Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu to jedna z pereł wśród teatrów i obiektów kulturalnych w Polsce. Istniejący od 1904 roku budynek, który spektakle i sztuki wystawia od ponad 100 lat, w zeszłym roku przeszedł dość sporą modernizację. Mieliśmy okazję sprawdzić, jak funkcjonuje obiekt oraz zapytać o wrażenia po tak gruntownych zmianach Waldemara Borunia – mistrza pracowni oświetleniowej.

Sam obiekt – jak podpowiada nasz przewodnik – jest wyjątkowy na skalę kraju. Architektura wnętrz, piękne zdobienia, kilka kondygnacji widowni, miejsce idealne dla sztuki przez duże S. Poruszając się po całym budynku, czuć klimat tego, w jak wyjątkowym miejscu się znajdujemy. W końcu odbywają się tu liczne imprezy teatralne, w tym także popularny Międzynarodowy Festiwal Teatralny KONTAKT. – Ranga tego obiektu w skali kraju, ale także poza jego granicami z tytułu odbywających się imprez, powoduje, że jako teatr i ludzie w nim pracujący musimy być gotowi na zaspokojenie potrzeb scenicznych dość szerokiego, ale i wymagającego grona – mówi Waldemar Boruń. – Młodzi reżyserzy, realizatorzy oświetlenia, scenografowie mają coraz bardziej rosnące wymagania związane ściśle zarówno ze scenotechniką, jak i możliwościami samego oświetlenia.

Za całość prac w Teatrze Horzycy odpowiadała najstarsza i najbardziej doświadczona firma na rynku techniki scenicznej, czyli P.S. TEATR.

Jeszcze lekko ponad dwa lata temu cały obiekt pracował na niezawodnych, ale jednak już nie najnowszych oprawach opartych na żarowych źródłach światła marki ETC. Jak wiele tego typu instytucji w Polsce, tak samo tutaj do pewnego momentu były one niezastąpione, jednak postępujące zmiany technologiczne w świecie oświetlenia scenicznego, kwestie poboru energii, a co za tym idzie cała sfera ekonomiczna obiektu sprawiły, że podjęto decyzję o przejściu na technologię LED-ową. – Na początku miało to być tylko kilka opraw, czyli wymiana częściowa oświetlenia, jednak po dłuższej analizie, biorąc pod uwagę eksploatację urządzeń, instalację elektryczną, liczbę linii dmx w teatrze, postanowiono, że rozszerzymy zakres prac do kompleksowej wymiany oświetlenia, ale także i instalacji systemów oświetleniowych tj. obwody zasilania, obwody sygnałowe dmx i Ethernet, instalacje dla systemu multimedialnego – wyjaśnia Waldemar Boruń.
W rzeczywistości zakres wykonanych prac był znacznie większy niż to, o czym wspomniał nasz rozmówca. Zainstalowano zupełnie nowe rozdzielnie i systemy sterowania oparte na markach ETC, Elation i City Theatrical, wykonano montaże mostów oświetleniowych dla proscenium i zascenia, położona także zupełnie nowe okablowanie sygnałowe i zasilające. Jednym słowem, dokonano ogromnych zmian. – Całe oświetlenie na dzień dzisiejszy to oprawy LED-owe, energooszczędne w stosunku do żarowych źródeł, które idealnie wpasowały się w nasz obiekt i zastąpiły starsze urządzenia – dodaje Boruń. Dość istotnym faktem była jakość dostarczonych sprzętów: – Odwiedzają nas najlepsze ekipy teatralne i wybitni ludzie teatru nie tylko z Polski, ale i zagranicy, zależało nam, by urządzenia były możliwie najbardziej uniwersalne, jak na scenę takiego obiektu oraz bezproblemowe – opowiada Boruń. – Urządzenia, z którymi mamy do czynienia od ponad roku, to jest najwyższa profesjonalna półka, czym możemy się chwalić przed innymi i nie mamy absolutnie powodu do wstydu.

„Całe oświetlenie na dzień dzisiejszy to oprawy LED-owe, energooszczędne w stosunku do żarowych źródeł, które idealnie wpasowały się w nasz obiekt i zastąpiły starsze urządzenia”.

Faktycznie, zarówno na scenie, jak i balkonach zainstalowane urządzenia to absolutny top, jeśli chodzi o światło, bo nikomu nie trzeba przedstawiać marek takich jak Spotlight, Vari-Lite czy włoski DTS. Śmiało można powiedzieć, że włodarze Teatru Horzycy nie oszczędzali na zakupie, stawiając na wysoką jakość samego produktu, jak i tego w jaki sposób działa. – Dla nas cały projekt, wymiana urządzeń to niewątpliwy skok technologiczny, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dzięki nowym rozwiązaniom jesteśmy w stanie w ciągu najbliższych lat – jeśli będzie taka potrzeba oraz możliwości – dołożyć znaczącą liczbę urządzeń, bez potrzeby przeprowadzania kolejnych zmian w instalacji oraz systemie zarządzania i sterowania urządzeniami. Cały projekt oraz wykonane prace zostały przygotowany w profesjonalny sposób, tak by nie było potrzeby zmieniania czegokolwiek przez następne lata – mówi Boruń.
Za całość prac w obiekcie odpowiadała najstarsza i najbardziej doświadczona firma na rynku techniki scenicznej, czyli P.S. TEATR. – Dostaliśmy gotowy projekt, uwzględniający wszystkie nasze potrzeby, a nawet trochę podciągnięty pod to, co można by w przyszłości jeszcze chcieć dołożyć. Mimo, że z powodu sytuacji z COVID nie mieliśmy zbyt wielu okazji do przetestowania oświetlenia, to już po roku doświadczeń, spektakli, działań na scenie możemy powiedzieć, iż jesteśmy z całości bardzo zadowoleni – dodaje Waldemar Boruń. Wspomina też, że bardzo zależało mu na doborze takich opraw, które będą idealnie pracować w warunkach teatralnych: – Urządzenia ciche, z odpowiednim zapasem mocy, możliwością zmian w zakresie temperatury barwowej i, co ważne, o odpowiednich wartościach światła białego czy wysokiej jakości optyce.

Zarówno na scenie, jak i balkonach zainstalowane urządzenia to absolutny top, jeśli chodzi o światło. Takich marek jak Spotlight, Vari-Lite czy włoski DTS nikomu nie trzeba przedstawiać.

Jak to bywa w świecie teatru spore grono osób jest przyzwyczajone do pracy na źródłach żarowych i dość często nieufnie podchodzi do nowych rozwiązań. Jak się okazuje, nie inaczej było w przypadku gości, którzy wraz ze spektaklami odwiedzali toruński teatr: – Zawsze jest tak, że to bardziej doświadczone grono teatralne oświetlenia podchodzi do tych nowych technologicznie rozwiązań z lekkim dystansem i ograniczonym zaufaniem. Dlatego gdy po pierwszych próbach czy spektaklach zdradzamy, na jakich urządzeniach zostało wykonane oświetlenie, są w lekkim – pozytywnym – szoku. Zrobiliśmy naprawdę duży technologiczny krok we właściwą stronę, który pozwoli nam na lata wykonywać naszą pracę na poziomie na którym każdy chciałby móc pracować – konkluduje Boruń. Na pytanie, czy coś by zmienił, z uśmiechem dopowiada: – Dzisiaj są już dostępne urządzenia o jeszcze większej mocy, więc zapewne jedynie wybralibyśmy mocniejsze odpowiedniki urządzeń tych samych marek, natomiast z perspektywy czasu – jak wspominałem już wcześniej – jesteśmy bardzo zadowoleni, a całego potencjału urządzeń nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić, co najlepiej oddaje, jak dobra, długofalowa i przemyślana inwestycja to była – podsumowuje Boruń.

„Odwiedzają nas najlepsze ekipy teatralne i wybitni ludzie teatru nie tylko z Polski, ale i zagranicy, zależało nam, by urządzenia były możliwie najbardziej uniwersalne, jak na scenę takiego obiektu oraz bezproblemowe”.

Teatr Horzycy w Toruniu to z całą pewnością perła na mapie obiektów tego typu w Polsce. Po zapoznaniu się z nim tylko się w tym utwierdziliśmy. To, co możemy dodać od siebie, to fakt, iż jest to już nie tylko wyjątkowy obiekt pod kątem architektury i ponad 100-letniej historii, ale także pod kątem wyposażenia. Nowoczesne rozwiązania kryjące się za każdym rogiem, przemyślane i długofalowe planowanie ludzi związanych z obiektem, partner z praktycznym i wieloletnim doświadczeniem w wykonaniu prac oraz doborze właściwych rozwiązań i urządzeń – czy mogło być inaczej? Prawdopodobnie nie. Jesteśmy w pełni przekonani, że toruński teatr przez zakres przeprowadzonych prac, wspaniały personel, a także niesamowitą architekturę będzie powodem dumy dla samego Torunia, ale także nie będzie schodził z ust ludzi sceny jeszcze przez lata.

Tekst: Muzyka i Technologia
Zdjęcia: Piotr Piekut

Zainteresowały cię opisane rozwiązania i wykorzystane urządzenia?
Skontaktuj się z nami - pomożemy, doradzimy, odpowiemy na Twoje pytania.
mail reklama@muzyka-tech.pl