Czy za oryginalnością idzie też jakość? Czy brak ofensywnego marketingu i pozycja outsidera może być dobrą praktyką marketingową? Wydaje się, że o to wszystko najlepiej jest zapytać samego Tony’ego Andrewsa. A że miałem taką okazję kilka miesięcy temu, szkoda by było z niej nie skorzystać.