Produkcja treści internetowych, takich jak podcasty, vlogi, wywiady publikowane w YouTube czy podobnych serwisach, reportaże, audycje radiowe (mam tu na myśli radio internetowe) to już potężna i wciąż dynamicznie rozwijająca się branża. Praktycznie każdy liczący się producent sprzętu audio, a zwłaszcza mikrofonów, doskonale zdaje sobie z tego sprawę i ma w ofercie narzędzia przeznaczone do tego typu zadań. Audio-Technica nie jest tu wyjątkiem, czego dowodem jest choćby nowy mikrofon z charakterystycznym logo – AT2040USB. Wywodzi się on ze znanego już modelu AT2040, przeznaczonego właśnie dla podcasterów, ale w porównaniu z nim został wzbogacony o interfejs USB, bardzo ułatwiający szybką integrację z komputerowym środowiskiem pracy.

Zapewne producent nie miał problemu ze zdefiniowaniem potencjalnego odbiorcy i z odpowiedzią na pytanie o jego potrzeby, co jest kluczowe dla stworzenia produktu idealnie je spełniającego. W przypadku omawianego modelu mamy do czynienia z dość wyspecjalizowanym narzędziem – oczywiście jego posiadacz może wykorzystać go do różnych prac, bo jest to po prostu bardzo dobry mikrofon, ale nie da się ukryć, że optymalizowano go po jasno sprecyzowanym kątem. Możemy generalnie powiedzieć, że mamy do czynienia z tą samą kapsułą i konstrukcją, co w przypadku AT2040, ale rozbudowaną o USB. Charakterystyka przenoszenia jest zatem dostosowana przede wszystkim pod kątem głosu, bardziej zresztą mowy niż śpiewu, a hiperkardioidalny wzór kierunkowości gwarantuje skupienie na konkretnym źródle (czyli osobie mówiącej do mikrofonu), z jednoczesnym tłumieniem niepożądanych hałasów otoczenia. Ta cecha jest szczególnie ważna, ponieważ wielu twórców treści internetowych nie dysponuje pomieszczeniami studyjnymi o odpowiedniej akustyce. Swoje materiały przygotowuje w domu, przy biurku – po prostu w pokoju, sypialni itd., często blisko komputera, który także emituje pewien szum. Na co dzień nie zwracamy na niego uwagi, ale kiedy szum trafi poprzez mikrofon do nagrania, staje się irytujący. AT2040USB bardzo ułatwia pracę takim osobom, skupiając się na głosie i ignorując akustyczne artefakty spoza obszaru zainteresowania.

Audio-Technica AT2040USB to mikrofon przeznaczony przede wszystkim dla twórców treści internetowych, jak podcasty, vlogi itp.

Warto także wspomnieć, że sam AT2040 nawiązuje do profesjonalnego mikrofonu broadcastowego Audio-Technica BP40. Nieprzypadkowo używam tu kluczowego słowa „profesjonalnego”, bowiem także w przypadku omawianego modelu mamy do czynienia z jakością dźwięku, którą należy opisać tym słowem. Weźmy także pod uwagę jak bardzo zmienił się rynek podcastowy, vlogowy – obecnie odbiorca oczekuje wysokiej jakości dźwięku, studyjnego, czystego, który pozwoli na doskonałe zrozumienie o czym mówi prowadzący i jego goście. Warto czasem – tę uwagę kieruję przede wszystkim do osób, które dopiero wkraczają w tę dziedzinę aktywności – poczytać komentarze pod materiałami opublikowanymi w serwisie YouTube. Odbiorcy chwaląc samą treść, proszą jednocześnie o poprawienie dźwięku. Bo jest za cicho, albo przeszkadza coś w tle itd. Źle także wypada materiał na żywo, kiedy podczas transmisji osoba prowadząca wywiad prosi rozmówcę o przybliżenie się do mikrofonu. Słowem, treść, walory merytoryczne są ważne, kluczowe, ale muszą być podane w sposób spełniający wysokie wymagania techniczne. Trend, który obserwujemy od kilku lat, także ma wpływ na innych – coraz częściej własne kanały na YouTube zakładają osoby wcześniej  (czasem i równolegle) pracujące w radiu i telewizji, czyli takie, które są przyzwyczajone do narzędzi w pełni profesjonalnych. I właśnie naprzeciwko tym oczekiwaniom wychodzi Audio-Technica, oferując swój nowy mikrofon, adresowany do wszystkich z tej branży, zarówno tych, którzy swoją aktywność w sieci traktują hobbystycznie, jak i tych, dla których jest to praca na pełny etat. AT2040USB to bezkompromisowa jakość a jednocześnie uniwersalność, łatwa obsługa, to wszystko w jednej obudowie. Twórcy treści, jak choćby podcasterzy, niekoniecznie są realizatorami dźwięku czy muzykami – zwykle właśnie nimi nie są – więc nie muszą koniecznie budować swojego warsztatu pracy w oparciu o pojedyncze elementy, jak mikrofon, interfejs audio, odsłuchy itd. Niektórzy z nich, zwłaszcza ci pracujący w pojedynkę, oczekują czegoś, co zawiera w sobie wszystko potrzebne do pracy – gotowe do działania od razu po podłączeniu do komputera, bez potrzeby konfiguracji i dokonywania ustawień. Mając mikrofon AT2040USB, będziemy jedynie potrzebować oprogramowania do edycji dźwięku (ewentualnie do streamingu na żywo), by montować swoje materiały, to wszystko.

Wszystkie gniazda oraz elementy do regulacji znajdują się z tyłu korpusu mikrofonu.

Ten nieco przydługi wstęp służył temu, by zrozumieć jakim narzędziem jest omawiany model i dla kogo jest przeznaczony. Skupmy się teraz na szczegółach. W zestawie otrzymujemy sam mikrofon, kabel USB-C (w takiej postaci mamy wyjście z mikrofonu) do USB-A, co pozwala na podłączenie go do praktycznie każdego komputera. Dołączona jest także przejściówka z USB-A na USB-C, jeśli byłaby potrzebna. Nie dostaniemy pop filtra, aczkolwiek producent deklaruje, że AT2040USB ma taki już wbudowany. Tutaj sami będziemy musieli ocenić, czy to wystarczy i czy nie będzie konieczne dokupienie osobnego filtra. Podczas testów przekonałem się, że w ogromnej większości przypadków, przy założeniu, że mówić się będzie w pewnej odległości od kapsuły, obędziemy się bez tradycyjnego pop filtra. Całość robi bardzo dobre wrażenie – jakością wykonania, wzornictwem, zastosowanymi komponentami. Korpus jest metalowy, solidny i mikrofon wydaje się dość ciężki, choć trzeba mieć na uwadze, że w obudowie znajduje się także interfejs audio USB i wzmacniacz słuchawkowy. Warto to uwzględnić przy wyborze statywu, zwłaszcza gdy planujemy wykorzystać jakiś mały i lekki typ biurkowy. Na korpusie mamy zamontowany uchwyt (stabilizowany śrubą usztywniającą przegub) ze standardowym gwintem, pasującym do większości statywów. W zestawie jest też adapter na mniejszą średnicę – nietypowy, bo z tworzywa, a nie metalu (to akurat nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie). Kapsuła ma stosunkowo dużą membranę, a wszystko otoczone jest gęstą siatką grilla. Z przodu znajduje się jeszcze wielostopniowa osłona piankowa, która pełni rolę wewnętrznego pop filtra, a jednocześnie osłania przed wiatrem (do pewnego stopnia oczywiście). W trakcie pracy, zwłaszcza w przypadku streamingu na żywo mogą zdarzać się sytuacje, gdy zajdzie potrzeba wyciszenia mikrofonu (mutowania), na przykład gdy puszczamy w eter jakieś uprzednio przygotowane nagranie i nie chcemy, by zakłócił je przypadkowy dźwięk. Na górze korpusu (zatem w łatwo dostępnym miejscu) AT2040USB ma podświetlany włącznik dotykowy. Nie trzeba niczego wciskać, czemu zawsze towarzyszy jakiś dźwięk, spotęgowany samym mikrofonem. Wystarczy lekko dotknąć. Gdy mikrofon jest aktywny, podświetlenie jest niebieskie, gdy stłumiony – czerwone. Zatem nigdy nie będziemy mieć wątpliwości, jaki jest jego aktualny stan. Wszystko zaś, co potrzebne do regulacji znajduje się z tyłu – AT2040USB ma stosunkowo dużą średnicę, więc na tylnej ścianie jest sporo miejsca. Mamy tu gniazdo słuchawkowe (jack stereo 3,5 mm, aczkolwiek sam sygnał jest oczywiście monofoniczny, tyle że rozłożony na oba kanały) pozwalające na bezpośredni odsłuch tego, co wchodzi do mikrofonu, odsłuch bezpośredni, czyli bez jakiejkolwiek latencji, bo jest to sygnał z mikrofonu, przed wejściem do konwertera. Pod tym gniazdem znajduje się pokrętło regulacji głośności, nieco nietypowe, bowiem by wzmocnić sygnał, trzeba kręcić w lewo, nie w prawo, jak to zwykle bywa. Obok wyjścia słuchawkowego znajduje się gniazdo USB-C, a pod nim pokrętło miksu słuchawkowego. Możemy nim ustawić proporcje między sygnałem z mikrofonu a playbackiem z komputera (np. ścieżki DAW czy też rozmówcy na łączach internetowych). Pośrodku zaś znajdziemy włącznik filtra górnoprzepustowego (o tłumieniu 18 dB/oktawę), który eliminuje niepożądane zakłócenia w najniższym paśmie. Tu także warto przyjrzeć się grafice – filtr jest włączony w położeniu na lewo, wyłączony na prawo – zwykle jest na odwrót. Częstotliwość odcięcia jest tak ustawiona, że nawet jeśli HPF będzie aktywny, to i tak dół zostanie przeniesiony w stopniu, który nie upośledza percepcji mowy.

AT2040USB ma podświetlany włącznik dotykowy.

Pasmo przenoszenia mikrofonu obejmuje zakres od 80 Hz do 16 kHz, co jest w pełni wystarczające do pracy z głosem. Kapsuła jest dynamiczna, zatem nie tak czuła jak pojemnościowa, ale gwarantująca studyjną jakość dźwięku. Charakterystyka kierunkowa ma wzór hiperkardioidalny, co oznacza jeszcze większe skupienie na źródle znajdującym się na wprost mikrofonu (węższe pole) w porównaniu z typową kardioidą. Wszystko po to, by optymalizować AT2040USB pod kątem zadań, do których został zaprojektowany. Testowany mikrofon ma wbudowany interfejs audio i podłączenie go za pomocą USB jest jedyną dostępną możliwością. Nie ma standardowego wyjścia mikrofonowego XLR i jeśli ktoś chce uzyskać dokładnie takie efekty i charakterystykę przenoszenia, bo prostu odpowiada mu ten typ mikrofonu, ale woli korzystać z miksera, osobnego interfejsu, wówczas musi wybrać model AT2040, bez USB w nazwie. My jednak skupmy się na omawianym modelu. Wbudowany interfejs oferuje bardzo dobre parametry (próbkowanie z rozdzielczością 16 bit/24 bity i częstotliwościami 44,1 kHz/48 kHz/88,2 kHz/96 kHz), czyli praktycznie rzecz biorąc charakteryzuje się jakością studyjną. Ustawienia parametrów konwersji dokonuje się już w samym komputerze, dopasowując je do wykorzystywanego oprogramowania, jak na przykład DAW. AT2040USB może pracować zarówno w środowisku Windows, jak i MacOS.

Na korpusie zamontowany jest przegubowy uchwyt ze standardowym gwintem, a w zestawie jest też adapter.

AT2040USB w praktyce
Instalacja mikrofonu jest bardzo prosta, wystarczy podłączyć go do gniazda USB w komputerze i reszta praktycznie przebiegnie automatycznie, zgodnie z deklaracją producenta, mówiącą, że jest to urządzenie typu plug and play. Pokładowy interfejs jest stabilny, bez problemu pracuje z dowolnym oprogramowaniem, nie wprowadza zauważalnej i przeszkadzającej latencji. Kwestią absolutnie kluczową jest oczywiście jakość dźwięku, a ta jest bardzo wysoka, spełnia wszystkie wymagania profesjonalnego mikrofonu broadcastowego. Zastosowanie charakterystyki hiperkardioidalnej sprawia, że mikrofon eliminuje wszelkie niepożądane zakłócenia tła, dźwięki z boków i z tyłu, skupiając się na osobie mówiącej, ważna jest właściwa pozycja mikrofonu. To naprawdę bardzo cenne zalety. Wielu podcasterów czy generalnie twórców treści internetowych pracuje w domu, w swoim gabinecie, salonie, gdzie nie ma studyjnego wygłuszenia. W domu może toczyć się normalne życie, ktoś w sąsiednim pokoju ogląda telewizję, ktoś gotuje obiad itd. Okazuje się, że AT2040USB zignoruje te dźwięki, o ile oczywiście nie przekroczą one poziomu uważanego za normalny, standardowy. To bez wątpienia duży plus. Kolejnym jest czysty, klarowny dźwięk, naturalnie brzmiący i charakteryzujący się bardzo dobrym odstępem od szumu. Nie miałem wrażenia, że dźwięk jest podkoloryzowany, nieco sztuczny, co jest zasługą dobrze ukształtowanej charakterystyki przenoszenia. Praktycznie od dolnego kresu (a mówimy o przypadku, gdy filtr HPF jest wyłączony) jest stosunkowo płasko, potem zaczyna się (mniej więcej w okolicach od 4 do 8 kHz) lekkie wzniesienie z podbiciem o jakieś 5 dB. To bardzo poprawia czytelność mowy, zwłaszcza niektórych, kluczowych dla niej głosek, przy jednoczesnym zachowaniu naturalnej barwy.

W zestawie kabel USB-C (w takiej postaci mamy wyjście z mikrofonu) do USB-A, co pozwala na podłączenie go do praktycznie każdego komputera. Dołączona jest także przejściówka z USB-A na USB-C.

Ważnym elementem jest cichy, dotykowy włącznik, a także możliwość bezpośredniego odsłuchu za pomocą słuchawek. Wzmacniacz słuchawkowy jest naprawdę bardzo dobry i pozwala na ocenę jakości dźwięku. W tym miejscu warto jednak pamiętać o jednej kwestii – jeśli chcemy odsłuchiwać nagranie czy transmisję na bieżąco, mając na głowie słuchawki, to powinniśmy wybrać odpowiedni ich model. Najlepiej dobrze wytłumiony zamknięty, dopasowany do naszych uszu i głowy, aby jak najmniej sygnału wydostawało się z nauszników, również poziom odsłuchu powinien być umiarkowany. Rzecz w tym, że jeśli usiądziemy naprzeciwko mikrofonu, może zaistnieć ryzyko przedostania się zbyt głośnego sygnału do mikrofonu (pętla akustyczna), bo nasza głowa w słuchawkach będzie znajdować się w osi względem kapsuły, zatem nawet precyzyjny i wąski wzór kierunkowości tutaj nie pomoże. To jednak już bardziej kwestia techniczna, związana z realizacją materiału audio, nieodnosząca się do tego konkretnie mikrofonu, ale wszystkich tego typu narzędzi.

Audio-Technica AT2040USB

Podsumowanie
Audio-Technica przez lata wyrobiła sobie znakomitą reputację w branży, więc jeśli wypuszcza na rynek nowy produkt, możemy być pewni, że gwarantuje odpowiednią jakość i funkcjonalność. AT2040USB przeznaczony jest do pracy w środowisku komputerowym, jest w pełni samowystarczalnym narzędziem pracy dla podcastera. To wysokiej klasy mikrofon plus interfejs audio USB i wzmacniacz słuchawkowy. Jeśli jesteś osobą, która tworzy treści internetowe, pracuje głównie w pojedynkę i szuka narzędzia typu „wszystko w jednym”, jest to model, który na pewno powinien Cię zainteresować.

Tekst i zdjęcia: Dariusz Mazurowski, Muzyka i Technologia