Pod koniec listopada odbył się finał 4. Edycji programu Top Model. Stworzona wyjątkowa scenografia nie mogła zostać niezauważona.

 Dynamiczny rozwój technologii multimedialnych, niezależnie od tego, czy są to kurty diodowe, ściany, panele LED, czy projekcja, od wielu lat wpływa na stopniowe wypieranie przez tego rodzaju rozwiązania klasycznej scenografii.Istnieją jednak również produkcje, których oprawa bazuje przede wszystkim na bardzo rozbudowanej scenografii, bowiem to ona właśnie kształtuje identyfikację wizualną danej produkcji telewizyjnej. Jednym ze scenografów, tworzących niezwykle widowiskowe i koncepcyjne rozwiązania scenograficzne, jest Katarzyna Konkowska.   Pod koniec listopada odbył się finał 4. Edycji programu Top Model. Stworzona przez Katarzynę Konkowską wyjątkowa scenografia nie mogła zostać niezauważona, tym bardziej, że jej „ubraniem” w światło zajął się Marcin „Brader” Wojtas, wykorzystując w przygotowanym przez siebie projekcie wiele interesujących urządzeń oświetleniowych.Chociaż mogłoby się wydawać, że w telewizyjnych projektach scenografii zaprezentowane zostało już wszystko i kolejne realizacje są tylko wariacjami tego, co już gdzieś i kiedyś można było zobaczyć, to jednak od czasu do czasu na tym polu pojawiają się projekty niezwykłe, przykuwające uwagę już na pierwszy rzut oka. Bez dwóch zdań, jednym z takich projektów była scenografia stworzona na potrzeby finału 4. edycji programu Top Model, wyemitowana w telewizji TVN. Specjalnie zaprojektowana przez Katarzynę  Konkowską  oprawa scenograficzna składała się z nieregularnych brył, mogących przypominać kryształy czy obiekty rodem z kosmosu. Autorka scenografii wykreowała futurystyczne, abstrakcyjne formy, które korespondują ze współczesnym designem oraz awangardową architekturą. Jej scenografie to przeskalowane obiekty – rzeźby, zmieniające swoje oblicze w zależności od światła i multimedialnych efektów.  Jak przyznaje autorka scenografii – sam wybieg – będący w przypadku takiego programu jak Top Model – najważniejszym miejscem całego studia – „był inspirowany spiralnymi galaktykami, ich formą, dynamiką, zjawiskowym, świetlnym przejawianiem się”. W przykuwającą uwagę i zajmującą znaczną część studia scenografię wkomponowane zostały rozwiązania dostarczone przez firmę VES, m.in. ekrany w formie trójkątów zrealizowane z pomocą diody o rozdzielczości 3 mm, skonfigurowanej na sześciu procesorach wideo. Same ekrany były ułożone w szachownicę, natomiast charakterystyczną formę trójkątów wyznaczały zastawki scenograficzne. Do instalowania ekranów stworzono specjalną ramę, do której przykręcono każdy z modułów. Dodatkowo korzystano z projektorów Christie 14, 8 i 6K, z których wyświetlano tylną projekcję na specjalnie przygotowanych do tego celu płaszczyznach. Natomiast obrysy sceny wykonano z pomocą 300 mb węża ledowego RGB.  Na potrzeby realizacji firma VES dostarczyła dwa media serwery Catalyst, a także mikser wizyjny Vista Spyder 1608 3D. Na ekrany trafiały albo sygnały z wspomnianych media serwerów, albo transmisja z tzw. przebiórek. Sygnały do ekranów były wysyłane z pomocą światłowodów LC (sygnał DVI).Wspomniana scenografia musiała zostać pokazana w taki sposób, aby była atrakcyjna dla obiektywu kamery, a co za tym idzie – zarówno dla publiczności zgromadzonej w studiu, jak i dla widza oglądającego całą produkcję w ekranie telewizyjnym. Przygotowaniem projektu oświetlenia, które spełniłoby te wymagania, zajął się Marcin „Brader” Wojtas. Jak sam przyznaje, jego zdaniem koncepcja światła na potrzeby takiej realizacji jak finał Top Model powinna być spójna z pomysłem scenografa, ale również reżysera (który wie, jaki efekt finalny chce osiągnąć) oraz realizatora wizji (który wie, co, w jakim momencie i jak chce pokazać). „Ogólny zarys oświetlenia miałem od początku, natomiast ostateczna koncepcja oraz jednostki świetlne wykorzystane w finale pojawiły się dopiero po wielu spotkaniach, zderzeniu wielu pomysłów oraz burzy mózgów. Światło musiało być wymyślone w taki sposób, aby zadowoliło scenografa, reżysera, realizatora wizji, ale przede wszystkim spełniało oczekiwania widzów” – wspomina Marcin „Brader” Wojtas.   Chociaż największa liczba użytych przy tej produkcji opraw to urządzenia inteligentne, to dużą część wszystkich źródeł światła stanowiły lampy konwencjonalne. Jak przyznał projektant światła, przyczyna takiej konfiguracji jest bardzo prosta: „Soczewka typu fresnel daje znacznie większe możliwości świecenia sytuacji wieloosobowych, poza tym łatwiej jest utrzymać te same parametry temperatury barwowej, co jest niezwykle istotne przy pracy z udziałem kilkunastu kamer”. W trakcie pokazów modelki i modele byli prowadzeni z pomocą followspotów Robert Juliat Ivanhoe, a podczas ustawień grupowych ekspozycja była świecona z pomocą wspomnianych już fresneli.  W projekcie oświetlenia, które dostarczyła firma Transcolor, znalazły się takie oprawy jak Robe Robin 800 LedWash (49 szt.), SGM P5 (53 szt.), Jarag 5 (19 szt.). Największą grupę stanowiły jednak produkty marki Clay Paky – model Sharpy (75 szt.) oraz A.leda B-Eye K20.Jak przyznał Marcin „Brader” Wojtas, gdy oprawa B-Eye K20 pojawiła się w Polsce, w ramach programu Top Model rozpoczynały się tzw. panele jurorskie. Oprawy B-Eye od razu znalazły się w oprawie oświetleniowej tego właśnie etapu, a z czasem miały się stać charakterystycznym elementem całego projektu oświetlenia. W finale użyto ich w dosyć pokaźnej liczbie czterdziestu siedmiu sztuk. Marcin „Brader” Wojtas ma o niej jak najlepsze zdanie: „B-Eye to bardzo fajna lampa, dająca duże możliwości świecenia jako wash, podczas gdy niektóre efekty przypominają często niektóre możliwości opraw typu spot”.W przypadku finału IV edycji Top Model korzystano z trybu shape mode opraw A.leda B-Eye. Całe show było sterowane z dwóch konsolet MA Lighting grandMA 2 full size – jedna odpowiadała za światło efektowe i żarowe, a druga za multimedia. Wszystko było zaprogramowane w kolejkach cue i podzielone na pokazy. Na osobnych faderach umieszczonych zostało kilka konfiguracji dla lamp żarowych, wykorzystywanych w zależności od ustawienia się prowadzących, uczestników czy jurorów. Wytwornicami pracującymi przy tej realizacji były dwie maszyny MDG Atmosphere. Rigging konieczny do zainstalowania całego światła został oparty na konstrukcjach Tomcat Super Beam Truss oraz Litec RF 40, a wszystko zostało podwieszone na wyciągarkach CM Lodestar. Zdjęcia: Dream Team Katarzyna Konkowska www.facebook.com/DreamTeamKasiaKonkowska Transcolor www.transcolor.pl VES www.ves.com.pl