SENNHEISER IE 40 PRO

W dzisiejszych czasach profesjonalni muzycy sceniczni coraz częściej korzystają z odsłuchu dousznego. Spowodowane jest to oczywiście wygodą, ale też dbałością o słuch.
Niejednokrotnie jednak takie rozwiązanie wykracza poza możliwości finansowe początkujących lub średniozaawansowanych muzyków, z czym postanowił walczyć Sennheiser, tworząc linię profesjonalnych i przyjaznych dla portfela systemów dousznych, którą otwiera model IE 40 PRO.

Marki Sennheiser nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten niemiecki producent sięga swoją historią aż do roku 1945, kiedy to Fritz Sennheiser rozpoczął swoją działalność. Dziesięciolecia doskonalenia technologii projektowania mikrofonów, słuchawek i systemów bezprzewodowych zaowocowały ogromnym uznaniem i niepodważalną pozycją wśród liderów w  tej dziedzinie. Sennheiser nie tylko zapewnia profesjonalne rozwiązania z najwyższej półki, ale też dba o użytkowników z ograniczonym budżetem, projektując rozwiązania takie jak IE 40 PRO, które już od jakiegoś czasu stanowią kuszącą alternatywę dla droższych rozwiązań konkurencji. W niniejszym artykule postanowiłem przyjrzeć się dokładniej ich możliwościom oraz sprawdzić je w praktyce.

Konstrukcja i parametry
Jak sugeruje nazwa, IE 40 PRO są słuchawkami przeznaczonymi do użytku profesjonalnego i  według zapewnień producenta stanowią doskonałe narzędzie do personalnego odsłuchu dousznego zarówno na scenie, jak i w studiu. Opisywane słuchawki zaprojektowane są tak, aby zapewnić użytkownikowi czyste, naturalne i ciepłe brzmienie, a  przy tym oferować wysoką wydajność. Cel ten może być osiągnięty dzięki zastosowaniu przemyślanej konstrukcji wraz z opatentowanym, uodpornionym na pękanie złączem kablowym oraz samym kablem. W  warunkach scenicznych to właśnie elementy złączeniowe są piętą Achillesową wszystkich systemów dousznych, więc dbałość producenta właśnie o ten aspekt napawa nadzieją na długą współpracę. Oczywiście konstrukcja jest bardzo ważna, jednak to przetwornik jest głównym elementem słuchawek. W  przypadku IE 40 PRO jest nim dynamiczny przetwornik szerokopasmowy o  przekątnej 10 mm, który pozytywnie wpływa na zmniejszenie stresu akustycznego. Możliwe jest to dzięki homogenicznej i  wolnej od zniekształceń reprodukcji dźwięku, a  także dzięki odejściu od dotychczasowego modelu wieloprzetwornikowych rozwiązań, znanych choćby z  aparatów słuchowych. Zastosowanie jednego przetwornika ogranicza również problemy fazowe oraz dysonanse. Magnesy neodymowe wewnątrz słuchawek są w  stanie zapewnić maksymalne ciśnienie akustyczne na poziomie 115 dB, przy czym poziom zniekształceń wynosi jedynie 0,1% przy 1 kHz i  94 dB. Na wysoki poziom maksymalnej głośności wpływa również niska impedancja, na poziomie 20 ohmów. Jeśli chodzi o znamionowe możliwości przetwarzania częstotliwości, to słuchawki mogą pracować w paśmie od 20 do 18 000 Hz.

Budowa i wygląd
Podczas pierwszego kontaktu słuchawki sprawiają bardzo dobre wrażenie. Cały zestaw, na który składają się same słuchawki, pokrowiec oraz wymienne końcówki służące lepszemu dopasowaniu się do kształtu ucha, spakowane są bardzo schludnie. Użytkownik w zestawie dostaje do dyspozycji trzy pary wymiennych końcówek silikonowych (rozmiar S, M i L) oraz jedną parę końcówek piankowych. Gdy tylko weźmiemy IE 40 PRO pierwszy raz do ręki, nie sposób nie zauważyć wysokiej jakości kabla i złącz. Chyba większość z  nas kojarzy ten wiecznie splątany, cienki i  łamliwy kabel tanich, komercyjnych słuchawek. W  opisywanym produkcie Sennheisera nie doświadczymy takiego zjawiska, a jedynie porządny i gruby przewód oraz bardzo dobrze osadzone łączenie kabla ze stelażem dookołousznym i słuchawkami. Sam stelaż nie ma stałego kształtu – użytkownik może go dowolnie ukształtować i dopasować do głowy i ucha. Również miejsce, w którym występuje obrotowa część (między słuchawkami a stelażem) jest bardzo dobrze dopasowane i  sprawia wrażenie mocnego. Kabel posiada dodatkowo przymocowany na stałe ściągacz, dzięki któremu możemy spiąć dwa przewody wychodzące ze słuchawek w jeden. Dodatkowo jest jeszcze jeden ciekawy element zestawu: mały przyrząd służący do czyszczenia słuchawek. Wyglądem przypomina malutki śrubokręt, z tym że na końcu ma zagięty, podwójny drucik. Co się tyczy samego wyglądu, należy zauważyć że produkt jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych – czarnym oraz przezroczystym. Niezależnie od wersji, słuchawki prezentują się bardzo profesjonalnie, zarówno pod względem designu, jak i wykończenia.

Słuchamy – czyli IE 40 PRO w praktyce
Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Tak też było ze słuchawkami, które miałem przyjemność testować. Od pierwszej chwili użytkownik wie, że jest to produkt profesjonalny niezależnie od jego ceny. Producent zapewnia, że dzięki świetnemu przetwarzaniu niskich i średnich częstotliwości, produkt ten spisze się idealnie w rękach (a bardziej w uszach) basistów, gitarzystów i perkusistów. Właśnie, perkusistów. Nie od dziś wiadomo, że to właśnie ta ostatnia grupa ma z reguły największe wymagania odnośnie odsłuchu. Jest to spowodowane oczywiście specyfiką najgłośniejszego instrumentu na scenie, jakim jest zestaw perkusyjny, ale też częstymi ubytkami w słuchu samego perkusisty. Stąd idealnym rozwiązaniem dla bębniarza nie jest ogromny drumfill o mocy 3 000 W, a dopasowany monitoring douszny, taki jak IE 40 PRO. Według specyfikacji, model ten jest w  stanie wytłumić dźwięki dochodzące z  otoczenia o  26 dB, a sam jest w stanie zapewnić ciśnienie akustyczne na poziomie 115 dB. Postanowiłem sprawdzić te parametry na żywym organizmie, mając do dyspozycji zarówno akustyczny zestaw perkusyjny, jak i niemałe ubytki w słuchu. Zacznijmy od tego, że chociaż niezbyt oczywiste przy pierwszym kontakcie, to zainstalowanie słuchawek w uchu jest szybkie i pewne. Dobrze ulokowane trzymają się ucha bardzo mocno i nie ulegają słabym i umiarkowanym pociągnięciom za kabel. Co do tłumienia dźwięków z zewnątrz, muszę przyznać, że jest ono znaczne. Jednocześnie, co cechuje dobre tłumiki, nie wycinają one jedynie wysokich częstotliwości, ale w  miarę równomiernie całe pasmo, dzięki czemu dobrze słyszalne są zarówno uderzenia stopy, jak i hi-hatu czy werbla. Jeżeli chodzi o drugi najważniejszy parametr, czyli głośność, to tutaj również należy zgodzić się z tym, co jest napisane w specyfikacji. Pomimo ustawienia suwa-ka głośności w mikserze jedynie na 80%, dobiłem do granicy bólu, co oznacza, że słuchawki są w stanie zapewnić bardzo wysoki po-ziom ciśnienia akustycznego i idealnie spiszą się w warunkach koncertowych. Co się tyczy komfortu, słuchawki doskonale trzymały się ucha nawet w trakcie intensywnych ruchów i nie uciskały w żaden sposób. Oczywiście nie jest to sprzęt przeznaczony do wielogodzinnej pracy i  nie należy od niego wymagać idealnego komfortu po sześciu godzinach ciągłego odsłuchu. Przechodząc do jakości odtwarzanego materiału, trzeba zauważyć, że słuchawki bardzo dobrze przetwarzają całe pasmo, wiernie odtwarzając również ni-skie częstotliwości basu. Oceniając przetwarzanie IE 40 PRO, warto oczywiście mieć na względzie wielkość przetwornika, a także jego przeznaczenie – nie jest to produkt zaprojektowany w celach audiofilskich, a monitorowych. Jego przeznaczeniem jest wierne i odpowiednio głośne przetworzenie sygnału, przy znacznym tłumieniu dźwięków otoczenia. Właśnie przez pryzmat tych kryteriów, muszę przyznać, że opisywane słuchawki oferują znakomity stosunek ja-kości do ceny i  mogą być idealną propozycją dla początkujących i średniozaawansowanych użytkowników.

Podsumowanie i wnioski
Testowane słuchawki zasługują na wiele słów pochwały. Wśród nich na pewno powinno znaleźć się wyróżnienie za estetyczne i solidne wykonanie z użyciem wysokiej jakości materiałów. Dodatkowo ich atuty w postaci solidnego tłumienia dźwięków otoczenia oraz wysokiego poziomu zapewnianego ciśnienia akustycznego również przemawiają na ich korzyść. Rynek oferuje wiele tego typu produktów w tej półce cenowej, jednak mało który z nich można nazwać profesjonalnym, a IE 40 PRO zdecydowanie do takiego grona aspiruje. Jeżeli ktoś szuka monitorów dousznych, które bardzo dobrze będą trzymały się głowy, a jednocześnie w komfortowy sposób zapewnią współpracę na długie lata, powinien sprawdzić właśnie model IE 40 PRO lub któryś z jego większych „braci” – modele IE 400 PRO i IE 500 PRO.

Tekst: Jarosław Bociański Muzyka i Technologia