Polski przedstawiciel marki Turbosound, firma SoundTrade, zaanonsowała pojawienie się na naszym rynku nowego monitora scenicznego brytyjskiego producenta. Bliźniaczy w stosunku do zaprezentowanego niedawno TMW 115 monitor sceniczny na pierwszy rzut oka nie różni się znacząco od swojego starszego brata.
Polski przedstawiciel marki Turbosound, firma SoundTrade, zaanonsowała pojawienie się na naszym rynku nowego monitora scenicznego brytyjskiego producenta. Bliźniaczy w stosunku do zaprezentowanego niedawno TMW 115 monitor sceniczny na pierwszy rzut oka nie różni się znacząco od swojego starszego brata. Firma Turbosound jest wiodącym w brytyjskim projektantem i producentem profesjonalnych systemów nagłośnieniowych. Opinię tę potwierdzają liczni artyści estradowi oraz właściciele instalacji nagłośnieniowych, a także przedstawiciele licznych firm nagłośnieniowych. Firma znana jest z bezkompromisowości w podejściu do zagadnień związanych z reprodukcją dźwięku, co z kolei znajduje swoje odbicie w nagrodach, jakie przyznawane są firmie. Turbosound jako pierwszy w historii Wielkiej Brytanii profesjonalny producent systemów nagłośnieniowych otrzymał niedawno nagrodę Queen's Award for Innovation. Firma jako jedna z nielicznych na świecie inwestuje duży procent swoich zysków w badania naukowe i prace na nowymi rozwiązaniami. Wykorzystuje najnowocześniejsze urządzenia pomiarowe, skomplikowaną aparaturę do budowy prototypów oraz specjalne sale odsłuchowe do ich testowania. Konstrukcję odsłuchu oparto na koaksjalnym wooferze 12'' i kompresyjnym driverze. TMW 112 gra pasmem 75–18 000 Hz +/–3 dB (60–20 000 Hz +/–10 dB) z dyspersją 60 × 40 oraz maksymalnym ciągłym SPL-em 122 dB (128 dB w szczycie). Moc, w zależności od wybranego trybu pracy zwrotnicy (passive/bi-amp), wynosi 500 W lub 350 W + 80 W RMS. Czułość zestawu to 95 dB 1 W @ 1 m, a impedancja to 8 Ω we wszystkich trybach pracy. Obudowę TMW 112 wykonano, podobnie jak w modelu 115, z najwyższej gatunkowo sklejki brzozowej o grubości 15 mm, powleczonej poliuretanową powłoką. Nie zapomniano o żadnym z ważnych ergonomicznych detali: niski profil monitora spodoba się zarówno publiczności pierwszych rzędów, jak i miłośnikom eleganckiego i nowoczesnego wzornictwa, natomiast wygodne boczne uchwyty oraz masę nie przekraczającą 20 kg docenią techniczni, którzy nie będą mieli kłopotów z ich przenoszeniem. Pomyślano też o gnieździe, które pozwala używać monitora jako mały głośnik frontowy lub sidefill, oraz wygodnych złączach Speakon NL4. Marcin Pytel z firmy SoundTrade nie potrafił jeszcze dokładnie określić dokładnej daty polskiej premiery monitora, ale patrząc na niezwykle dynamicznie poszerzającą się ofertę handlową Turbosound, możemy przypuszczać, że wkrótce po tej premierze Brytyjczycy znowu zaprezentują coś interesującego. www.turbosound.com www.soundtrade.pl