Nowe urządzenia to wyspecjalizowane jednostki przeznaczone do konkretnych zadań. Oferują szereg funkcji, a w dodatku na całość składa się kilka modułów, które możemy nabyć oddzielnie.
Pod koniec ubiegłego roku Behringer zaprezentował nową serię kontrolerów dla DJ-ów. Nowe urządzenia to wyspecjalizowane jednostki przeznaczone do konkretnych zadań. Oferują szereg funkcji, a w dodatku na całość składa się kilka modułów, które możemy nabyć oddzielnie. Prezentowane w niniejszym artykule kontrolery to samodzielne jednostki, które możemy skompletować w wszechstronny system. Możemy też uzupełnić nimi posiadane przez nas urządzenia. Przyjrzeliśmy się bliżej sześciu kontrolerom: CMD MM-1, CMD PL-1, CMD LC-1, CMD DV-1, CMD DC-1 i CMD Micro. Ostatni z wymienionych, choć nie jest jednym z modułów, może zastąpić w konfiguracji dwa z nich z racji swojej konstrukcji. Z tego powodu postanowiliśmy przybliżyć go również w tym teście. Zobaczmy, Drogi Czytelniku, co do zaoferowania mają nam modularne behringery z serii CMD. Dodatkowo w serii CMD dostępny jest kontroler CMD STUDIO 4A, któremu z uwagi na rozbudowane funkcje poświęcimy osobny test. CMD MM-1Behringer CMD MM-1 to kontroler MIDI pełniący funkcję miksera. Z chwilą połączenia go z oprogramowaniem potrafi kontrolować cztery ślady audio równocześnie. Obudowa wykonana została z tworzywa sztucznego za wyjątkiem panelu wierzchniego, który zrobiony został z aluminium. CMD MM-1, oprócz kontrolowania aplikacji DJ-skiej, jest hubem USB. Możliwe jest podłączenie bezpośrednio do niego czterech pozostałych kontrolerów z serii. Wspomniany kontroler do działania wymaga zewnętrznego zasilania (dostępnego w zestawie). Dedykowane oprogramowanie, jakim jest Deckadance 2, wykrywa urządzenie automatycznie. Przypisane funkcje odpowiadają opisom potencjometrów, przycisków i tłumików. Na górze panelu wierzchniego znajdziemy potencjometry służące do kontroli głośności całego miksu oraz poziomu odsłuchu na słuchawkach. Pomiędzy nimi ulokowana została sekcja przeglądania biblioteki. Nad tłumikiem krzyżowym znajdziemy tłumiki kontroli głośności i trzyzakresową korekcję dla każdego z kanałów. Zaś między tłumikami a korektorem znalazły się przyciski przeznaczone do przypisania danego kanału na lewą bądź prawą stronę crossfadera. Tuż pod dwoma wspomnianymi przyciskami znajdują się przyciski cue służące do wysłania utworu na słuchawki. Kontroler wyświetla wysterowanie wyjścia master w sposób dokładny, dzięki zastosowaniu piętnastu diod na kanał. MM-1 jest w pełni programowalny, a producent na swojej stronie umieścił gotowe ustawienia dla Abletona Live i Traktor 2 Pro firmy Native Instruments. CMD PL-1Behringer CMD PL-1 przeznaczony jest do kontroli poszczególnych deków, a wyglądem przypomina odtwarzacz multimedialny. Wykonany został identycznie jak każdy z kontrolerów z serii CMD: obudowa chroniąca elektronikę wykonana została z tworzywa sztucznego, a panel wierzchni z aluminium. Sekcja transportu umieszczona została na dole płyty czołowej kontrolera. Znajdziemy tam przyciski pozwalające na rozpoczęcie odtwarzania i przewijanie. W tym miejscu ustalimy również pierwszy punkt cue, nabijemy tempo oraz zsynchronizujemy wybrany deck z innym, ustawionym jako główny. Powyżej transportu miejsce znalazło koło jog mające średnicę 10 cm i będące czułe na dotyk w dwóch miejscach. Z chwilą włączenia odpowiednim przyciskiem możliwości scretchowania wierzchnia część pozwala wykonać wspomnianą operację, natomiast zewnętrzna krawędź służy do przyspieszenia lub zwolnienia odtwarzania z prędkością adekwatną do liczby obrotów na minutę. Pisząc ściślej: im szybciej będziemy kręcić na przykład w lewo, tym bardziej utwór zwolni. W przypadku wyłączonej funkcji scratch, aby przyspieszyć lub zwolnić utwór (zmieniając tym samym wysokość dźwięku), nie ma znaczenia, w którym miejscu dotkniemy koła jog. Znajdujące się wyżej przyciski oznaczone numerami (1–8) przeznaczone są do tworzenia punktów startowych. Z chwilą ustalenia jednego z ośmiu punktów zmianie ulega podświetlenie przycisków z pomarańczowego na niebieski. Na prawo od wspomnianych przycisków znajdują się tłumik zmiany tempa i przycisk key lock. Naciśnięcie przycisku load załaduje utwór z biblioteki naszych nagrań. Jednym ze sposobów przeglądania biblioteki jest użycie odpowiednich kontrolek, w które wyposażony jest m.in. kontroler CMD MM-1. Górny rząd wciskanych potencjometrów służy do modulowania i włączania czterech efektów, w jakie wyposażony może być każdy z decków. Poniżej, dwa pierwsze od lewej potencjometry pozwalają na stworzenie pętli i zmianę jej długości, natomiast dwa enkodery z prawej zmieniają nasycenie parametrów przypisanych do SmartKnob. Funkcja ta umożliwia przypisanie do jednego enkodera kilku parametrów. Wszystkie potencjometry otacza podświetlany pierścień wskazujący wartości poszczególnych parametrów. W tym przypadku nasycenia efektów. Wprowadzane wartości są dokładne dzięki odpowiedniej rozdzielczości. Producent na swojej stronie internetowej umieścił mapowanie do Native Instruments Traktor 2 Pro, dzięki czemu kontrolera możemy użyć w aplikacji niemieckiego producenta. Oczywiście kontroler może współpracować z każdą inną aplikacją DJ-ską, jeśli tylko możliwe jest w niej przypisanie komunikatów MIDI do poszczególnych parametrów. Jakiejkolwiek aplikacji użyjemy to dzięki CMD PL-1 możliwa stanie się kontrola jednego z czterech decków w czasie rzeczywistym. CMD LC-1Kolejny z modularnych kontrolerów, w trakcie używania dedykowanego oprogramowania firmy Image-Line, przeznaczony został do kontroli funkcji, którą producent nazwał GrossBeats. Owa funkcja pozwala na użycie zaprogramowanych powtórzeń i DJ-skich sztuczek (np. scratchu) według określonych wzorców. Przykładowo: powtórzenie może rozpocząć się w momencie, kiedy gra werbel, i kilkukrotnie powtórzyć fragment utworu z miejsca, gdzie został wykryty. Turtablistyczne sztuczki, na jakie pozwala GrossBeats, wymagają niekiedy poświęcenia dziesiątek godzin na naukę, a tu mamy wszystko w algorytmie, który działa niezwykle skutecznie. Umiejętnie wykorzystany może zostać nierozpoznany nawet przez doświadczonych graczy. Wróćmy do kontrolera, mamy łącznie do dyspozycji trzydzieści dwa przyciski podzielone na cztery grupy. Każdy przycisk w danej grupie podświetlony jest na inny kolor. Dla decka nr 1 – na pomarańczowo, dla drugiego – na zielono, a dla kolejnych – na fioletowo i niebiesko. Znajdujące się powyżej przyciski od 1 do 8, jak i potencjometry kontrolują nasycenia łańcucha efektów wchodzących w funkcję SmartKnob. Na dole każdej z czterech kolumn umiejscowione zostały przyciski mute, solo i nagrywania. Układ ten przypomina rozmieszczenie klipów w Abletonie Live. Producent stworzył odpowiednie skrypty pozwalające na kontrolę czterech rzędów klipów w czasie rzeczywistym w wyżej wymienionym oprogramowaniu. W przypadku korzystania z Deckadance przycisk mute ustali jeden z decków jako główny, solo zsynchronizuje wybrany deck do głównego kanału pod względem tempa, a record włączy lub zatrzyma odtwarzanie. Zostanie to również odpowiednio wyróżnione kolorem. Ciągłe podświetlenie kolorem niebieskim przycisku rec sygnalizuje, że utwór na danym kanale jest odtwarzany. Niebieskie podświetlenie przycisku solo informuje nas o włączeniu synchronizacji kanału z głównym, natomiast kiedy przycisk zmienia kolory, to znak, że deck nie jest odtwarzany. Kanał, na którym odtwarzany jest utwór główny, ma podświetlony przycisk mute na niebiesko, a pozostałe podświetlone są na pomarańczowo. Tego typu oznaczenie wykorzystane zostało również na przyciskach solo, gdzie pomarańczowy kolor informuje nas o braku synchronizacji utworu z głównym deckiem. Behringer na swojej stronie umieścił trzy dodatkowe mapowania urządzenia. Dwa dla NI Traktor i jedno dla wspomnianego wcześniej Abletona Live. Dedykowane pliki w formacie PDF opisują, który z przycisków do czego został przypisany w danej aplikacji. W przypadku Traktora mogą być to np. remix decki. Użytkownik może również sam przypisać zdarzenia do poszczególnych parametrów w każdej innej aplikacji dostępnej na rynku. CMD DV-1Na dole panelu wierzchniego umiejscowione zostało osiem przycisków przeznaczonych do ustalania punktów startowych. Przyciski w zależności od naszej konfiguracji podświetlone są na niebiesko bądź pomarańczowo. Niebieski kolor sygnalizuje nam, że ustalono punkt startowy. Powyżej znajduje się przycisk erase, będący zmienną pozwalającą na usunięcie wybranego punktu cue. Przyciski phrase i slice zmieniają wartości umieszczonych powyżej przycisków zapętlenia, przy czym kiedy mamy włączone slice, to tworzona pętla będzie miała połowę, jedną czwartą, jedną ósmą lub jedną szesnastą jednostki czasowej. W momencie włączonej funkcji phrase wartości te będą jej wielokrotnością. Powyżej opisanych przycisków funkcyjnych znajdują się trzy przyciski: focus, master i double. Kiedy przycisk focus jest włączony, możemy wybrać, na którym decku chcemy kontrolować punkty cue i pętle. Włączenie przycisku master, a następnie wybranie jednego z decków przyciskami od A do D, pozwoli nam na szybką synchronizację pozostałych nagrań do utworu, który ustawimy jako główny. Warunkiem jest włączenie synchronizacji na każdym z kanałów. Przycisk double aktualnie nie jest wykorzystywany przez oprogramowanie dostarczone ze sprzętem. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, aby go jednak zaprogramować samemu. Wspomniany przycisk jest natomiast wykorzystywany przez NI Traktor, do którego producent stworzył mapowanie. Jego przeznaczeniem jest możliwość skopiowania utworu np. z decka B na C. Jest to przydatna funkcja podczas grania seta, w którym może zajść potrzeba szybkiego żonglowania nagraniami. Nad opisanymi przyciskami znalazła się sekcja kontroli efektów. Pierwszy rząd potencjometrów steruje odcięciem filtra na każdym kanale naszego miksu. Dwa rzędy znajdujące się powyżej przejmują kontrolę nad efektami. Równocześnie możliwe jest sterowanie dwoma łańcuchami efektów. Na łańcuch składają się cztery algorytmy, w przypadku Deckadance 2. Nieco inaczej jest rozwiązane w Traktorze, gdzie procesory są niezależne, a my przypisujemy je do konkretnego kanału. Jednak pewne podobieństwo pozwoliło producentowi na stworzenie kontrolera, który niezależnie od używanego oprogramowania wykorzystuje potencjał Deckadance i NI Traktor. Podobieństwo to polega na tym, że w Traktorze mamy cztery procesory lub łańcuchy efektów z czterema potencjometrami, natomiast w Deckadance mamy cztery łańcuchy efektów po cztery algorytmy każdy. Liczba kontrolek jest identyczna, więc różnica polega na ich przypisaniu do aplikacji. Bez problemu możemy także zaprogramować urządzenie zgodnie z własnymi preferencjami lub do innego programu niż wymienione. CMD DC-1Na górze panelu wierzchniego kontrolera producent umieścił sekcję przeglądarki utworów w bibliotece. Kilkoma przyciskami i potencjometrem wciskanym odnajdziemy, a następnie załadujemy utwory na poszczególne decki granego seta. Znajdujące się poniżej potencjometry, otoczone podświetlanymi pierścieniami sygnalizują nam wartości SmartKnob na każdym kanale, natomiast przyciski od 1 do 8 pozwalają nam na włączenie lub wyłączenie wspomnianej funkcji. Podświetlenie sygnalizuje nam, jaki stan funkcja ma w oprogramowaniu. Zastosowane kolory, podobnie jak w innych kontrolerach z serii, to niebieski i pomarańczowy, przy czym podświetlenie na kolor pomarańczowy oznacza, że przypisana funkcja jest nieaktywna. Szesnaście kwadratowych przycisków za zadanie ma wyzwalanie sampli. W momencie, kiedy próbka została załadowana do jednego ze slotów, podświetlenie zmienia się z pomarańczowego na niebieskie. Z chwilą odtwarzania próbki niebieskie podświetlenie zaczyna migotać. Behringer stworzył dla opisywanego kontrolera trzy mapowania przeznaczone do obsługi różnych funkcji w NI Traktor. Jedno z nich umożliwia kontrolę sampli umieszczonych w remix decku, m.in.: ich odtwarzanie, synchronizację, włączenie filtru, zmianę sposobu odtwarzania, włączenie efektów oraz zmianę tonacji. Dwa inne mapowania pozwalają kwadratowymi przyciskami ustalać punkty startowe, potencjometry przypisane są natomiast do dwóch efektów: filter i key. Górne przyciski mogą służyć do zapętlania fragmentów utworu lub przeglądania biblioteki w przypadku jednego z nich, natomiast ostatnie mapowanie umożliwia bardziej zaawansowane przeglądanie naszej biblioteki. Przyda się nam, jeśli w naszej kolekcji mamy dużo podkatalogów. CMD MicroKontroler CMD Micro to połączenie dwukanałowego miksera z odtwarzaczami. Jak sama nazwa wskazuje, jest to urządzenie niewielkich rozmiarów – tak samo jak narzędzie, na którym będą uruchamiane aplikacje DJ-skie (mam tu na myśli tablet). CMD Micro może być zasilany z baterii (2 × AA LR6), dzięki czemu będziemy mogli go zabrać ze sobą w dowolne miejsce. Kontroler może również zostać podłączony do komputera i skonfigurowany z jakąkolwiek aplikacją DJ-ską, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z poziomu CMD Micro zmiksujemy dwa kanały, a na nich zaznaczymy dwa punkty startowe. Koła jog mogą posłużyć nam do scratchu. Utwory możemy zsynchronizować automatycznie lub manualnie. Tłumiki zmiany tempa i głośności, mimo niewielkich rozmiarów, pozwalają na dość precyzyjne operacje. Dostępna przestrzeń została wykorzystana w całości, lecz producent zdołał umieścić jeszcze przyciski i potencjometry odpowiedzialne za wysłanie odsłuchu kanału na słuchawki, przejrzenia biblioteki i załadowania z niej utworów na dostępne decki. Na stronie producenta dostępne jest mapowanie do Traktor NI. Dołączone oprogramowanie do zestawu, jakim jest Deckadance 2 LE, rozpoznaje kontroler automatycznie. PodsumowanieStworzenie kontrolerów wyspecjalizowanych do konkretnych funkcji to dobre rozwiązanie. Pozwala ono na zakup jedynie tych modułów, które potrzebujemy. Pozwoli nam to również na skompletowanie zestawu na raty, jeśli nasz budżet jest ograniczony. W trakcie testów zauważyłem, że Behringer, tworząc opisywane kontrolery, skupił się na trzech aplikacjach docelowych: Deckadance 2, Ableton Live (tylko CMD MM-1, CMD DC-1 i CMD LC-1) oraz Traktor Pro 2. Programiści do wymienionych aplikacji stworzyli mapowania, tak aby urządzenia działały zaraz po podłączeniu do komputera. W zestawie z każdym z kontrolerów znajdziemy wersję LE oprogramowania Deckadance 2. Różnica między pełną wersją a dostarczoną to m.in. brak możliwości edycji efektów Grossbeat i Smartknob, wsparcia dla DVS, własnego mapowania zdarzeń MIDI, wsparcia dla wtyczek VST i pracy wewnątrz DAW. Dostarczona wersja wystarczy, aby przekonać się, jaki potencjał drzemie w aplikacji stworzonej przez firmę Image- Line. Razem z zakupem otrzymujemy możliwość aktualizacji do pełnowartościowej wersji w cenie 49 dolarów. Jest to całkiem atrakcyjna oferta, zważywszy że wersja ze wsparciem DVS kosztuje ponad 400 zł. Dobra współpraca z popularnymi aplikacjami DJskimi, jak i łatwe tworzenie własnych ustawień nie ogranicza serii CMD do jednej aplikacji. Testowane urządzenia adresowane są do użytkowników, którzy mają dość ograniczony budżet, a chcieliby uzupełnić swój setup o nowe możliwości kontroli. Zakup wszystkich opisanych kontrolerów to koszt szacujący się w granicach 2000 zł. Nie jest to mało, ale nie jest również wygórowaną sumą, a w tym przedziale cenowym większość produktów jest wykonana w podobnej jakości. Szkoda, że w CMD DC-1 i CMD LC-1 Behringer nie postawił na zastosowanie padów – w mojej ocenie zwiększyłoby to ich atrakcyjność, zwłaszcza podczas używania remix decków w Traktorze i klipów w Live. Ważne, że mimo zastosowania przycisków zostały one pokryte warstwą gumy, która niweluje poślizg palca. Podobnie pokryto głów ki potencjometrów – ten sposób wykonania dotyczy wszystkich kontrolerów z serii. Chciałem zaznaczyć jednak, że potencjometry i przyciski zdały egzamin podczas codziennego użytkowania. Kontrolery możemy zmontować ze sobą dzięki odpowiednim blaszkom dostarczanym wraz z urządzeniami. W przedziale cenowym, w jakim dostępne są kontrolery z serii CMD, konkurencja jest dość spora, lecz myślę, że testowane urządzenia znajdą nabywców, oferują bowiem profesjonalne możliwości w budżetowym wykonaniu. Ich atrakcyjna cena powinna skusić potencjalnych odbiorców, a dostępne funkcje mogłyby zawstydzić producentów dużo droższych konstrukcji. Mamy tu do czynienia z urządzeniami, które aspirują do profesjonalnych zadań, lecz zastosowane materiały pewnie nie przekonają profesjonalistów. Nie do nich jednak są adresowane. Grupie odbiorców, jaką są początkujący lub mniej zamożni DJ-e, seria CMD pozwoli stanąć jedną nogą w profesjonalnym podejściu do kreatywnego miksowania i remiksowania utworów. W momencie, kiedy będą gotowi do wydania większej gotówki na sprzęt, będą rozważać zakup świadomie, ponieważ będą wiedzieli, czego oczekują i jakich funkcji potrzebują. Dlatego na zakończenie chciałbym podkreślić, że modularne kontrolery z serii CMD są produktami udanymi, a dzięki swojej cenie – atrakcyjnymi wśród konkurencji w budżetowym segmencie rynku. tekstArkadiusz KowalskiMuzyka i Technologia