Testowany system bezprzewodowy WAM-400 wraz z nadajnikiem UB-200 jest interesującym rozwiązaniem dla konferencji prostych w konfiguracji, ale wymagających stosownej jakości. System skonfigurujemy do działania w kilka minut i niczego nie musimy zmieniać w trakcie trwania rozmów.
Relacart Electronics ma w swojej ofercie, nastawionej głównie na rozwiązania konferencyjnie, wiele produktów, które mogą nas zainteresować. Wśród nich mamy automatyczne miksery i systemy bezprzewodowe. Co mamy zrobić w sytuacji, gdy potrzebujemy cech powyższych jednostek w jednym urządzeniu? Z pomocą nadchodzi nam Relacart WAM-400. Na łamach „Muzyki i Technologii” mieliśmy już przyjemność poddania testom systemu bezprzewodowego i automatycznego miksera firmy Relacart. Tym razem przyjrzymy się bliżej urządzeniu łączącemu powyższe jednostki, czyli WAM-400, będącemu systemem bezprzewodowym z funkcją automatycznego miksera. Budowa odbiornika Z przodu obudowy WAM-400 znajdziemy cztery przyciski służące do konfiguracji poszczególnych kanałów, potencjometr wielofunkcyjny służący do wprowadzania stosownych zmian oraz ekran LCD wyświetlający dostępne parametry. System bezprzewodowy możemy zamontować w skrzyni rack, dlatego bardzo dobrym krokiem ze strony producenta jest umieszczenie włącznika zasilania również z przodu obudowy. Wbrew pozorom, pomimo zminimalizowania liczby przycisków i potencjometrów, konfiguracja urządzenia jest prosta i przyjemna, o czym wspominamy w dalszej części artykułu. Z tyłu obudowy, na jej obrzeżach znajdziemy gniazda na anteny, a między nimi wszystkie wejścia i wyjścia. Producent oddał nam do dyspozycji stereofoniczne wejście i wyjście pomocnicze oraz symetryczne wyjście główne XLR, jak i niesymetryczne jack TS. Ponadto dostępne mamy złącza DIN-4, służące do szeregowego łączenia dodatkowych jednostek WAM-400, oraz dwa złącza szeregowe do podłączenia zewnętrznych kontrolerów, jak np. VTS-1000, o którym wspomnieliśmy podczas testu automatycznego miksera DAM-800. Z tyłu obudowy znajdziemy także gniazdo zasilania 12 V. Niewielka liczba złączy jest zaletą urządzenia; zostało ono stworzone do konkretnych zadań i sprawdza się znakomicie podczas ich wykonywania. Opcje konfiguracji odbiornika Wszelkich zmian parametrów pracy odbiornika WAM-400 dokonujemy z poziomu panelu przedniego obudowy. W tym celu udostępniono nam ekran LCD, wyświetlający informacje i poszczególne pozycje w menu oraz wciskany, skokowy potencjometr. Na głównym ekranie widzimy częstotliwości, zasięg oraz pojawienie się sygnału na jednym z czterech dostępnych kanałów. W tym miejscu mamy również podgląd do ich wspólnych ustawień. Pierwszą czynnością przed użyciem odbiornika wraz z mikrofonami bezprzewodowymi jest ich synchronizacja z systemem WAM-400. Naciśnięcie jednego z przycisków CH przeniesie nas do menu konfiguracyjnego danego kanału. Mamy tam możliwość manualnego wybrania wolnego kanału radiowego – poprzez wybór spośród trzydziestu dwóch predefiniowanych. Alternatywną, a zarazem najprostszą metodą na znalezienie wolnej od interferencji częstotliwości jest automatyczne jej wyszukanie. Zajmie nam to mniej niż minutę, lecz będziemy mieli pewność, że jest ona wolna i nic nie wpłynie na transmisję danych z nadajnika do odbiornika drogą radiową. Potem wystarczy jedynie zsynchronizować nadajnik z odbiornikiem poprzez zbliżenie go do WAM-400 w trakcie włączonej opcji sync. Po poprawnym przypisaniu urządzenia na jego ekranie powinna widnieć identyczna częstotliwość jak w nadajniku. W opisywanym menu możliwym jest także ustawienie poziomu squelch skokowo o 5 dB w zakresie od 0 do 50 dB i poziomu głośności przypisanego mikrofonu konferencyjnego, a dokładnie obniżenie go od wartości 0 do –60 dB. Po skonfigurowaniu każdego z kanałów powinniśmy ustalić parametry globalne konferencji. Do dedykowanego menu wchodzimy przez wciśnięcie i przytrzymanie potencjometru control. Ustalimy tu ręcznie próg zadziałania pokładowego ogranicznika, jednak możemy również zdać się na pokładowy procesor DSP, który tenże próg ustali automatycznie. Kolejną opcją jest ustalenie odstępu czasu (od 0,1 do 1 s), aby kolejny uczestnik mógł zabrać głos. Wiąże się to pośrednio z ustaleniem priorytetu dla danego kanału. Pisząc ściślej, maksymalnie dwa kanały mogą być traktowane jako główne, będąc tym samym nadrzędnymi dla pozostałych. Ma to zastosowanie na przykład podczas konferencji, na których obecny jest prowadzący i jego kanał otwarty jest cały czas. Znacznie ułatwia to porządek w trakcie prowadzonych rozmów, zwłaszcza gdy ustalimy dodatkowy parametr, który pozwala decydować o liczbie mikrofonów mogących pracować równocześnie, których suma wynosi maksymalnie cztery. Ponadto w menu głównym włączymy blokadę możliwości wprowadzania zmian w konfiguracji oraz zmienimy język w menu z angielskiego na chiński tradycyjny oraz dostosujemy kontrast wyświetlacza LCD. UB-200 Jednym z opcjonalnych mikrofonów, który możemy zastosować wraz z odbiornikami producenta, w tym z testowanym WAM-400, jest nadajnik z wbudowanym mikrofonem powierzchniowym UB-200. Możemy go położyć poziomo na biurku, a wbudowany mikrofon zarejestruje nasz głos bez konieczności zbliżania się do niego. Oczywiście, w zależności od sytuacji, wymagane będzie wzmocnienie sygnału w odbiorniku. Mikrofon bezprzewodowy, o którym piszemy, dostaliśmy wraz z nadajnikiem do testów. Dzięki gumowym nóżkom urządzenie układa się na biurku pod delikatnym kątem. W centrum panelu wierzchniego producent umieścił ekran LCD, na którym znajdziemy informację o przypisanym kanale, częstotliwości oraz stan baterii. UB-200 zasilany jest dwoma bateriami AA (1,5 V). Pod względem wykonania mamy do czynienia z solidnie wykonanym produktem. Membranę mikrofonu chroni metalowa kratka o kolorze szaroniebieskim, która oprócz zapobieganiu uszkodzeniom mechanicznym, nadaje charakteru i wpływa na wagę całości konstrukcji, jak i jej sztywność. Mikrofon pewnie leży na płaskiej powierzchni, a dzięki wspomnianym nóżkom nie przesuwa się bezwładnie. Nie zanotowaliśmy również żadnych okoliczności, które mogłyby wpłynąć na negatywną ocenę jakości przetwarzania i transmisji sygnału audio z nadajnika do odbiornika. W praktyce Testowany system bezprzewodowy WAM-400 wraz z nadajnikiem UB-200 jest interesującym rozwiązaniem dla konferencji prostych w konfiguracji, ale wymagających stosownej jakości. System skonfigurujemy do działania w kilka minut i niczego nie musimy zmieniać w trakcie trwania rozmów. Alternatywnie możliwym jest zastosowanie mikrofonu konferencyjnego ED-3000. Dzięki symetrycznemu wyjściu audio wyślemy zmiksowany sygnał z nadajników bezpośrednio do wzmacniacza lub systemu PA, a dodatkowe, niesymetryczne gniazdo może nam posłużyć do zarejestrowania konferencji. Ponadto możliwym jest wtrącenie do rozmów sygnału pochodzącego z odtwarzacza CD lub komputera. W momencie, gdy potrzebujemy więcej kanałów, to bez problemu połączymy dodatkowe cztery jednostki WAM-400, co w sumie da nam dostęp do dwudziestu kanałów. Prezentowany odbiornik może zostać użyty nie tylko podczas konferencji, ale i podczas eventów czy koncertów. W takim wypadku powinniśmy jednak skorzystać z mikrofonu bezprzewodowego UH-200 lub transmitera typu bodypack o nazwie UT-200. Jak widzimy, prezentowany system ma dość uniwersalne zastosowanie. Zaraz po wymienionych wyżej cechach jego największymi atutami są jakość przetwarzania i rozsądna cena. tekst Arkadiusz Kowalski Muzyka i Technologia