenia, nie rezygnując z wysokiej klasy brzmienia. tekstJarosław BociańskiMuzyka i Technologia